17. - maraton.

2K 68 71
                                    

-Dobra Kasia to ja jadę do domu. -uśmiechnęłam się lekko do brunetki. 

-Pa Madzia, do jutra i nie myśl o tym. -powiedziała i mocno mnie przytuliła. 

-Postaram się. -westchnęłam i wyszłam z domu. 

-Magda stój! -usłyszałam za sobą. Obróciłam się i zobaczyłam. 

Kamil? 

-Co chcesz? -zapytałam ozięble. 

-Muszę Ci coś powiedzieć. Nie przerywaj mi. Nie mam tak naprawdę dziewczyny, powiedziałem to tylko po to abyś o mnie zapomniała. Mam teraz ciężki okres w życiu, jak sama wiesz i mógłbym Cię skrzywdzić, a nie chcę abyś przeze mnie ponownie cierpiała. Jesteś wspaniałą dziewczyną i zasługujesz na księcia z bajki, a nie mnie. Nie chce Cię zostawiać, bo stałaś się istotną osobą w moim życiu. Zawsze poprawiasz mi humor i jako jedyna do mnie dotarłaś. Nie chcę, abyś teraz się martwiła moją osobą, chcę abyś była szczęśliwa beze mnie. -powiedział i wpił się w moja usta. 

Nie wierzę co się w tej chwili dzieje. 

Całowaliśmy się dobre 10 minut, aż w końcu przestaliśmy. 

-Trzymaj się, Madzia. -szepnął i poszedł w stronę samochodu. 

-Kamil! Czekaj! -krzyczałam za nim, ale nic. 

Straciłam go, straciłam. 

-Madzia? Co się stało? -podeszła do mnie Kasia. 

-Straciłam go, straciłam osobę na której mi cholernie zależy. -szepnęłam i się rozpłakałam. 

-Chodź do domu, porozmawiamy. -powiedziała i tak właśnie zrobiliśmy. 

-Powiedział, że nie zasługuje na mnie, rozumiesz? -powiedziałam dalej płacząc. -Ja go kocham...

-Wiem Magda wiem. -szepnęła Kasia. 

-On chyba nie rozumie, że ja nie chce być z nikim innym oprócz niego, że kocham tylko jego. On nie rozumie, że ja nie potrafię być szczęśliwa bez niego. -wymruczałam. 

-Daj mu czas, on pewnie też musi ochłonąć. Jak Cię kocha to Cię nie zostawi prędzej czy później przyjdzie. 

-Oby, bo inaczej sama mu to wygarnę. -powiedziałam. 

-Ja też, uwierz mi od początku wiedziałam,że nie jest z Olą, ale nie wiedziałam, że to o to mu chodziło. -przyznała brunetka. 

-Ja już pojadę, muszę ochłonąć. -westchnęłam i poszłam w stronę drzwi. 

-Będzie dobrze zobaczysz, pamiętaj jak coś to dzwoń. -uśmiechnęła się.

-Dzięki Kasia, naprawdę. -powiedziałam i mocno ją przytuliłam. -Pa -dodałam i powędrowałam w stronę samochodu. Kiedy już wyjechałam znowu się rozpłakałam. To tak cholernie bolało. Po kilkunastu minutach byłam już mieszkaniu. 

-Nie no nie wytrzymam. -powiedziałam sama do siebie osuwając się do drzwi. -Nie wytrzymam bez niego. 

To jest jakieś porąbane, że Krzychu w zaledwie kilka miesięcy stał się dla mnie tak bardzo ważny. 

Po chwili szlochania podniosłam się i zabierając ciastka poszłam do sypialni. Sylwia pojechała do Adama na dwa dni, więc jestem sama w mieszkaniu co mnie jeszcze bardziej dobija. Nagle dostałam powiadomienie: 

Na kanał Poczciwy Krzychu został przesłany film: Poczciwy Krzychu - Ona (Official Video)

Od razu weszłam w piosenkę i zaczęłam słuchać: 

Poznałem ją nie dawno,

Niby nic wielkiego,

Jednak zrozumiałem, że jest tą wyjątkową,

Mam ciężki okres w życiu, ale ona mi pomaga,

Zraniłem ją nie raz pewnie teraz płaczę, ale wiem, że tak będzie lepiej,

Nie chcę Cię stracić, maleńka, ale to dla twojego dobra, 

Chcę  abyś była szczęśliwa bez względu na wszystko 

Pytacie: "Kim jest ta dziewczyna?"

Jest wspaniałą kobietą i zasługuję na wszystko co najlepsze, 

A ja jej nie mogę tego dać.

To ona sprawia, że mam uśmiech na twarzy, 

To ona pomaga mi w tej ciężkiej chwili, 

To ona daje mi szczęście, 

To ona chcę aby wszystko było dobrze,

Ale nie zawsze tak jest.

Kocham Cię Madzia, ale nie chcę Cię skrzywdzić ,

To ty jesteś najważniejsza, a nie moje rany, 

Jeśli znajdziesz tego jedynego to mam nadzieję, że nie będzie Cię ranić 

W przeciwieństwie do mnie.

Płakała słuchając tej piosenki, co ja gadam JA WYŁAM. W tej chwili zrozumiałam, że nie mogę tego zostawić. Dam mu czas, aby to wszystko przemyślał, jeśli dalej będzie przy swoim to przysięgam, że wygarnę mu WSZYSTKO co do niego czuję i zrobię wszystko co w mojej mocy, aby był przy mnie. 

Sorki za cringe przy piosence, ale nie umiem w te klimaty, starałam się :)

Angel/Poczciwy KrzychuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz