-Martwię się o niego-Mówi przyciszonym głosem Pedro wskazując dyskretnie Simona.- Dziwnie się zachowuje, zauważyłeś gdy się o coś się go spyta odpowiada ,,dobrze, jest dobrze'' albo śmieje się bez powodu.
-Tak ale całkiem możliwe że leki jeszcze działają. Lekarz mówił że była to substancja odurzająco-pobudzająca i może działać do dwóch dni.-Nico próbuje rozwiać wątpliwości przyjaciela.
-Pewnie masz racje, dajmy mu jeszcze czas.- Po krótkim namyśle dodaje jeszcze.-A Tak w ogóle możliwe że Luna będzie chciała przyjść, myślisz że to dobry pomysł?
Po tych słowach patrzy na Simona który śmieje się bez powodu, po chwili zaczyna układać wszystkie poduszki na podłodze i się na nich kładzie.
-Nie, z pewnością nie. Lepiej do niej zadzwonię i jej powiem że..-Przerwał zastanawiając się co właściwie jej powie.
-No właśnie co takiego zamierzasz jej powiedzieć?-Pedro spojrzał na przyjaciela lekko rozbawiony. Ten szybko skończył.
-Powiem jej że Simon nie czuje się najlepiej i cały czas leży na...-Pedro nie umiejąc się powstrzymać przerwał Nico i skończył za niego.
-Leży na stosie poduszek które sobie sam ułożył.-Po tych słowach oboje zaczęli się śmiać. Ich przyjaciel właśnie zasnął, na górce z poduszek.
Pov. Luna
Właśnie kończyłam robić zadanie do szkoły. Odezwał się mój telefon od razu go podniosłam i przyłożyłam do ucha.
-Halo Simon to ty?-Odezwałam się z nadzieją że to on. Zapanowała długa cisza. Dopiero po chwili zorientowałam się że przyszła mi wiadomość od Matteo. Czyli nikt do mnie nie dzwonił. Zaczęłam odczytywać wiadomość.
Matteo:
Cześć Luna może miałaś by ochotę przećwiczyć dzisiaj piosenkę na Open Music?
Jeśli tak to w parku o 14.
Spojrzałam na wyświetlacz była godzina 13. Zupełnie zapomniałam że mam zaśpiewać z tym nieznośnym królem pawiem. Ale obiecałam więc dotrzymam słowa. Po za tym już nie jestem tak pewna czy nic do niego nie czuję. Może jest arogancki i niekiedy nieznośny. Ale po za tym wszystkim kryje się świetny przyjaciel a w przyszłości może chłopak. Zaczęłam odpisywać.
Luna:
Pewnie tylko się nie spóźnij. Do zobaczenia Matteo.
Ucieszyłam się że się zobaczymy. Jeszcze chwilę myślałam o Simonie, Pedro wysłał mi wiadomość żebym nie przychodziła dzisiaj, ponieważ Simon dziwnie się zachowuje. Nie wiem o co mu chodziło, dopytam się ale później teraz muszę się szykować na wyjście z Matteo, jeśli można tak powiedzieć.
