Rozdział 10- Sen

820 29 11
                                    

Gdy lexy i Marcin już się nacieszyli sobą musieli jechać na komendę aby lexy złożyła zeznania i miała już to za sobą , wrócili do domu gdzie zobaczyli Julkę i Kacpra śpiących więc postanowili że pójdą do pokoju i tam zaczęła się rozmowa
M- Lexy
L- tak?
M- to co teraz z nami będzie ?
L- nie rozumiem
M- no czy nadal będziemy razem
L- Marcin , jestes głupi oczywiście że tak.
M- ufff już się bałem
* I pocałował dziewczynę *
L- ja już idę spać
M- ja też haha

-Skip Time-
Zasnęli około godziny 1, noc tak jak Julce i Kacprowi mijała wspaniale.

Godzina 3.00 ( godzina duchów hahha sorrka ostatnio tak do mnie przyj powiedziała )

Spałam sobie spokojnie z Marcinem w pokoju aż w pewnym momencie weszła do pokoju Nikola zaczęła się ze mną szarpać , gdy się jej wyrwałam wyjęła nóż nie powiem przeraziło mnie to , wtedy wstał Marcin gdy to zobaczył odrazu się żucił na Nikolę a ta wbiła mu nóż w brzuch , po czym uciekła , gdy doszłam do siebie zadzwoniłam na karetkę ale gdy przyjechali było już za późno nie mogłam przestać płakać , tydzień później był jego pogrzeb na który przyszła ta szmata , na koniec szepnęła mi do ucha że będę następna (wiem bardzo dramatycznie )

Pov. Lexy
Noc minęła mi spokojnie do czasu tego okropnego koszmaru, przez chwilę wydawał się bardzo realistyczny boje się że po tym porwaniu mam jakąś traumę , ale przecież Nikola trafiła za kratki prawda?

Pov. Marcin
Spałem sobie spokojnie dopóki nie usłyszałem krzyków , przeraziłem się , to była lexy chyba coś jej się przyśniło.

M- lexy , lexy- mówił szturchając ja w ramie
L- co się stało ?
M- właśnie nie wiem , bo zaczęłaś krzyczeć
L- miałam straszny sen - zaczęła jej spływać łza .
M- ej nie płacz- przetarł jej policzek palcem ( chyba wiecie o co kmn cn?)
L- ale ten sen był chwilami bardzo realny
M- to mi go opowiedz
L- okej wiec .

* Lexy opowiada Marcinowi sen
W tym samym czasie na dole *

Pov. Kacper
Była chyba 3 a ja usłyszałem dziwne krzyki , to była lexy ale po chwili usłyszałem głos Marcina więc tam nie poszedłem za to stwierdziłem że pójdę do kuchni po szklane wody i tak też zrobiłem .

Pov. Julka
Spałam sobie spokojnie aż w pewnym momencie usłyszałam dźwięk nalewając ej się wody więc postanowiłam też się napić , rano jak najszybciej pójdę do lexy , gdy weszłam do kuchni zobaczyłam Kacpra
______________________________________
393 słów 💥
Hejka jak wam się podoba ten rozdział ? Btw wiem jaki dramatyczny sen

,,Nie poznaliśmy się po to by o sobie zapomnieć" J&K i LxM czasy szkolne💗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz