10🍀

756 27 1
                                    

Wróciłem do domu zmęczony jak cholera. Dzisiaj był jeden z tych najgorszy dni mojego stażu. Razem z hyungiem mieliśmy dziś sesje zdjęciową która miała być na okładce nowego pisma. Dzięki temu że pozwolono mi przy tym uczestniczyć miałem masę roboty. Było ciężko ale warto.

Dori hyung nauczył mnie naprawdę wielu rzeczy. Nigdy nie pomyślałbym że można użyć tak różnych trików. Pierwsze co zauważyłem to  brak obecność Taehyunga. Ściągnąłem buty i wybrałem jego numer lecz nikt nie odebrał więc pewnie jest w trakcie nagrywania.

Westchnąłem i udałem się do kuchni gdzie z lodówki wyciągnąłem sok pomarańczowy. Nalałem go do szklanki i upiłem łyk od razu go wypluwając.

-Cholera prosiłem go żeby posprawdzał produkty w lodówce i jak jest coś przeterminowanego to żeby wyrzucił-krzyczę sam do siebie wyrzucając butelkę do kosza-Może chociaż mleko jest dobre-mówię biorąc łyk-Ujdzie w tłumie. Trzeba zrobić jutro zakupy

Odkładam karton do lodówki i wychodzę do sypialni gdzie rzucam telefon na łóżko i z komody wyciągam czyste ubrania po czym udaje się do łazienki. Biorę prysznic oraz myje włosy. Po skończonym prysznic myje zęby i zakładam przygotowane rzeczy. Wychodzę akurat w momencie kiedy dzwoni mi telefon i gdy widzę imię mojego chłopaka odbieram

-Teati?

-Jesteś już w domu?-pyta

-Tak właśnie wziąłem prysznic-odpowiadam-A ty? Będziesz dziś?

-Wrócę późno ale za to mam jutro wolny cały dzień więc wybierz co chcesz robić

-Pierwsze co to zakupy nasza lodówka świeci pustkami. Nawet śniadania ci jutro nie zrobię-wzdycham

-Nie byliśmy na zakupach ostatnio?

-Tydzień temu Taehyung, tydzień temu-mruknąłem

-Ouu to pójdziemy jutro a potem kino? Wycieczka za miasto?

-Ty i ja plus sypialnia?-pytam a ten śmieje się wesoło

-Ty ja plus sypialnia brzmi lepiej-odpowiada-Baks muszę kończyć

-Jasne wiem-wzdycham na nowo

-Kocham cię

-Ja ciebie też hyung-mówię rozłączając się-To co teraz trzeba coś zjeść nie?

Wychodzę do salonu gdzie siadam na sofie i wybieram apke z dostawą jedzenia do domu. Zamawiam sobie kolacje oraz napój bo w domu mam tylko skisłe mleko. Odkłada telefon na stół i włączam tv na jakąś dramę japońska.

Wzdycham i układam się wygodnie. Po jakimś czasie słyszę dzwonek do drzwi więc udaje się w celu otwarcia. Odbieram swoje zamówienie i żegnam się życząc dostawcy miłego dnia. Siadam z powrotem na sofie i zabieram się za jedzenie kiedy dzwoni mi telefon i widząc nazwę uśmiecham się szeroko.

-Hyuuuungim!-krzyczę

-Jesz kimchi?

-To jest właśnie to co chcesz zapytać mnie kiedy obieram od Ciebie telefon? Naprawdę?-Śmieje się a on razem ze mną

-Nie ale jesteś brudny z sosu dlatego pytam

-Ou-mowie wzruszając ramionami-W każdym bądź razie co tam? Czemu dziwisz do mnie będąc w galerii? Gdzie Hobi? Znowu pokłóciliście się o jakieś głupie dodatki do domu?

-Właśnie w jego sprawie dzwonię i nie-kręci głową

-Znowu wyjadł ci żelki? Nie martw się Yoongi hyung jutro będę w sklepie kupię ci

-Nie o to mi chodzi ale w sumie możesz kupić

-Prześlij mi kasę bo zbankrutuje na kupowaniu wam słodyczy

Instagram 2 // Bts ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz