~~~𝐓𝐲𝐝𝐳𝐢𝐞𝐧 𝐝𝐨 𝐤𝐨𝐧𝐜𝐞𝐫𝐭𝐮~~~
𝐏𝐚𝐮𝐥𝐚
Nie wiem jak to sie stalo,ale obudzilam sie w naszej sypialni,to nie byl koniec moich urodzinowych wrazen,poniewaz gdy tylko otworzylam oczy,do pokoju wszedl Adrian z taca,na ktorej lezalo moje sniadanie,podane do lozka.
-Dziekuje-powiedzialam i pocalowalam chlopaka
-Cala przyjemnosc po mojej stronie-podal mi tace i zapytal,udajac kelnera-Czy zyczy pani sobie cos do picia?
-Tak,poprosze herbate z cytryna-probowalam byc powazna,ale po chwili oboje zaczelismy sie smiac
-Ide ci zrobic ta herbate-powiedzial AdiWlaczylam netflixa i zabralam sie za jedzenie. Po chwili do sypialni wszedl Adi z moja herbata,polozyl sie obok mnie i zaczelismy ogladac Lucyfera.
~~~𝐊𝐢𝐥𝐤𝐚 𝐠𝐨𝐝𝐳𝐢𝐧 𝐩𝐨𝐳𝐧𝐢𝐞𝐣~~~
Tak zlecialo nam cale przedpoludnie i czesc popoludnia,poniewaz z lozka wstalam dopiero o 14:00,zwykle jestem leniuchem.
-Dobra skarbie,ide sie umyc-powiedzialam i podeszlam do szafy, by wybrac sobie jakies ciuchy na dzis
-Nie musisz isc sama-podszedl mnie od tylu i objal w talii-Nalegam-powiedzial i zaczal calowac mnie w szyje
-Dobra,chodz-chlopak odwrocil mnie twarza do siebie,wzial na rece i zaniosl do lazienki.Zdjal ze mnie pizame,i przyszpilil do sciany w prysznicu. Chyba nie musze mowic co dalej sie stalo.
~~~𝐏𝐨𝐝 𝐰𝐢𝐞𝐜𝐳𝐨𝐫 𝐰 𝐬𝐚𝐥𝐨𝐧𝐢𝐞~~~
-Nudzi mi sie-powiedzialam
-No nie wiem...Kino?-zaproponowal
-Nieeee,oczy mnie juz bola od tego telewizora
-To moze zaprosimy Kinie i Dawida? Wypijemy cos,pogadamy...
-Bardzo chetnie,dawno sie z nia nie widzialam.
-Dobra to ja zadzwonie-Chlopak wyszedl na balkon~~~𝐊𝐢𝐥𝐤𝐚 𝐦𝐢𝐧𝐮𝐭 𝐩𝐨𝐳𝐧𝐢𝐞𝐣~~~
Adi wyszedl z balkonu i powiedzial,ze nasi znajomi beda za pol godziny. Wstalam,zrobilam lekki makijaz i przygotowalam stol (alkochol,jedzenie itp).
~~~ 𝐊𝐢𝐞𝐝𝐲 𝐊𝐢𝐧𝐠𝐚 𝐢 𝐃𝐚𝐰𝐢𝐝 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐣𝐞𝐜𝐡𝐚𝐥𝐢~~~
-Hej kochana!!!-krzyknęła Kinia na moj widok,w tej przyjazni ona jest ta wybuchowa,a ja ta spokojna-Jak ja cie dawno nie widzialam!!!-rzucila sie w moje ramiona i mocno przytulila
-Tylko nie podrywaj mi dziewczyny-powiedzial Adrian i zbil sztame z Dawidem
-Zapraszam do srodka-pokazalam reka wnetrze mieszkania i spojrzalam na naszych gosci
-Jeszcze zanim to,mam dla ciebie prezent,ode mnie i Dawida-podala mi male pudełeczko
-Mam otworzyc teraz?-zapytalam
-Otwieraj!-powiedziala
-Dobra,ale jak wejdziecie do salonu
-No juz,juz wchodzimy...-zlapala Dawida za reke i weszla do salonu-No juz-usiadla i czekala az otworze prezent.W srodku byl lancuszek,na ktorym wygrawerowany byl napis
𝑃𝑟𝑧𝑦𝑗𝑎𝑧𝑛 𝑛𝑎 𝑧𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒
𝑇𝑤𝑜𝑗𝑎 𝐾𝑖𝑛𝑖𝑎
Gdy to przeczytalam znowu poczulam lzy w oczach (jakby nie bylo to
...jestem wrazliwa i....wlasnie taka... wszystko mnie wzrusza),od razu rzucilam sie w ramiona przyjaciolki,a potem przytulilam Dawida.-Dziekuje,nie musieliscie-powiedzialam
-Musielismy,w koncu to twoje 21 urodziny-powiedzial Dawid
-Boze...jestem juz taka stara
-Co ty gadasz-powiedziala Kinga,siegnela po butelke szampana i otworzyla go z hukiem. Rozlala do kieliszkow i zaczela domowke.~~~𝐊𝐢𝐥𝐤𝐚 𝐠𝐨𝐝𝐳𝐢𝐧 𝐩𝐨𝐳𝐧𝐢𝐞𝐣~~~
Kocham ten czas...muzyka na glosnikach,alkochol w szklankach i rozmowy najlepszych przyjaciol. Jestesmy juz lekko podpici-szczegolnie chlopcy,ale ja z Kinia rozmawiamy o roznych rzeczach,powiedzialam jej miedzy innymi o koncercie,ktory zbliza sie wielkimi krokami.
-A moze by tak rozkrecic ta impreze?-zapytal Dawid i wyjal z kieszeni kilka blantow
-Oj nie,nie,nie. Nikt nie bedzie palil marihuany w tym domu.
-Nie przesadzaj...Paula...tylko raz-namowil mnie moj chlopak
-Nie Adrian,wiesz co stalo sie mojemu bratu-moj brat-Daniel,kilka lat wczesniej po marihuanie wylecial z 10 pietra w naszym starym mieszkaniu,oczywiscie nie przezyl
-Juz spokojnie,przytulil mnie Adrian-zawsze wspominam to ze lzami w oczach,Adrian gestem reki pokazal Dawidowi zeby schowal blanty spowrotem do kieszeni

CZYTASZ
1 ð¶ð§ðð ð "ððððð ð ððð§ðð§ ðµðð"
Fanficððð¢ðð ððð ð¡ððð ðð ð ð€ððððð ðâðððððð ðð ð¢ðððð§ðððŠ ððððð¡ ðð ððððððð¡ ððð ð¢ðð¢ðððnððð ðððððð,ðð§ðððð ððððð¢ ð€ðŠðððð§ðð ðð ððððððððð ð¡ððððð ðð ððððð ï¿œ...