Rozdział 16. Iskra

458 39 23
                                    

Wymiana uczniowska między Szkołą Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie a Akademią Magii Beauxbatons!

Dnia 21.09.1998 roku o godzinie dziewiątej Prefekci Naczelni Hogwartu, Hermiona Granger i Draco Malfoy wyruszyli powozem zaprzężonym w hipogryfy do Francji na wymianę uczniowską. Od razu dało się zauważyć ich szczęście i zadowolenie, że to właśnie oni zostali wybrani. Poniżej jest ich wspólne zdjęcie zrobione na tle powozu.

Hermiona Jean Granger, lat 19, znana jako główny mózg Golden Trio, które w dużym stopniu przyczyniło się do upadku Voldemorta, uważana za najmądrzejszą uczennicę od czasów Roweny Ravenclaw, Gryfonka na ostatnim roku, pani Prefekt Naczelna.

Draco Lucjusz Malfoy, lat 18, dziedzic z rodziny Malfoy'ów, która należy do znanej wszystkim Dwudziestki Ósemki czystokrwistych rodów, szukający w Drużynie Quidditcha, Ślizgon na ostatnim roku, Prefekt Naczelny.

Przed wylotem udało mi się przeprowadzić z nimi osobno krótki wywiad, który znajduje się poniżej.

— Panno Granger, pierwsze pytanie, czy ucieszyła się pani na wieść o wyjeździe na wymianę?

— Oczywiście, że tak. Uwielbiam zwiedzać nowe miejsca, poznawać inną kulturę, a przede wszystkim nowe osoby. To jest wspaniałe doświadczenie i cieszę się, że zostałam do tego wybrana. Możemy także poznać może inny system nauki, sami na pewno też się czegoś nauczymy, pomimo że nie musimy brać ze sobą żadnych książek.

— Dobrze. Drugie pytanie. Uważa pani, że takie coś jest dobre? Przez te dwa tygodnie opuścicie lekcje. Wyrobicie się z nadrobieniem materiału?

— Tak, moim zdaniem organizowanie takich wymian uczniowskich jest bardzo dobre. My, uczniowie, mamy okazję, by zobaczyć, jak wygląda nauka w innej szkole, jaki jest poziom nauki, jak wygląda sam budynek, czy jest podobny do naszego, a przede wszystkim mamy szansę poznać nowych i niesamowitych ludzi. Jeśli chodzi o nadrobienie lekcji, to tak, damy sobie radę. Dyrektor McGonagal ustaliła z innymi profesorami, że będziemy musieli tylko zrobić pracę domową z ostatniej lekcji. Jest to moim zdaniem dobre, ponieważ nie musimy nadrabiać całych dwóch tygodni, ale też nie jest tak, że nie musimy nic robić.

— Super. I ostatnie pytanie. Jakie relacje wiążą ciebie i pana Malfoy'a?

— Chodzimy razem do szkoły, jesteśmy na jednym roku, ale w innych domach. Jesteśmy też razem Prefektami Naczelnymi, więc czasami musimy przebywać dużo w swoim towarzystwie. To tyle. Jesteśmy tylko znajomymi.

— Dobrze, to wszystko w takim razie. Dziękuję za udzielone odpowiedzi. Przeprowadzę teraz wywiad z Panem Malfoy'em. Moje pierwsze pytanie do pana. Ucieszył się pan na wieść o wyjeździe? Był pan zaskoczony?

— Szczerze, nie byłem tym zaskoczony, że to akurat nas wybrano, bo oboje dobrze się uczymy i do tego jesteśmy Prefektami Naczelnymi, więc, jak powiedziała pani dyrektor McGonagall, my mamy pierwszeństwo jechania na tę wymianę. Czy się ucieszyłem? Z jednej strony nie, bo muszę na te dwa tygodnie opuścić przyjaciół, ale z drugiej strony to nawet fajne doświadczenie. Nigdy w takim czymś nie uczestniczyłem. Teraz miałem okazję, więc wykorzystam to jak najlepiej.

— A jak będzie z nadrobieniem materiału? To przecież prawie dwa tygodnie zaległych lekcji.

— Oboje się bardzo dobrze uczymy i nie mamy problemów z nauką, do tego dyrektor McGonagall załatwiła nam pewną ulgę, czyli będziemy musieli nadrobić lekcje z ostatnich lekcji.

— Dobrze, a w jakich relacjach jesteście? Ty i panna Granger?

— Jesteśmy w jednej szkole, do tego na tym samym roku, więc bardzo często chodzimy razem na lekcje. Jesteśmy po prostu znajomymi ze szkoły.

Nie byłam sobą | DramioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz