2. ,,Oczy zwierciadłem duszy"

33 1 0
                                    

*następnego dnia*

Obudziłam się wcześnie rano na moim jakże wygodnym łóżku. Serio ono jest takie wygodne, że mogłabym leżeć na nim godzinami, ale niestety trzeba wstać, bo cały dzień prześpię. Nie chętnie wstałam z łóżka i udałam się do szafki wyjmując z niej ubrania

Zbiegłam pośpiesznie na dół, założyłam buty i podeszłam do drzwi wejściowych. Od razu zatrzymała mnie moja mama.

- A ty gdzie się wybierasz?

- Na zakupy. Chciałabym chociaż trochę zmienić swój wygląd.

- Rozumiem. Nie chcesz, aby historia z poprzedniej szkoły się powtórzyła?- spytała mama.

- Tak...- odpowiedziałam zażenowana.

- Podwieźć cię?- Spytał tata, który odłożył gazetę na stół.

- Nie. Chcę się przejść, aby bardziej poznać miasteczko.

- No dobra.- Odpowiedział mi i znowu schował nos za gazetę.

Nie czekając na nikogo reakcję wyszłam z domu i poszłam przed siebie.

- (Nie mam zielonego pojęcia gdzie może być jakaś najbliższa galeria. W najgorszym wypadku będę musiała się kogoś spytać.)

Zapomniałam dodać, że jestem dość nieśmiała. Każda rozmowa z nieznajomymi jest dla mnie bardzo ciężka. Zawsze kiedy gdzieś wychodziłam z Mike'm, to on wszystko zamawiał. Przy mnie zachowuje się często jak dziecko, a przy nieznajomych? Jest mega poważny. W przeciwieństwie do mnie nie ma mniejszego problemu w poznawaniu nowych znajomości, wręcz przeciwnie przy nieznajomych czuje się bardziej rozluźniony i wygadany. Skąd to wszystko wiem o nim?

Sam fakt, że znamy się już 10 lat, dużo daje, ale jeszcze dołącza jeden mały szczegół. Do teraz pamiętam ten dzień, niestety nie potrafię o nim zapomnieć.

*Wspomnienia*

,,- Cześć Mike!- powiedziałam.

- Hej, co tam?

- Świetnie, możesz się teraz spotkać w naszym miejscu?

- No jasne, będę tam za dziesięć minut.

- Oki, pa!

I co ja teraz ubiorę na siebie? Po dość długim zastanawianiu zdecydowałam się na to:

I co ja teraz ubiorę na siebie? Po dość długim zastanawianiu zdecydowałam się na to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Chyba jest dobrze.- powiedziałam sama do siebie przeglądając się ostatni raz w lustrze i pospiesznie wyszłam z domu, przedtem zakładając buty.- Ah, wiosna, jak ja lubię tę porę roku. Wszystko budzi się do życia, a z cieplejszych krajów przylatują ptaki. Piękne chwile.

Inna niż wszystkieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz