-Cancun, miasto położone w północnej części stanu Quintana Roo, w Meksyku, na wybrzeżu Morza Karaibskiego. Nazwa pochodzi prawdopodobnie od Kaan kuum, co w języku Majów oznacza „gniazdo węży"-czytam broszurkę leżącą na stole- Hmm brzmi ciekawie
-Powiesz mi co ty tworzysz-usłyszałem na co popatrzyłem w bok
Widząc mojego hyunga, który z załamanie patrzy w moje stronę uśmiecham się do niego wesoło. Unoszę wysoko rękę w której trzymam broszurkę i najzwyczajniej w świecie wzruszam ramionami
-Nudzę się więc sobie czytam a co?
-Nie no nic-zaśmiał-Po za tym jednym małym faktem chcesz wiedzieć jakim?
-Ooooo jasne że tak
-Tak iż za dosłownie sześć godzin biorę ślub a jestem na pieprzonym środku oceanu!!-krzyknął wstając
Taa kawalerski hyunga, trochę wymknął się z pod kontroli. Nie tylko fakt iż byliśmy oddaleni i to dość konkretnie od reszty ale także fakt naszego wyglądu. Cóż moje do tej pory niebieskie włosy są fioletowe. Końcówki włosów Jimina są kolorowe i jedynie Taemin miał włosy takie jak przed imprezą. Tak tylko Taemin. Włosy Hoseoka do tej pory brązowe teraz były żółte. Serio żółte.
Nie pamiętam kiedy zmieniliśmy kolor włosów i w jaki sposób. Nie pamiętam nic oprócz wejścia na pokład statku, tylko tyle. Wiedziałem że nasze pijackie zapędy są inne od innych ludzi ale to już chyba przeszło wszystko.
-Z geologicznego punktu widzenia oraz z jak tej zacnej broszurki, którą czytał Jungkook to jesteśmy obecnie na środku Morza Karaibskiego a to raczej nie jest ocean-odparł Jimin
-Kto, przysięgam kto wymyślił aby wsiąść w pieprzony statek i popłynąć na tą wyspę której nawet nazwy nie umiem wyjawić-spytał brunet na co zaśmiałem się pod nosem
Doskonale pamiętam ten moment, kiedy pijani w cztery dupy całą czwórką postanowiliśmy wsiąść do statku. Oczywiście pamiętam też kto wpadł na ten pomysł.
-Taemin hyung!
-Ja?! Tylko ja?! A kto wyjechał z tekstem żeby sobie popływał??-krzyknął na mnie
-Po pierwsze byłem pijany, po drugie chodziło mi o skuter wodny jak już coś
-Yoongi mnie zabije-wybuchnął śmiechem starszy na co od razu popatrzyłem w jego stronę-Dosłownie zniknąłem na sześć godziny przed własnym ślubem. Kurwa cudownie
-Ale hej będziesz miał co kiedyś opowiadać
-Opowiem jak moi przyjaciele upili mnie w wieczór kawalerski i wywieźli na jakąś wyspę o nazwie Isla Mujares
-Ehm poprawna nazwa do Isla Mujeres tak pisze na bilecie-mruknął blondyn czytając kawałek wspomnianego papieru
-Ta no cudownie-załamał się
-Hyung nie przejmuj się-zaczął klepiąc go po plecach-Jako twój świadek wszystkim się zająłem. Twój garnitur jest w hotelu do którego udamy się od razu po dotarciu do Cancun i tam też zajmiemy się twoim całym wyglądem. Nie martw się
-Cholera potrzebuje się napić-odparł
-Załatwię to-zaśmiał się Taemin wstając i udając się w stronę statkowego baru
-Zobaczysz hyung wszystko będzie dobrze i jeszcze będziesz się z tego śmiał
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-Zobaczysz hyung wszystko będzie dobrze. Będziesz się z tego śmiał. Gówno a nie będę śmiał!-krzyknął będąc w taksówce
Cóż wszystko szło zgrabnie. Wysiedliśmy ze statku i mieliśmy jeszcze z dobre dwie godziny na ogarnięcie dupy Hoseoka. Szybko ruszyliśmy w stronę postoju taksówek i wsiadając do jednej myśleliśmy że teraz już wszystko będzie z górki. Myliliśmy się, ponieważ dosłownie kilka minut później utknęliśmy w korku.
-Spóźnimy się-zaśmiał się ale widziałem że powoli pojawiają się też łzy na co od razu zacząłem działać
Wyciągając telefon wyszukałem nazwę hotelu oraz najbliższą drogę z naszego obecnego położenia. Okazało się że jesteśmy dosłownie kilka ulic dalej.
-Przepraszam czy ten korek długo jeszcze potrwa-spytałem kierowcę moim koślawym angielskim mając nadzieję że mnie zrozumie
-Niestety, musiał zdarzyć się jakiś wypadek-odparł na co westchnąłem
-Wie Pan co zapłacimy teraz za podróż, ponieważ w tym tempie spóźnimy się-mruknąłem wyciągając portfel
Płacąc odparłem do reszty żeby wysiadała, na co oni kiwając głową zrobili o co ich prosiłem. Dziękując jeszcze raz kierowcy wysiadłem zaraz za nimi.
-Mam tu drogę do hotelu, jest on kilka ulic dalej jeżeli teraz pobiegniemy powinniśmy mieć jeszcze z jakieś półtora godziny-powiedziałem
-Nie ma to jak bieganie na kacu-mruknął Jimin podwijając rękawy koszuli
-Mogłem iść na wieczór kawalerski Yoongiego ale nie, zachciało mi się być częścią waszych pijackich wybryków
-Zamiast narzekać to ruszajcie się-mruknąłem zaczynając biegać
Reszta od razu ruszyła za mną. Dobrze że wszyscy byliśmy na tyle wysportowani że taki bieg nie robił jakiegoś dużego problemu. Gorzej było z moją podzielną uwagą co skutkowało tym iz patrząc w telefon nie zauważyłem krawężnika i poleciałem jak długa na ziemię.
-Baks!-krzyknął Hoseok od razu znajdując się obok-Wszystko dobrze boli cię coś?
-Luzik-mruknąłem wstając-Nic mi nie jest
-Jesteś pewny?-spytał Jimin
-Oczywiście że tak-zaśmiałem się-Dawajcie zostały tylko dwie przecznice
Ruszyliśmy dalej, jednak tym razem znałem już drogę. Czułem pulsujący ból w okolicy nadgarstka jednak w tym momencie ważniejsze było dotarcie do hotelu. Biegliśmy dalej i już po chwili widziałem znajomą mi postać w garniturze, która patrzyła na nas załamana.
-Nie mam na was słów, przysięgam-mruknął Seokjin
-Ile mamy czasu?-spytał Jimin
-Godzinę
-Zdarzyłem-mruknął hyung na co zaśmiałem się pod nosem
-Idealnie, Jungkook idziesz się przygotować a my zajmiemy się Hoseokiem-odparł blondyn
-Widzimy się za 40 minut-mruknąłem udając się do mojego pokoju hotelowego, gdzie czekał już na mnie Taehyung śmiejący się pod nosem
-Umieram Taeti
-Wiesz co Sope mają jakiś dziwny system bycia takimi samymi
-Hmm ci masz na myśli?
-Yoongi też dopiero zaczął się ogarnąć
-Hee? To gdzie on był
-Odebrać prezent ślubny
-Chyba się pogubiłem
-Zobaczysz później a teraz leć się ogarnąć bo się spóźnić a nie wypada świadkowi- odparł na co kiwając głową udałem się w stronę łazienki myśląc o słowach mojego chłopaka.
Prezent ślubny? Co musiałoby tak ważne aby Yoongi musiał wyjść z hotelu po to?
CZYTASZ
Instagram 2 // Bts ✅
FanfictionCzyli jak Jungkook i Taehyung radzą sobie w Japonii? Jak Namjoon z Seokjin'em łącza rozwijającą się karierę z ich związkiem? Jak Hoseok z Yoongim idą krok dalej w ich związku? Oraz jak rozwija się związek Jimina z Taemin'em INSTAGRAM część 2 wita i...