Deku siedział w rogu swojej szarej celi. Zastanawiał się jak długo jeszcze będzie tu musiał siedzieć, dopóki go nie wyciągną oraz jak jeszcze będą próbowali coś z niego wyciągnąć.
Na szczęście wiedział, że liga już zna jego położenie i za niedługo przyjdzie tu by go wyciągnąć.Westchnął i zamknął oczy. Pomieszczenie w którym się zostało specjalnie stworzone, by osoby w nim się znajdujące nie mogły używać swoich indywidualności. Deku był niezły w walce nawet bez daru, więc najprostszą metodą na pokonanie kogoś, było wejście wraz z nią do celi. Ludzie zbyt polegają na swoich zdolnościach, co oznacza, że Deku ma przewagę.
Nagle usłyszał uderzenie w metalowe drzwi i wzdrygnął się.
- Zaraz będziesz miał gości przygotuj się - warknął ktoś po drugiej stronie.Zielonowłosy przewrócił oczami. Nie ruszył się z miejsca. Znów zaczął rozmyślać nad sytuacją. Nie wiedział nic nowego...
***
Toga, wmieszana między klasę 1A weszła do budynku. Uśmiechnęła się na myśl, że za niedługo się zacznie. Poza osobami z dawnej klasy Deku, szedł z nimi Eraserhead. Tak jak było w planie, większość nauczycieli i bohaterów wyruszyła by zastawić pułapkę na ligę złoczyńców.
Zatrzymali się w długim szarym korytarzu. Na ścianach widać było zacieki, tak jakby od dawna nie zajmowano się tym miejscem.
~ Jacy niechlujni. Już my po imprezach mamy czyściej. Biedny Deku, że też musiał tu wylądować. ~ myślała Toga.Aizawa wskazał za siebie.
- Jak tylko ktoś przejdzie próg celi dar zostaje nieaktywny. Będziemy tutaj z nim rozmawiać, gdyż jest tu bezpieczniej, poza tym jest więcej miejsca - oznajmił monotonnym głosem.Toga spojrzała na Urarakę. Podobno była przyjaciółką Deku i Iidy...
- Wejdziemy jako ostatni? Nie chce się pchać z wszystkimi oraz chciałbym pogadać wiesz... Spróbować jak przyjaciele. W końcu nimi jesteśmy? - powiedziała blondynka.Brunetka kiwnęła głową.
- Dobry pomysł Iida.
Aizawa podszedł do celi przy której stała dwójka strażników. Powiedział coś do nich po czym jeden otworzył drzwi i wszedł do środka.
Po chwili wyszedł i kiwnął do nauczyciela, na znak że jest gotowe. Czarnowłosy odwrócił się w stronę uczniów.- Czy możemy z Iidą wejść jako ostatni, byliśmy przyjaciółmi z Deku... - zaczęła jednak przerwała gdyż Aizawa kiwnął głową wyrażając zgodę.
Uraraka uśmiechnęła się do Togi.
Niebieskowłosy w odpowiedzi lekko uniósł końcówki ust.
Drzwi otworzyły się i Aizawa wraz z resztą klasy weszła do środka. Strażnicy zamknęli za nimi drzwi i stanęli w gotowości. Jeden ze strażników niemal niezauważalnym ruchem dał Todze klucze, a ta schowała je do kieszeni. Brunetka widać że była zestresowana spotkaniem z chłopakiem więc, aby pokazać, że ją wspiera, blondynka w przebraniu Iidy przytuliła ją.***
Deku usłyszał kroki na korytarzu, ale nie ruszył się ze swojej pozycji. Po krótkiej chwili dźwięk ustał, a metalowe drzwi uchyliły się. Wszedł przez nie strażnik, który założył Deku kajdanki, jednak nie zamknął ich na klucz. Pod hełmem Deku dostrzegł Mr. Compressa.
W jego oczach pojawiła się iskra ekscytacji.
Gdy "strażnik" wyszedł do pomieszczenia weszło mnóstwo osób i Deku skrzywił się z tego powodu. Większości z nich nie znał, ale dostrzegł tego czerwonowłosego i tego złotego od elektryczności, jak zgadywał. Przy nich stał zawodowy bohater Eraserhead. Mimo szukania ich wzrokiem, nie dostrzegł tej irytującej brunetki i Togi.Nagle z tłumu osób wyłonił się blondyn, który chyba nigdy nie trzymał w ręku szczotki. Wyglądał jakby ktoś poraził go prądem, a w jego oczach widać było zdezorientowanie oraz gniew.
- Ty głupi Deku! Czemu taki śmieć jak ty... - urwał gdyż owinął go szalik Eraserheada.
Deku prychnął pod nosem i wstał.- Jakiś wredny typek, który nie potrafi panować nad emocjami... Jakiś elektryczny dupek... Czerwonowłosy gnojek... Fioletowa zdzira... O! Mieszaniec! - mruknął. - Mógłbym wymieniać dalej, ale nie wyglądacie na szczęśliwych. Eraserhead po co przyprowadziłeś mi tu tych losowych typów?
Zobaczył szok i niedowierzanie w oczach większości. Shigaraki byłby dumny.
- Ale nie widzę... Niebieskiego kujona i irytującej brunetki. Gdzie oni? Bo ten czerwony miał czelność tu przyleźć - wskazał na Kirishime.Aizawa westchnął.
- To jest twoja klasa. Nic nie pamiętasz? - spytał monotonnym głosem, jednak Deku mógłby przysiąc, że dosłyszał w nim nadzieję.- Izuku! My... - zaczął Todoroki.
Zielonowłosy wstał gwałtownie i podszedł do mieszańca.
- Jak mnie nazwałeś?! - warknął.Heterochromik instynktownie chciał użyć daru, jednak tej nie zadział.
- Jesteś nikim bez swojego daru, a ja jestem Deku. Wbij sobie to w swoją małą poparzoną główkę - syknął Deku, nim szalik Aizawy oplótł zielonowłosego i postawił kawałek dalej.~ Spokój Deku... Spokój... ~
- ...oddychaj, to tyłka banda głupich dzieciaków... - nawet nie zauważył kiedy zaczął mówić na głos.
Podczas mamrotania pochylił głowę i złapał się za nią rękami.- Jesteś chory Deku! - powiedział agresywny blondyn.
Zielonowłosy podniósł lekko głowę. Miał obłęd w oczach. Usiadł na pryczy.Aizawa wyprowadził uczniów. Wskazał na drzwi i kazał wejść Urarace i Iidzie. Już miał wejść za nimi gdy drzwi zatrzasnęły się, a niebieskowłosy zamknął je kluczem od środka.
Brunetka patrzyła zszokowana jak jej przyjaciel rozlewa się ukazując na jego miejscu niską blondynkę. Deku ściągnął kajdanki i założył na ręce Uraraki nim ta zdążyła zareagować. Uśmiechnął się do Togi, gdy ta ubrała na siebie luźne ubrania, które schowała w torbie.
- Super plan. Co dalej? - zaczął jednak przed celą usłyszeli strzały.***
All Might stał kawałek dalej od ustawionej pułapki na ligę złoczyńców. Był już na emeryturze więc nie mógł pomóc w schwytaniu przestępców. Nie mógł też iść do swojego następcy. Bał się spojrzeć mu w oczy. Jeśli jest tak jak mówił Aizawa... Nie! Da się go jakoś z tego wyciągnąć. Tylko jak? All Might wciaz myslal nad słowami Aizawy. Spojrzał w stronę zasadzki jednak wciąż było spokojnie. Złoczyńcy powinni tu być lada chwila... Ale jednak coś nie dawało bohaterowi spokoju. Jakiś jeden element... Wciąż tu nie pasował. Przypomniał sobie słowa Aizawy.
"- Jednak, gdy go opatrzyłem miał zimne silniki. Wątpię by tak szybko wystygły."A co jeśli Eraserhead Miał rację? Co jeśli... Ktoś się podszywa pod Iidę? To by oznaczało, że teraz ten oszust jest w więzieniu gdzie znajduje się Deku... Ten napad na bank to przygrywka by wszystkie siły były tutaj, a więzienie nie było chronione!
All Might ruszył biegiem w stronę policjantów.
- Nie będzie napadu! To tylko oszustwo! Musimy szybko wysłać siły do więzienia!Policja po krótkich wyjaśnieniach że strony byłego bohatera. W myślach błagał siebie by zdążyć na czas.
~ Oby nie było za późno ~
_________
*°*
Ponad 1 tyś wyświetleń na tej opowieści!
Dziękuję <333Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek tyle osiągnę...
Jestem pesymistą, nic nie poradzę.1032 słowa
CZYTASZ
Byłeś Ciągle Obok || V! Deku (ZAKOŃCZONE) *ShigaDeku*
Fanfiction"Wiesz, kim ja jestem?" Zielonowłosy, piegowaty chłopak budzi się w parku i ma zanik pamięci, co z tego wyniknie? Czy Deku odzyska pamięć? Czy ktoś mu pomoże? Przekonaj się czytając tą książkę! #1 w smash 28.05.2020 #1 w ligazloczyncow 07.06.2...