18🍀

668 25 3
                                    

-Oświetlenie?-pytam stojąc na środku przygotowanej na jutrzejszą sesję sali

-Gotowe- słyszę odpowiedź na co zaznaczam iż zostało to zrobione

-Aparat?

-Gotowy

-Kwiaty

-Są

-Garnitury?

-Wiszą na wieszakach gotowe na jutro

-Jednym słowem wszystko jest gotowe i możemy zbierać się na lotnisko po tą bandę idiotów tak?-usłyszałem na co zaśmiałem się cicho

-Tak Taeti to znaczy że możemy jechać

-Wreszcie

-Atsuko pamiętasz kiedy co i jak  masz zrobić?-pytam ubierając kurtkę

-Jasne na Twój znak, którym jest zanucenie Boombastic mam zgasić światło i ustawić go akurat na Hoseoka i od tego momentu wszystkim zajmuje się już Yoongi

-Dokładnie tak a więc bądź jutro gotowa. To ma wyjść perfekt a teraz wybacz ale lecimy bo faktycznie za chwilę się spóźnimy

-Jasne-mówi a my wychodzimy jednak po drodze zatrzymuje mnie głos mówiący moje imię

-Już wychodzicie?

-Tak hyung

-Ojej a chciałem z wami jeszcze porozmawiać

-Przykro mi ale NASZE plany nie mogą już dłużej czekać-odezwał się Taehyung podkreślając słowo nasze na co ten tylko kiwnął głową i pozwolił nam odejść.

-Mogłeś być milszy

-Dla kogoś kto podrywa cię za każdym razem i nawet nie patrzy czy jestem obok czy nie? Chyba sobie żartujesz

-Dzięki niemu jutro możemy zrealizować sesje oraz oświadczyny Yoongiego

-Super dlatego mam być miły? Czego ty ode mnie oczekujesz Kookie?-pyta wsiadając do auta co i ja robię

-Że nie będziesz pokazywał swoich humorków za każdym razem kiedy jesteśmy obok niego

-Zapomnij-mówi ruszając

-Cudownie hyung iście dorosła decyzja

I to była nasza ostatnia rozmowa. Chłopak od tamtego momentu nie odezwał się do mnie słowem a ja sam się nie odezwę. Nic złego nie zrobiłem ale jak zawsze to mi się oberwało.

Zajechaliśmy na lotnisko i dalej w ciszy czekaliśmy na chłopaków. No dobra wiem że Taehyung jest zazdrosny. Wiem też dlaczego cała ta akcja. Mogłem nie zaczynać tej rozmowy. Już mam się odezwać z przeprosinami kiedy usłyszałem dobrze znany mi głos.

Głos mojej kulki na co odwracam się i widzę biegnącego go w moją stronę. Nie czekając dłużej sam biegnę w jego stronę wtulając się w jego ciało. Chłopak mimo iż jest niższy ode mnie to zawsze dawał mi to cholerne zapewnienie że jest obok.

-Chimi odejdź my też chcemy się przywitać-usłyszał głos swojego hyunga na co podniósł głowę do góry

-No hej-uśmiechnął się rozkładając ręce

-Jini hyung!! W reszcie będę miał dobre jedzenie!-rzucił się na niego

-Hej! Ostatnio idzie mi co raz lepiej!-mówi Taehyung witając się z Hoseokiem

-Spokojnie Eomma przyleciała i jedzenia narobi

-Słyszysz to Taeti jesteśmy uratowani!-odparłem śmiejąc się i podchodząc do Yoongiego

Instagram 2 // Bts ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz