P.O.V Jacka
( dzień przed balem )
Wstałem dziś i nie chciało mi się ruszać. Próbowałem jeszcze zasnąć, ale potem zadzwonił budzik, przy czym całkowicie się obudziłem. Dotknęłem kijem oszałamiającego budzacza ludzi i zamroziłem. Po chwili wstałem i poszedłem do toalety zrobić parę rzeczy. Po 20 minutach wyszedłem i poszedłem na dół na śniadanie zrobione przez Ząbka.Po skączonym śniadaniu byłem mega najedzony.
- Dziękuje, Ząbek - powiedziałem odnosząc talerz do zmywarki. Potem poleciałem do szkoły. Po 5 minutach byłem przed szkołą. Zamieniłem mój kij w długopis i schowałem do kieszeni. Czekałem na innych. Po chwili się zjawili.
- I jak tam koleś! Zgodziła się pójść z tobą na bal? - zapytała Merida swoim szkockim akcentem.
- A gdzie ona wogle? - zapytał Czkawka rozglądając się dookoła.
- Nie, ponieważ musiała jechać do swojej rodziny w Norwegii i jej nie będzie ani dziś, ani jutro - powiedziałem trochę przytłoczony.
- Czyli dała ci kosza! - powiedziała Roszpunka wybuchając śmiechem. Potem Czkawka i Merida dołączyli do niej.
- Nie, nie dała! Na pewno, gdyby mogła iść, poszła by ze mną! - powiedziałem patrząc się na mdlejące dziewczyny.
***
Dobra... ten dzień nie był za fajny, ponieważ był bez Elsy. Niewiem o co chodzi, ale lubię Elsę nie tak jak inne dziewczyny. Ona jest najzwyczaj piękna, a inne dziewczyny nawet jakby się starały jakoś wyglądać, nie udawałoby się im ani trochę. Po skączonych zajęciach poleciałem do domu i zajmowałem się dzisiejszą pracą domową.
CZYTASZ
👑 Jelsa - Secret Princess 👑 ZAKOŃCZONE!
Fanfiction17 letnia Elsa, dziewczyna bardzo skromna, tajemnicza i mało mówna, chodzi do szkoły dla bogatych ludzi. Ją stać na wszystko, jest przecież księżniczką Arendelle. Ukrywa to przed wszystkimi. Nie lubi się z nikim zadawać, bo uważa, że mogłaby skrzywd...