27. Cross- Myślisz tylko o tym, że mogłeś nie ćwiczyć

42 0 0
                                    

Wyjęłam strój z worka i przebrałam się w niego, a włosy związałam w wysokiego kucyka. Gotowa wyszłam z szatni, gdzie od razu natrafiłam na przyjaciółkę.

- Gotowa? Tak, chodźmy.

Ustawiłyśmy się na końcu  dwuszeregu, ponieważ jesteśmy jednymi z najniższych dziewczyn. Jest jeszcze Bianka, ale jej nie ma dzisiaj w szkole.

- Sasha!- Krzyknął do mnie nauczyciel.

- Stoję od ciebie niecałe dwa metry, głucha nie jestem. To czemu do mnie tak krzyczysz? Tak?- Odpowiedziałam.

- Ehhh, za karę poprowadzisz rozgrzewkę.

- Świetnie.- Wywróciłam oczami.

Ruszyłam przed siebie i pobiegłam wzdłuż okręgu boiska. Po dwóch takich kółkach wróciłam na środek i obejrzałam się dookoła siebie w celu znalezienia pana. Na moje nieszczęście mężczyzna, siedział na ławce i patrzył się wprost na mnie. Stanęłam na środku kółka i zaczęłam prowadzić rozgrzewkę.

*Pięć minut później*

- Skończyliśmy!- Krzyknęłam do nauczyciela.

- Rozgrzewka niezła, ale mogłaś się bardziej postarać.

- Słucham?- Prawie się zakrztusiłam własną śliną.

- To co słyszałaś.

Speed, tak nazywany naszego nauczyciela w-fu, jeszcze nigdy nie komentował czyjejś rozgrzewki. Zazwyczaj siadał na trybunach i robił coś w komputerze.

- Dobrze klaso, podejdźcie tu. No już szybciej!- Dodał.- Skoro, my i klasa przeciwna mamy w tym samym czasie dwa w-fy, zadecydowaliśmy z panią Johnson, że dzisiaj zajmiemy się crossem.- Spojrzałam na niego zdziwiona.

- Co to kurde jest. Na co znowu Speed wpadł?

- To znaczy, że idziemy pobiegać po naszej gminie, przy lesie i takie tam.

- Cały Speed, jego cechą charakterystyczną są dziwne pomysły. A mogłam nie ćwiczyć.- Westchnęłam.

- A trenerka Was poprowadzi.- Dodał i spojrzał na mnie.

- No chyba go coś boli. A muszę?

- Tak, już biegniemy.

Speed jak zwykle wyruszył pełną parą do przodu wraz z nauczycielką, a ja za nimi. Obok mnie biegł Ray.

- Uwziął się na ciebie.- Stwierdził szybko.

- No co ty nie powiesz.- Powiedziałam sarkastycznie.

- Nie gadajcie tylko biegnijcie. No już szybciej.- Rozkazał nam Speed.

- Pft. To, że mu się chce biegać tak szybko to nie znaczy, że mam też.- Mruknęłam pod nosem.

Przebiegliśmy koło drzew, krzaków, o mało co się przy nich nie zabijając, aż dobiegliśmy pod wielkie drzewo.

- Dobrze klaso, pięć minut przerwy i biegniemy dalej.

- Pewnie Vera teraz spokojnie siedzi sobie na ławce i nie musi się o nic martwić.- Pomyślałam.

- Mogę się dosiąść?- Spytał się mnie jakiś wielkolud, który swoją drogą zasłaniał mi słońce.

- Jasne siadaj.- Klepnęłam na miejsce obok siebie, aby tylko zszedł mi ze słońca.- Ludzie, dajcie się opalić.- Pomyślałam.- A ty to kto?- Przyjrzałam mu się.

- Cornel.- Podał mi rękę.

- Sasha.- Przedstawiłam się.

- Miło mi. Jesteś nowa?

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 10, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Inna niż wszystkieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz