Pov. Lexy
Dziś pierwszy dzień szkoły yeah! Tiaa bardzo się cieszę , wrr aż mi nie dobrze tak zawiało sarkazmem, aktualnie jem płatki dokładnie cini minis zajebałam Julce , skoro ze mną mieszka musi się liczyć z tym że będę jej zabierać rzeczy , tak dobrze słyszycie mieszkam z Julką moja najlepsza przyjaciółką, nie wiem ogólnie czy ktoś do naszej klasy doszedł czy nie bo nie byłyśmy na rozpoczęciu roku bo byłyśmy na wakacjach upss jaka szkoda hahha
Czekam na Julie bo ją wołam i wołam żeby zwolniła łazienkę a ta nic o wyszła wkońcu !L- oh yeah! Wkońcu
J- Dobra już nie przesadzajPov. Julia
Włansie brałam prysznic kiedy lexy zaczeła wrzeszczeć żebym się pośpieszyła ale ja tam jej nie słuchałam kiedy wkońcu wyszłam widać że lexy się ucieszyła bo wbiegła do łazienki i też się umyła, gdy wyszła obie poszłyśmy się przebrać.Ja wyglądałam tak;
A lexy tak:
L - o wow Julia ale zajebiście wyglądasz
J - ty też hha dobra chodź może jeszcze zdążymy na drugą lekcje
L - oby nieee , chce ci przypomnieć że teraz jest matma blee - powiedziała ze śmiechem .
J - o kurna faktycznie to poczekajmy jeszcze chwilę albo wiem pojedźmy do Starbucksa
L - Ooo tak. Jesteś genialna
J - Dobra zamawiam ubera i jedziemyW tym samym czasie w domu Kacpra i Marcina .
Pov. Marcin
Właśnie jem śniadanie razem z Kacprem ,zastanawiałem się dlaczego Lexy i Julki nie było na rozpoczęciu roku , a co jak zmieniły szkole ? Nie Marcin stoop! Tylko one się nas nie bały i normalnie po nas jechały, Z moich przemyśleń wyrwał mnie Kacper.Pov. Kacper
Jadłem sobie spokojnie śniadanie aż wkońcu spojrzałem na Marcina chyba się zamyślił , nie chyba tylko napewno jestem ciekaw o czym myśli postanowiłem zapytać .K - stary nad czym tak myślisz - zapytał zaciekawiony
M - zastanawiam się czemu dziewczyn nie było na rozpoczęciu roku szkolnego ?
K - jakich dziewczyn ? Aaa chodzi ci o Lexy i Julkę?
M - tak , martwię się a co jak zmieniły szkole ?
K - ziom ty mnie załamujesz ty wiesz jakie one są pewnie były na wakacjach czy coś .
M - pewnie masz rację , a tak wogóle to kiedy zaczynamy lekcje ?
Kacper patrzy na zegarek*K - o chuj
M - co K - lekcje zaczęły się trzy godziny temu
M - ooo to nieźle hahah dobra spadamy
K - okej hah akurat matma nas ominie (ogl to oni chodzą z Jula i Lexy do klasy tylko poprostu są starsi*)Lexy i Julka z napojami podjechały pod szkołę gdzie w tym samym czasie przyjechał Kacper i Marcin*
Napoje dziewczyn wyglądały tak :
Pov. Kacper
Gdy tylko podjechaliśmy pod szkołę zobaczyłem Julkę i Lexy szturchnołem Marcina ramieniem i pokazałem palcem na moją ukochaną Julkę a wtedy Marcin uśmiechnął się i wręcz wyskoczył z samochodu wtedy ja powiedziałem .K - stary ogranij się , pamiętaj że w szkole ich nienawidzimy .
M - o cholera zapomniałem , ale ona jest piękna ...
K - Marcin ogar dupę weź się w garść.Pov. Jula
Zobaczyłam go zobaczyłam Kacpra , wkońcu ale Jula ogranij się jesteś w szkole musisz uważać na to co mówisz i robisz spojrzałam się na Lexy ona nie mogła oderwać wzroku od Marcina .wtedy szepnełam jej na ucho .
J - Lexy ! lexyyy- nie słuchała mnie więc pomachałam jej ręką przed oczami i wtedy się ocknęła
L - co jest ?!
J - co jest ? Nie patrz się tak na Marcina bo ci kurde oczy wypadną pamiętaj w szkole ich nienawidzimy .
L - pamiętam ,pamiętam
J - Dobra chodź na lekcjePov. Lexy
Gdy szłyśmy w stronę szkoły usłyszałyśmy krzyki , zatrzymaliśmy się i nagle podszedł do nas Dubiel i Błoński , ale po chuj? I w pewnym momencie Błoński wziął mój napój i
______________________________________582 słowa💥
Hejka witam was w 1 rozdziale , przepraszam jak nie ma sensu ale jak wspomniałam wcześniej nie umiem pisać książek, a i sorrka za przekleństwa ale stwierdziłam że skoro to takie bad girl to nie obejdzie się bez tego , dajcie znać w kom jak wam się podoba 💗
Autorka
CZYTASZ
,,Nie poznaliśmy się po to by o sobie zapomnieć" J&K i LxM czasy szkolne💗
FanfictionTa książka będzie o shipie LxM i JxK wszystko będzie się rozgrywało w liceum więc wiek i inne informacje będą zmienione na cele książki , opowieść to fanfiction i nie ma na celu nikogo urazić w żaden sposób, nie umiem zbytnio pisać książek ale warto...