Rozdział 8- Ku*wa Lexy

989 22 0
                                    

Czytaj opis na końcu 💗
*Tydzień później

Pov. Marcin
Obudziłem się chyba o 6.00 próbowałem zasnąć ale nie potrafiłem bałem się co jeszcze może wymyślić Nikola ,wiem że jest nieobliczalna z tych rozmyśleń wyrwała mnie moja dziewczyna która wlansie wstała .

Pov. Lexy
Przez całą noc miałam jakieś chore sny chwilami były naprawdę wiarygodne , gdy otworzyłam oczy i zobaczyłam że Marcin już nie śpi.

M- hej kochanie
L- hej- powiedziała zaspanym głosem
M- jak się spało ?
L- w miarę ale cała noc miałam jakieś pojebane sny
M- ja wogóle nie moglem zasnąć
*Pocałował Lexy w czoło .
L- dobra która godzina ?
M- emm 9.00
L- idę się umyć bo o 11 wprowadzamy się do nowego domu
M- no tak prawie zapomniałem
L- no wlansie dobra to ja idę się myć a ty się ubierz
M- tak jest szefowi
L- bardzo śmieszne
*Lexy poszła się myć*

*W tym samym m czasie w pokoju Julki*

Pov. Jula
Wstałam chyba godzinę temu umyłam się ,wysuszylam włosy a teraz się maluje , niedługo muszę obudzić Kacpra bo musimy oddać klucze i jechać do nowego domu.

Pov. Kacper
Smacznie sobie spałem gdy nagle poczułem że ktoś mnie szturcha za ramię to była Julka

J-Kacper
K- co ?
J- kochanie musimy wstawać , dziś się przeprowadzamy
K- no tak
J- jak się spało ?
K- wspaniałe a tobie?
J- też haha
K- dobra idę się ubrać
J- okej

- Skip Time-
Kacper się ubrał a potem razem z Julką zeszli na dół na śniadanie , W czasie gdy lexy się kąpała Marcin zdążył się ubrać , zjeść śniadanie i umyć zęby nagle lexy dostala powiadomienie że ktoś do niej napisał ,

Pov. Marcin
Leżałem sobie spokojnie na łóżku , gdy nagle lexy dostala jakieś powiadomienie postanowiłem jej o tym powiedzieć .

Pov. Lexy
Suszylam włosy gdy Marcin zapukał do drzwi i powiedział .
Puk puk
L- proszę
M- ktoś do ciebie napisał
L- okej to przeczytaj bo jestem zajęta
M- dobra czekaj
M- o cholera
L- co ?
M- bo Nikola do ciebie napisała
L- co ? Po chuj ?
M- no patrz

TO JEST TA WIADOMOŚĆ

( Stworzona na cele rozdziału )L- japierdole , mam jej dosyć M- ja też dobra nie przejmujmy się nią L- racja L- dobra idę zanieść moja walizkę do auta M- oki tylko uważaj na siebie - po czym pocałował dziewczynę L- nic mi się nie stanie zaraz wracam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

( Stworzona na cele rozdziału )
L- japierdole , mam jej dosyć
M- ja też dobra nie przejmujmy się nią
L- racja
L- dobra idę zanieść moja walizkę do auta
M- oki tylko uważaj na siebie - po czym pocałował dziewczynę
L- nic mi się nie stanie zaraz wracam

Pov. Lexy
Zeszłam na dół i przywiązałam sie z Julią i Kacprem po czym wyszłam gdy wkładałam walizkę do samochodu ktoś mnie złapał za rękę pomyślałam że to Marcin ale po chwili zobaczyłam ciemność jedyne co zdałam z siebie wydusić to Marcin!

Pov. Marcin
Strasznie bałem się o lexy że coś jej się stanie to były tylko podejrzenia ale gdy usłyszałem jej krzyk przeraziłem się bez namysłu wybiegłem przed dom ale było już zapóźno jedyne co udał mi się zobaczyć to czarne auto oddalające się .

Pov. Jula
Gdy jadłam z Kacprem śniadanie zobaczyłam lexy z walizka przywitałam się , po czym zabrałam się do dalszego jedzenia ale nagle usłyszałam krzyk lexy a potem ujarzlam biegnącego Marcina .

Pov. Kacper
Jedliśmy spokojnie śniadanie , do puki nie usłyszeliśmy krzyku myślałem że lexy robi sobie jaja ale gdy Marcin wybiegl z domu cały przestaroszy i roztrzęsiony zrozumielem ze to nie żart .

*5 min wcześniej *
L- hejka
J- oo hej lexy
K-eliwina
J- gdzie idziesz ?
L- zanieść walizkę
J- okej hah
*Lexy wkłada walizkę do samochodu i ktoś ją łapie za rękę i prowadzi do innego nieznanego auta*
L- MARCIN!!- krzyknęła przestraszona
M- kurwa Lexy
* Marcin wybiegl jak poparzony z domu*
K- Marcin co jest ?
M- lexy - powiedział ze łzami w oczach
J- co z nią - powiedziala zmartwiona
M- porwali ja
*Na co Julka zaczęła płakać *
- Skip Time-
Lexy dowieziono do jakiegoś budynku a w tym czasie Marcin załamany rozmyślał co ma robić

Pov. Lexy
Byłam przerażona w samochodzie podali mi coś , co sprawiło że zanełam
A dalej ciemność , obudziłam się w jakimś pomieszczeniu , było mi cholernie cimno , usłyszałam kroki nie powiem w chuj się bałam otworzyły się drzwi a w nich ujrzałam .

______________________________________

655 słów 💥
Hejka witam was w ostatnim rozdziale na dziś , i chciałam serdecznie podziękować grupie wattpad💥💗 gdyby nie one nie było by tych wszystkich akcji jeszcze raz dziękuję lovv you 💗

,,Nie poznaliśmy się po to by o sobie zapomnieć" J&K i LxM czasy szkolne💗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz