Bo to moje marzenie

Piosenka

Po tym jak reszta zobaczyła informację na blogu, pojechaliśmy do mnie do domu. Okazało się, że cały zespół jest w domu. Courtney również tu była. Siedzieliśmy w salonie, a ja cały czas trzymałam ręce na karku i chodziłam w kółko.

— Musimy coś wymyślić... — Powiedział Nate.

— Melody nie może wejść na scenę, jeśli zostanie Królową balu... — Odezwał się Austin.

— Jeśli to sam dyrektor będzie koronował, to odpada... Jeśli Courtney, to pół biedy... Po prostu odbierze koronę i szybko zejdzie ze sceny... — Zauważyła Beth.

— Albo po prostu jej wogóle nie odbiorę... — Powiedziałam, czym zwróciłam uwagę wszystkich.

— Melody... Nova jest najpopularniejszą dziewczyną w szkole... Jeśli nie odbierzesz korony, to wszyscy cię znienawidzą... — Uświadomił Sebastian, a ja na niego spojrzałam.

— Wolę to, niż nadstawiać karku... — Wyjęłam telefon z kieszeni, po czym weszłam na Facebooka Novy.

Odrazu zaczęłam pisać post na grupie, aby wszyscy przestali na mnie głosować. Po chwili telefon każdego zawibrował lub wydał dźwięk powiadomienia.

— Napisałaś post, żeby na ciebie nie głosowali? — Niedowierzała Beth.

— A macie inny pomysł, aby to zatrzymać? — Zapytałam z ironią.

— Melody... Ponad połowa osób w szkole już na ciebie zagłosowała... To już jest przegłosowane... Nova zostanie Królową tak czy siak... — Odezwała się spokojnie Courtney.

— To co mam zrobić, do jasnej cholery?! Odbiorę, to będę miała przesrane, nie odbiorę, to wszystko jasny chuj strzeli! To czy to zrobię, i tak wszystko pójdzie się jebać! Co powinnam zrobić, żeby wszystko się nie zjebało?! — Wykrzyczałam zdenerwowana.

— Przede wszystkim się uspokoić! — Krzyknął na mnie Nate.

Wszyscy patrzyli to na mnie, to na Nate'a. To chyba pierwszy raz, kiedy widzą nas, kiedy jesteśmy aż tak zdenerwowani. Ostatnim razem, gdy Nate na mnie krzyknął, zrobił to, bo się o mnie martwił i próbował mi coś uświadomić. Tym razem jest inaczej. Jest tak samo wkurwiony, jak ja.

Oboje rzadko kiedy się denerwujemy, ale gdy do tego dochodzi, jest to aż skrajne. Beth położyła mu rękę na ramieniu, aby spróbować go jakoś uspokoić, ale niewiele to pomogło. Nadal miał zaciśniętą szczękę.

***

Kilka godzin później, gdy wszyscy już rozeszli się do domów, usiadłam przy swoim biurku. Niczego nie udało nam się wykombinować. Nie mamy żadnego planu. Wyjęłam czystą kartkę, na której zaczęłam bazgrolić. Spojrzałam przez okno, kiedy usłyszałam jak w szybę uderzają krople wody. Pada deszcz.

Jutro będzie ślisko na jezdni. W tym momencie pogoda zainspirowała mnie do napisania kolejnej piosenki. Przewróciłam kartkę na drugą stronę, po czym zaczęłam pisać. Nie zwracałam uwagi na godzinę i pisałam tak długo, aż nie skończyłam całej piosenki. Ona jest inna. Tutaj są wszystkie moje uczucia.

Cała ja.

Ta prawdziwa, która boi się pokazać.

Spojrzałam na zegarek. 01:58. Sześć godzin spędziłam nad pisaniem tej piosenki. Jak ja wstanę do szkoły? Odsunęłam się od biurka, po czym przebrałam się w piżamę i odrazu położyłam na łóżku, zaraz obok Cat. Dlaczego mam wrażenie, jakby moje życzenie się spełniało?

★Nate★

Jak zawsze obudziłem się dziesięć po szóstej. Ziewnąłem, po czym zacząłem myśleć o wczorajszej sytuacji. Muszę przeprosić Melody, że się na nią wydarłem. Nie chciałem tego zrobić, ale byłem naprawdę zdenerwowany w tamtym momencie.