IX.

763 43 7
                                        

     Nie pamiętam dokładnie poprzedniego wieczoru

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


     Nie pamiętam dokładnie poprzedniego wieczoru. Impreza, kilka shotów, Elio i film urwany. Z opowiadań Chiary wiem tylko, że straciłam przytomność i razem z Elio musieli zaprowadzić mnie do domu. Impreza na dobra się nie rozkręciła, nie dobijała nawet jedenasta, a ja już odpadłam. Pierwszy raz z alkoholem nie mógł się dobrze skończyć.

Spanikowany ojciec od razu chciał dzwonić do lekarza. Powstrzymała go  Chiara mówiąc, że to tylko przez nadmiar whiskey i zaraz mi przejdzie. Nie przeszło. A nawet się pogorszyło. Nie byłam wstanie wyjść z domu przez tydzień. Kiedy obudziłam się następnego dnia siedziała przy mnie Chiara, a Marzia właśnie wnosiła tacę ze śniadaniem dla nas obu.

- Masz słabą głowę - parsknęła.

Skrzywiłam się i poczułam silny ból głowy. Marzia podała mi szklankę wody, która szybko wypiłam. Chwilę później kobieta opuściła pokój. Przyjaciółka streściła minione wydarzenia.

Po kilku godzinach leżenia w łóżku i wytrzymywaniem z uporczywym pulsowaniem w czaszce poczułam się gorzej. Byłam rozpalona do granic możliwości. Na początku wydawało mi się, że to przez kaca. Jednak kiedy doszły duszności, okazało się, że złapałam jakąś chorobę.

Ojciec siedział przy mnie przez cały czas.

- Leyla... Nie chce, żeby spotkało ciebie to, co mamę.

Staralam się być świadoma tego, co dzieje się wokół mnie, ale z każdą chwilą było gorzej. Ojciec rzadko bywał obok mamy, kiedy zachorowała. Nie spędzał z nią dużo czasu. Liczyła się praca. Dopiero kilka godzin przed jej odejściem, coś go ruszyło i spędził z nią resztę jej życia.

Od tego momentu bardzo się zmienił.

Zaczął spędzać ze mną więcej czasu. Jedliśmy razem posiłki, częściej rozmawiał z Marzią i starał się zajmować mną, jak przystało na ojca. Przez chwilę Marzia myślała nawet, że zaraz straci przez to pracę.

Nie dawno jednak znowu wrócił w krąg swoich prac i w tym miesiącu pisał już kolejną powieść. Ojciec był pisarzem książek filozoficznych znanych w całym kraju. Nie wiem, jak kiedyś był w stanie pisać o tym, jak ważna jest rodzina, podczas gdy on sam ją zaniedbywał.

Nie należeliśmy do najbiedniejszych. Ojciec na uniwersytecie oraz książkach dużo zarabiał. Byliśmy nawet ponad przeciętnymi ludźmi. Mieszkaliśmy w ogromnym domu, w którym sama czasami się gubiłam. Moje obrazy także dawały duże dochody, jednak większą ich część przeznaczyłam na studia. Po udanych bazarach, które w czasie letnim rozkrecają biznes, zarobiłam już wystarczającą ilość.

Podczas, gdy ojciec cały tydzień przesiadywał w moim pokoju i nie pozwalał się ruszać z łóżka, Elio zniknął. Właściwie to mnie wydawało się jakby zniknął, bo cały czas był w tym domu. Tyle że nie odwiedzał mnie. Nie przychodził zapytać jak się czuje. Myślałam, że chociażby odrobinę mu na mnie zależy.

Widziałam jak wychodził rano i wracał dość późno. Kiedy ktoś zostawiał uchylone drzwi mogłam podejrzeć, jak Elio nawet nie trudzi się, żeby spojrzeć w stronę mojego pokoju.

Najpierw wydaje ci się, że wasze relacje są ułożone, idą w tym dobrym kierunku. A potem masz wrażenie, że on Cię olewa. Jakby nigdy cię nie pocałował  i nie próbował tego zrobić ponownie jakiś dzień temu. Nie obchodziłaś go i powoli zaczynałaś myśleć, że wychodzi z domu na całe dnie, żeby się z kimś spotkać. Nikt nigdy nie wiedział, gdzie pałęta się Elio, więc nikt nie mógł odpowiedzieć na tam dręczące mnie pytanie.

Próbowałam się otrząsnąc, zająć myśli czymś innym. Ale w mojej głowie wciąż siedział przystojny brunet. Teraz już na pewno wiem, że zawrócił mi w głowie na dobre. Poczułam to, przed czym tak bardzo się broniłam.

Chiara również rzadko do mnie przychodziła. Wiedziałam, że jest zajęta nauką. Jej wymagający rodzice chcą, żeby wszystkie testy zdała na celujący i mogła składać papiery na najlepszą uczelnię w kraju.

***

Po tygodniu chorowania w końcu zeszłam z łóżka. Nadal byłam osłabiona, ale trzeba było iść do szkoły. Został ostatni tydzień lekcji. Później czekały nas egzaminy na koniec liceum. Nie wiem, czy Elio też będzie je zdawał i czy zamierza iść na jakiekolwiek studia. Praktycznie nic o nim nie wiem, a jedyną dłuższą rozmową jaką z nim przeprowadziłam, była ta na dachu.

Nawet kiedy wróciłam do żywych, miałam wrażenie, że chłopak mnie unika. Elio był jedną wielką tajemnicą, której wyjaśnienia na pewno się nie doczekam.

Summertime Sadness // T.Ch.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz