Podeszłam do furtki z uniesioną głową. Nie chciałam by w tej chwili był zły tylko on. To co zrobił wczoraj mnie w pewnym stopniu zraniło. Gdy odjechał , a ja jak głupia stałam jak kołek na tym parkingu, zastanawiałam się dlaczego? Dlaczego tak mnie olał i nie dał mi szansy na przeprosiny...
-Co tu robisz?- zapytał od razu gdy wyszłam za bramkę i stanęłam z nim twarzą w twarz
-A co robi tu ten debil?- zapytał wskazując ręka na dom za mną
-Nie twoja sprawa...- powiedziałam , a on prychnął pod nosem
-Wybaczyłaś mu tak...Albo lepiej ...w końcu przeszłaś na jego stronę, tak ?
-Nie, ale powiedzmy, że mam teraz o nim inne zdanie- odpowiedziałam
-Jesteś zabawna, czego ty dziewczyno nie rozumiesz?- zapytał kręcąc swoją głowa, a ja się przez to nieco zdenerwowałam- Chcesz był traktowana jak rzecz? Przecież go nie obchodzą twoje uczucia. On jest taki sam jak ojciec. Udają miłych by coś osiągnąć!
-Kris, daj już spokój. Przyjechałeś tylko po to by mnie zwyzywać?- zapytałam podniesionym głosem
-Tak , bo nie mogę tego zrozumieć. On nie zasługuję na chociażby rozmowę z tobą- powiedział patrząc mi prosto w oczy...Nie wiem dlaczego, ale zabolały mnie jego słowa. Czułam się teraz jakbym kłóciła się z prawdziwym przyjacielem.
-Mam tego dość...Jeśli to wszystko to ja wracam do siebie- powiedziałam nie mając ochoty na dalszą kłótnie i odwróciłam się by wrócić do domu
-Sooyeon! - zatrzymał mnie Kris
-Co jeszcze?- zapytałam i odwróciłam się do niego
-Skoro on tu jest, daj mu to. Miałem mu to zawieść osobiście, ale wole by przeczytał to jak najszybciej
Kris mówił to wyciągając z kieszeni jakąś kopertę. Była ona biała i niczym się nie wyróżniała. Wzięłam ją od niego i zauważyłam na niej tylko imię i nazwisko Jacksona. Z uniesionymi brwiami spojrzałam na Krisa ,nie rozumiejąc o co chodzi. Po co chciał dać Jacksonowi jakąś kopertę...Co w niej takiego było, że nie mógł mi przekazać, albo nawet zawołać by tu zszedł.
-Co w niej jest?- zapytałam patrząc na jego nieco złowieszczy uśmiech
-Jeśli Jackson będzie chciał ci powiedzieć, to się dowiesz- powiedział tajemniczo i zaczął się oddalać do swojego motoru.
CZYTASZ
◼◾𝐂𝐑𝐈𝐌𝐈𝐍𝐀𝐋 𝐋𝐎𝐕𝐄◾◼
Fanfiction𝐉𝐚𝐜𝐤𝐬𝐨𝐧 𝐖𝐚𝐧𝐠 𝐭𝐨 𝐭𝐲𝐩𝐨𝐰𝐲 𝐬𝐳𝐤𝐨𝐥𝐧𝐲 ł𝐨𝐛𝐮𝐳, 𝐤𝐭𝐨́𝐫𝐲 𝐦𝐚 𝐳𝐚𝐩𝐞𝐰𝐧𝐢𝐨𝐧ą 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐬𝐳ł𝐨ść. 𝐉𝐞𝐬𝐭 𝐛𝐨𝐠𝐚𝐭𝐲 𝐢 𝐩𝐨𝐳𝐰𝐚𝐥𝐚 𝐬𝐨𝐛𝐢𝐞 𝐭𝐫𝐚𝐤𝐭𝐨𝐰𝐚ć 𝐢𝐧𝐧𝐲𝐜𝐡 𝐳 𝐠𝐨́𝐫𝐲. 𝐃𝐫ę𝐜𝐳𝐲 𝐩𝐫𝐚𝐤𝐭𝐲𝐜𝐳...