Westchnąłem ciężko, siadając na łóżku i zastanawiając się co powinienem teraz robić, skoro szybko odrobiłem wszystkie prace domowe, a Changbin był zajęty grą z Felixem. Swoją drogą przez to, że pomógł mu z geografią nagle zaczęli ze sobą więcej rozmawiać, nie mówiąc o wspólnym graniu w każdej wolnej chwili.
- A to ze mnie śmiał się, że niby zakochałem się w Jisungu. - prychnąłem pod nosem i pokręciłem głową rozbawiony.
Zerknąłem na moje koty, które spały wtulone w siebie i zrobiłem im zdjęcie z uśmiechem, ale zatrzymałem się, gdy zobaczyłem moją tapetę. Zapomniałem, że ustawiłem na niej zdjęcie Hana, które zrobiłem mu podczas zwiedzania oceanarium. Wspomnienie tego dnia sprawiło, że momentalnie na moich ustach pojawił się szeroki uśmiech. To chyba było najlepsze popołudnie, jakie udało mi się kiedykolwiek przeżyć.
Miałem dziwne wrażenie, że w tym roku szkolnym już teraz wszystko było lepsze, choć nie wiedziałem czy to nie była czasem sprawka pewnego uroczego pierwszaka, który swoim uśmiechem rozjaśniał ciemne mury szkoły. Tak, zdecydowanie Han był takim małym promyczkiem słoneczka w tej placówce.
Z uśmiechem przejechałem opuszkami palców po ekranie w miejscu, gdzie znajdowała się buzia młodszego, ale zaraz cofnąłem dłoń, by odłożyć smartfona, a wziąć gitarę. Miałem ochotę pośpiewać, co nie zdarzało mi się za często wcześniej. Zerknąłem na struny, by po chwili zacząć grać Lego house Sheerana i po chwili dołączyłem do melodii swój śpiew.
- And out of all these things I've done, I think I love you better now... -zanuciłem cicho, gdy usłyszałem dźwięk wiadomości, na który uśmiechnąłem się, domyślając się, kto mógł do mnie pisać.
Jiji:
Jutro już piątek!
Nie mogę się doczekać hyung ^-^Zaśmiałem się cicho pod nosem i postanowiłem na chwilę przerwać swoje zajęcie na rzecz młodszego. Miałem wrażenie, że gdyby kazał mi w tej chwili przyjść do siebie to zrobiłbym to bez sekundy wahania. To zaskakujące jaki miał na mnie wpływ.
Minho hyung:
Ja też nie mogę się doczekać
Poczekaj na mnie jutro przy wyjściu, dobrze?Jiji:
Tak jest hyung!Z uśmiechem zmrużyłem oczy, by powrócić do poprzedniego zajęcia, ale teraz młodszy jeszcze bardziej chodził mi po głowie wraz ze swoim uroczym uśmiechem. Chyba zacząłem wariować, bo wydawało mi się nawet, że słyszałem jego głos, co było akurat niemożliwe.
- Co ty ze mną robisz dzieciaku... - westchnąłem pod nosem, targając swoje włosy zagubiony i rozbawiony jednocześnie.
Nie wiedziałem co ze sobą zrobić, gdy Han nie opuszczał moich myśli ani na chwilę. Całymi dniami myślałem o nim i choć starałem się przestać, po prostu nie mogłem. Nie potrafiłem się na niczym skupić przez niego.
Ostatecznie poddałem się i postanowiłem obejrzeć jakiś film dla rozluźnienia, choć miałem też nadzieję, że chociaż przez chwilę nie będę myślał o pięknych oczach blondyna i jego jeszcze piękniejszym uśmiechu. Albo o tym jaki był uroczy. Zawsze tak słodko rumienił się, gdy nasze spojrzenia się krzyżowały, że aż miałem ochotę mu zrobić zdjęcie i powiesić je nad łóżkiem!
- Boże znowu o nim myślę, zamiast skupić się na filmie. - jęknąłem na głos, uderzając się w czoło otwartą dłonią.
Nie miałem już po prostu siły przez to wszystko, ale moje ciało i duszę wypełniało przyjemne, łaskoczące uczucie. Cieszyłem się na myśl o Hanie, choć nie wiedziałem czemu. A może wiedziałem, ale nie chciałem do siebie tej myśli dopuścić?
![](https://img.wattpad.com/cover/224176195-288-k489185.jpg)
CZYTASZ
Melody of love | Minsung
FanfictionGdzie Lee Minho postanawia dołączyć do chóru tylko ze względu na uroczego blondyna, który pierwszego dnia szkoły go zaintrygował lub gdzie Han Jisung kocha śpiew, ale jeszcze bardziej kocha, gdy starszy o rok chłopak nie może oderwać od niego oczu...