(z góry przepraszam że będę zmieniała tutaj tak często perspektywę ale inaczej po prostu nie potrafiłam 🤣😅)
Rzesza wstał szybko z kolan, otrzepał syna i swoje kolana.
- Witajcie! - uśmiechnął się szeroko i otworzył ramiona jak do przytulasa jednak nie zmierzał nikogo przytulać.
- Witaj Rzeszo! - Faszystowskie Włochy podbiegł do Ri i przytulił go bardzo mocno.
- FW udusisz gospodarza.... - mruknął Imperium Japońskie, położył dłoń na ramieniu starszych Włoch.
- T-Tak, IJ ma rację - szepnął Rzesza ledwo łapiąc dech.
Nagle FW ktoś odciągnął dość mocno do tyłu, Włoch odwrócił szybko głowę i ujrzał ZSRR który.... Można powiedzieć że nie był zbyt zadowolony z dotykania Niemca.- Tato - mruknął zawstydzony Rosja - Przestań - dodał.
- Ta - puścił Włocha i podszedł do Ri, a raczej za jego plecy.
- Ekhem - chrząknął Rzesza - Więc.... Wracając. NRD FRD zajmijcie się młodszymi gośćmi - uśmiechnął się ciepło do małej Japonki i Włoch.
- Okej - uśmiechnął się szeroko FRD, złapał Jap i Wło za dłonie i zaczął ciągnąć do jakiegoś pokoju. Natomiast NRD wziął niepewnie Rosję za dłoń i zaczął z nim iść za bratem.
Policzki Rosji zaczęły trochę piec ale przez jego flagę nie było tego widać.
(Pragnę przypomnieć że wtedy miał jeszcze flagę niebiesko-czerwoną)- A my poszliśmy do niego gabinetu - Rzesza odwrócił się na obcasie i zaczął iść w kierunku schodów na drugie piętro.
Cała trójka zaczęła iść za nim.Per. ZSRR
Rzesia.... Boże jak chciałbym go mocno przytulić.
Ale to byłoby w chuj dziwne gdybym tak nagle się do niego przytulił.
Ale kiedy tak całą trójką szliśmy za nim.... Mój wzrok automatycznie zjechał na jego pośladki.Cholera jak tęskniłem!
Kiedy FW go przytulił strasznie się wkurzyłem. Chociaż nawet nie wiem czemu, w końcu to był zwykły przytulasa którego rzesz nawet nie odwzajemnił....
Ze mną jest coraz gorzej....Ri otworzył duże dębowe drzwi ukazując tym samym swój gabinet.
Cały pokój był w ciemnych barwach, po środku stał duży stół a za nim trochę mniejszy podobny bardziej do biurka. Na ścianach były mapy za którymi były chyba okna. Od razu obok drzwi z lewej i z prawej stały szafy z książkami, a na dolnych półkach były różne butelki z alkoholem.
Duży stół który stał po sorkdu był wykonany z ciemnego dębu, po obu stronach były fotele obijane czerwoną skórą.
Przy każdym miejscu była stopka papierów i kubek.Usiadłem na miejscu bliżej Rzeszy, naprzeciwko mnie usiadł Imperium a z lewej usiadł Włochy.
Spojrzeliśmy na Rzeszę który właśnie zajmował swoje miejsce przy biurku.
- Dobra.... Zaczniemy od tego kto jak jest przygotowany na wojnę. Od razu kwocie że wojna na pewno będzie - Mruknął dość poważnie. Wyjął parę papierów i wbił swoje szare oczy w nie.
- Moje wojsko jest prawie gotowe, zapasy na różne sezony już są gotowe - zacząłem. Po mnie zaczął mówić FW a na sam końcu IJ.
Rozmawialiśmy tak przez około 20 minut, aż w końcu temat rozmowy przeszedł na bardziej luźny.
Ja cały czas gapiłem się na Ri, noże jak ja tęskniłem za jego głosem.Per. Imperium japońskie
Nie zauważyłem kiedy nasza rozmowa z obozów koncentracyjnych przeszła na wyniki w szkołach naszych dzieci....
Rzesza głównie mówił o młodszym z bliźniaków, a o starszym wspominał jako chuliganie któremu w głowie siedzi tylko muzyka.
W jego oczach było widać iskierki szczęścia że obydwa jego następcy są związani ze sztuką.Nagle Niemiec wstał.
- Przyniosę nam herbaty, i ciastka. Przy okazji sprawdzę dzieci - uśmiechnął się ciepło ukazując swoje białe kiełki.
Szybko wyszedł z gabinetu i nagle cała miła atmosfera zniknęła.Za to pojawiła się atmosfera wrogości, każdy patrzył na każdego morderczym wzrokiem.
Zwłaszcza ZSRR, patrzy na mnie i FW jak na zdrajców narodu.Całą trójką zaczęliśmy cicho warczeć na siebie nawzajem.
Już ZR patrzył usta żeby coś powiedzieć jak nagle do pokoju wszedł Ri.
- Zapomniałem się spytać - zaśmiał się cicho, przez co moje serce zaczęło bić szybciej - kto ile słodzi i jaka herbata?
- Zieloną herbatę, bez cukru proszę - uśmiechnąłem się.
- Malinowa, dwie łyżeczki Rzesiu - ZSRR uśmiechnął się do młodszego i spojrzał na nas kątem oka.
- Okej - Rzesza zaczął sobie pewnie układać w głowie plan - a ty Farsz?
- Ja.... Zwykłą owocową - mruknął cicho FW patrząc w bok.
- mhm - Niemiec wyszedł szybko z pomieszczenia, poprzednia atmosfera znowu wróciła.
Per. 3 osoba
Kiedy dorośli rozmawiali o swoich dorosłych sprawach młodsi siedzieli w pokoju w kółeczku i grali w Ance Kabance (chuj wie jak się pisze lol)
- Ance - Rosja przełożył dłoń do dłoni NRD.
- Kabance - NRD zrobił to samo ale na dłoni brata.
- Floooooreeeee - FRD przełożył dłoń do dłoni Włoch, a później Włochy do Japonii.
I tak w kółko aż odpadł Rosja, później odpadł Włochy, Japonia aż w końcu wygrał FRD.
Zaczęli się śmiać a później rozmawiać na jakieś swoje tematy.Starszy z bliźniaków zdążył wyjąć gitarę i na niej zagrać jakieś krótkie utwory.
Japonia pokazała swoje kocie uszka i ogonek.
Włochy zaczął pokazywać różne sztuczki których nauczył go mama.Nagle do pokoju wszedł Rzesza.
- Jak tam? - kucnął przy dzieciach i pogłaskał synów.
- Dobrze - uśmiechnął się szeroko FRD a NRD pokiwał głową.
- A jak u was? - spojrzał na inne dzieci.
Japonia się uśmiechnęła i kiwnęła głową, Włochy wzruszył ramionami ale również się uśmiechał.- Tak trzymać młodziki - Ri znowu się uśmiechnął i wstał z ziemi, pogłaskał jeszcze raz swoich synów po głowach i wyszedł.
- To co teraz będziemy robić? - spytał się Rosjanin.
- Może zagramy w chowanego? - zaproponowała Japonka z uśmiechem.
- Tak! - FRD wstał szybko.
- Rosja będziesz pierwszy liczył! - wszystkie dzieci szybko wybiegły z pokoju zostawiając kolegę samego.
- Dlaczego zawsze ja pierwszy?! - jęknął chłopczyk. Zakrył oczka dłońmi i zaczął mówić rymowankę po rosyjsku.
Tak minął cały dzień.Starsze państwa obmyślały plan ataku, dzieci się bawiły.
A Rzesza z każdym dniem tracił głowę coraz bardziej.Ostatnie co Ri zobaczył przed snem to ty tors Sowieta i jego tatuaż na piersi.
──────────────────────────
Nie podoba mi się ten rozdział -_- jakiś taki nudny i bez sensu ale bez niego nijak nie napiszę następnych T^T
Miłego dzionka/wieczoru/nocy (ノ◕ヮ◕)ノ
CZYTASZ
Bracie? [FRD i NRD] [Countryhumans] RUSGER
Fanfiction[W chuj wolno pisane, w trakcie poprawek] Rzesza ma dwóch synów. FRD który jest bardzo żywy, może robić tysiąc rzeczy na raz i się nie zmęczyć, bardzo otwarty na innych, jest jeszcze NRD, chłopak jest cichy, zazwyczaj spokojny, zamknięty w sobie. Pe...