[trzy lata później]
ZSRR wstał powoli z łóżka, spojrzał dookoła na swój i Rzeszy pokój.
Spojrzał na kochanka, pogłaskał go po głowie.Ri tylko zamruczał cicho i bardziej wtulił się w swoją poduszkę.
- Wstawaj Rzesia - komunista pocałował mniejszego w czoło - dzisiaj pierwszy września.
- Nieeeee - jęknął cicho Niemiec.
Dzisiaj będzie rozpoczęcie roku szkolnego dla Rosji, NRD i FRD.
Chłopcy będą już w 2 klasie podstawówki.
A Rzesza i ZSRR są w potajemnym związku, sam Ri oczywiście rozpoczął już przygotowania do wojny.
Teraz musiał tylko zdobyć sojuszników żeby wygrać.- Dzieci!!! Wstawać!! - krzyknął ZSRR wychodząc z sypialni w samych spodniach jak to miał w zwyczaju.
- Tato nie drzyj się - mruknął Rosja wychodząc z łazienki i zapinając koszule - już dawno wstaliśmy, to wy spalicie jak zabici - powiedział młodszy i zszedł na dół do kuchni.
- Hej Rosja - uśmiechnął się szeroko FRD który siedział już za stołem i ubrany w mundurek szkolny - hej wujku.
- Hej młody - ZSRR poczochrał włosy starszego bliźniaka i skierował się do kuchni żeby zrobić śniadanie.
Po chwili do kuchnia wpadł Rzesza który miał dość dziwny wygląd jak na niego, jego włosy które zawsze były ładnie zaczesane i ułożone teraz były w totalnym chaosie i wyglądały bardziej jak siano a niżeli włosy. Z ubrań miał na sobie tylko dużą koszulkę ZSRR i bokserki, przez to że koszula była duża (i to bardzo) na jego szyi widniały pięknie zdobione malinki i różne inne ślady które znaczyły że Wielki wódz niemiecki miał niezłą noc.
ZR widząc ten jakże piękny widok tylko uśmiechnął się zapewne z siebie zadowolony i zajął się robieniem kawy dla siebie i Niemca.- Która godzina? - mruknął Ri szybko rozglądając się po kuchni za zegarkiem.
- 7.30 tato - powiedział NRD wpinając się na krzesło żeby już po chwili usiąść wygodnie na nim.
- Dzięki skarbie - Starszy uśmiechnął się do syna i pocałował w czoło już obydwu synów - Gotowi na szkołę?
- Nie zbyt - odparł znowu NRD patrząc w talerz z płatkami owsianymi.
- Co? czemu? - zdziwił się FRD - ja nie mogę się wręcz doczekać aż w końcu wrócimy do szkoły!
- Może ty tak ale ja niezbyt.... Za dużo osób.... - młodszy spojrzał bardziej w swoje uda - nie chce być ciągle obserwowanym....
- Kochanie ale to jest praca nauczycieli.... - westchnął cicho Rzesza - oni muszą was obserwować i pilnować żebyście czegoś nie zbroili - mruknął, przy ostatnich słowach spojrzał na swojego starszego syna i Rosję.
- Nie patrz się tak na mnie wujku, pan sam sobie tego chciał. Trzeba było nie obrażać innych - fuknął Rusek odwracając wzrok gdzieś w bok.
- Rosja nie wtrącaj się w rozmowy innych - mruknął ZSRR naciągnąć uszankę syna na jego oczy.
- No ej! - młody Rosjanin szybko poprawił czapkę.
- Dobra już cicho cicho! - uciszył "rodzinę" Rzesia - Jeść szybko śniadanie i idziemy!
Po jakiś 10 minutach Rzesza i ZR byli razem z synami pod szkołą.
Ri kucnął przed swoją dwójką, zaczął poprawiać im kołnierzyki i całować w policzki.- Bądźcie grzeczni, i spróbujcie jakoś wytrzymać bez ze mnie te parę godzin - uśmiechnął się szeroko do NRD i FRD.
- Dobrze tato - obaj pocałowali w policzki ojca, FRD złapał brata za rękę i zaczął ciągnąć na salę gimnastyczną.
CZYTASZ
Bracie? [FRD i NRD] [Countryhumans] RUSGER
Fiksi Penggemar[W chuj wolno pisane, w trakcie poprawek] Rzesza ma dwóch synów. FRD który jest bardzo żywy, może robić tysiąc rzeczy na raz i się nie zmęczyć, bardzo otwarty na innych, jest jeszcze NRD, chłopak jest cichy, zazwyczaj spokojny, zamknięty w sobie. Pe...