Przedślubna trema. Słyszałem o niej wiele razy. Podobno ludzie szaleją przez nią. Szczerze? Rozumiałem ich. Stojąc przed wejściem na salę, sam czułem jak na nią oddziałowuję. Widzę jak drżą mi dłonie, a w gardle czuje gule nerwów
-Wyglądasz jakbyś miał zaraz odlecieć-usłyszałem z boku
-I tak też się czuje Baks
-Spokojnie Hoseok hyung. Wszystko jest dobrze. Wyglądasz bosko i nawet ten żółty kolor się zmył trochę. Yoongi hyung także wygląda dobrze i czeka na Ciebie. Uwierz mi wszystko będzie dobrze Oki?-spytał ściskając mnie za dłoń
-Z dłonią wszystko dobrze?-spytałem szybko
-Za to właśnie Cię uwielbiam nawet w takiej chwili myślisz o wszystkich dookoła, jednak dzisiaj jest Twój dzień Hobi hyung. Ze mną wszystko dobrze, Taehyung zajął się raną- odparł a ja kiwnąłem głową
Wciąż trzymając jego dłoń starałem się uspokoić mój oddech, jednak mi nie wychodziło. Popatrzyłem na niego i widząc szeroki uśmiech zacząłem powoli starać się oddychać spokojnie
-Hyung ja wiem ze cierpisz bo nie ma tu nikogo z twojej rodziny ale jestem ja prawda?-spytał-Dlatego jako twój młodszy brat będę dziś przy Tobie i nie opuszczę cię przysięgam. Dziś ja będę twoja rodzina a skoro Twoja cię nie docenia to pierdol ich.
-Jeon Jungkook-mruknął em na jego przekleństwo jednak uśmiechnąłem się na jego słowa
-Kto powiedział że go nie docenia?!-krzyknął głos obok nas na co odwróciłem głowę na bok
Nie mogłem uwierzyć widząc moja rodzinę. Moja siostra, mama i tata. Moi rodzice tu są. Mój tata tu jest. Nie wiedziałem jak to się stało, jednak czując otaczające mnie ramiona mojej siostry, czułem że naprawdę tu są
-Co do cholery?-spytałem
-Twój mąż to załatwił-zaśmiała się Jiwoo-Naprawdę, załatwił wszystko. Sam poszedł spotkać się z naszym ojcem i przemówił mu do rozsądku tak tatku?-spytała na co przeniosłem wzrok na mężczyznę
-Tato?
-Przepraszam-odparł na co zdziwiony popatrzyłem na niego-Od małego dziecka, robiłem z Ciebie kogoś kim nie chciałeś być. Zmuszałem cię do miliona rzeczy, których nie chciałeś robić. Nie zaakceptowałem Ciebie i Twoich wyborów. Straciłem przez to coś czego nigdy nie odzyskam. Wiesz kogo widzę teraz przed sobą?-spytał na co mając łzy w oczach pokiwałem przecząco głową- Widzę kogoś kto wyrósł na wspaniałego mężczyznę, który jest gotowy zrobić wszystko dla swojej miłości i dla swojego życia. Przepraszam Hoseok, przepraszam że przez moją głupotę nie mogłem tego wcześniej zrozumieć
-Teraz już rozumiesz?-pytam na co ten kiwa głową
-Czy zrozumiałem to zbyt późno?-spytał na co z uśmiechem podszedłem do niego i przytuliłem
-Liczy że w ogóle-odpowiedziałem a te kiwnął głową tuląc się do mnie
-Nie chce przerywać tej rodzinnej atmosfery pogodzenia się i tak dalej ale hyung, już czas-odezwał się Baks na co kiwnąłem głową oddalając się od taty
-Idź i powiedz temu kretynowi tak-zaśmiał się mój tata na co parsknąłem śmiechem wycierając łzy
-Gotowy?-spytał mnie Baks podchodząc bliżej
-Gotowy- odparłem a ten dał znać komuś z obsługi
Czas. Start.
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-Drogie Panie oraz Panowie spotkaliśmy się dzisiejszego dnia aby połączyć te dwie osoby związkiem małżeńskim -zaczął urzędnik na co popatrzył na mojego przeszłego męża który z uśmiechnę pościł mi oko na co uśmiechnąłem się delikatnie-Nim zaczniemy po raz ostatni zapytam czy jest ktoś przeciwny temu związkowi?
To był ten moment kiedy bałem się że mój tata w stanie i coś powie. Bałem się że w tym momencie usłyszę od niego "Sprzeciw". Dlatego popatrzyłem w jego stronę i widząc jego wzrok na Seokjinie nie rozumiałem o co chodzi. Wtedy popatrzyłem w stronę hyunga, który z tą swoją pewną siebie miną gestykuluje "Mam cię na oku" w jego stronę i naprawdę musiałem powstrzymać się przed śmiechem.
-Coś skoro nikt się nie odezwał, możemy usłyszeć wasze przygotowane przemowy- zwrócił się urzędnik- Yoongi
-Jung Hoseok. Seokie. Hobi. Kochanie. Skarbie. Mógłbym całe życie spędzać nad wymyślaniem tego jak się do Ciebie zwracać wiesz? Mimo to nie muszę, tego robić, ponieważ od zawsze byłeś moim Słońcem. Światełkiem, który rozświetla moje życie. Pamiętasz ten dzień kiedy po raz pierwszy zabrałem cię do mojego studia i pozwoliłem bawić się sprzętem?-spytał na co kiwnąłem głową- Uśmiechałeś się wtedy tak szeroko, tak szczęśliwie. Wtedy zrozumiałem że zrobię wszystko abyś był mój. Wiedziałem że nie pozwolę Ci nigdy odejść, a dziś? Dziś, jesteśmy tutaj. Mogę z dumą trzymać cię za dłonie i przed wszystkimi tutaj zebranymi powiedzieć ci jak bardzo cię kocham a robię to cholernie mocno. Nic na tym świecie nie potrafi określić tego jak bardzo cię kocham. Dlatego dziękuję Ci za to że mogę to mówić, że mogę sprawiać abyś był szczęśliwy, że mogę cię kochać. Dziękuję że jesteś moim najpiękniejszym słońcem na tym świecie Min Hoseok-dodał podkreślając swoje nazwisko na co uśmiechnąłem się szeroko mimo spływających po mojej twarzy łez
-Całe moje życie czułem jakbym nigdzie nie pasował. Nie byłem jak inne dzieci, nie byłem taki jak moja rodzina. Byłem odmieńcem, którego nikt nie chciał. Zawsze byłem sam. Wtedy poznałem Ciebie-zacząłem ściskając jego dłonie-Wziąłeś mnie do siebie i zająłeś się mną. Zrywałem się z lekcji aby móc się z Tobą zobaczyć. Drogę do twojego mieszkania znałem na pamięć. Uciekałem z domu aby móc spędzić z Tobą chociaż chwilkę. Robiłem to wszystko bo właśnie Ty dałeś mi uczucie że mogę gdzieś przynależeć a robię to przy Tobie. Moje miejsce jest przy Tobie Yoongi. Jestem Twój od tamtego dnia w parku. Powiedziałeś że jestem Twoim słońcem tak, a to ciekawe bo ja zawsze uważałem że ty jesteś moim księżycem. Moja ostoją, moim azylem. Twoje ramiona, miejscem gdzie mogę się schować i zapomnieć o wszystkim dookoła. Nie jesteś tylko moim partnerem, moim przyjacielem a moją bratnią duszą. Dlatego cię kocham Min Yoongi, właśnie za to że zawsze jesteś dla mnie i że zawsze mogę na Ciebie liczyć i zrobisz dla mnie wszystko, nawet pójście do mojej rodziny i zaproszenie ich tutaj. Dlatego kochaj mnie dalej a ja będę robił to samo w zamian-skończyłem wypuszczając kolejne już łzy
-Zawsze będę
-To dobrze bo ja mam zamiar robić to samo-mówię
Następna rzeczą jaką pamiętam jest wymienienie obrączek i pocałunek. Pocałunek pełen miłości, szczęścia i obietnicy bycia razem. Bycia do końca życia jako mężowie. Jako rodzina. Nasza własna rodzina.
-Państwo i Panowie przed państwem Państwo Min-mówi urzędnik a dookoła słychać krzyki i wiwaty
-Min Hoseok, teraz jesteś już mój-odparł patrząc mi w oczy
-Zawsze byłem głuptasie
-Tak apropo później musisz mi powiedzieć dlaczego całą wasza trójka ma zmieniony kolor włosów i Baks do tego ma bandaż na dłoni
-Myślałem że nie zauważysz
-Słoneczko ten blond od razu rzucił mi się w oczy-zaśmiał się a ja razem z nim
-Nie pije więcej z dzieciakami
-Oczywiście Seokie-odparł całując mnie w skroń-Udawajmy że ci wierzę mężu
-Tego się trzymaj mężu-puściłem mu oko i w tym samym momencie poczułem jak ktoś rzucił się na nas
-Hyungowie gratulacje!!
W skali od 1 do 10 jak bardzo to popsułam 😭😭
Przepraszam
CZYTASZ
Instagram 2 // Bts ✅
FanfictionCzyli jak Jungkook i Taehyung radzą sobie w Japonii? Jak Namjoon z Seokjin'em łącza rozwijającą się karierę z ich związkiem? Jak Hoseok z Yoongim idą krok dalej w ich związku? Oraz jak rozwija się związek Jimina z Taemin'em INSTAGRAM część 2 wita i...