Rozdział 1

240 2 1
                                    

Każdy kto mnie widzi myśli sobie "dziewczyna z Nowego Jorku", a ja przeglądając się codziennie rano w lustrze widzę nastolatkę która biega za marzeniami i chce poznać swoje przeznaczenie.
To prawda mieszkam w Nowym Jorku i podoba mi się to. Jednak chciałabym móc się stąd wyrwać i gdzieś przeprowadzić. Uwielbiam moje miasto jednak nigdy mnie nie ciągnęło do wysokich budynków, metr i ogromnych centr handlowych. Miałam w swoim życiu okres gdy kochałam to wszystko, ale niestety ten świat upadł gdy moja kochana kuzynka Veronica wyjechała. Byłyśmy dla siebie jak siostry i bardzo mi jej brakuje. W szkole mam kilka przyjaciółek, ale wszystkie mają chłopaków. Ja nigdy nie znalazłam miłości, czasem dopadło mnie zauroczenie jednak zawsze było chwilowe i bolesne. Bardziej wolę spełniać marzenia i korzystać z każdej chwili życia.

Tak też leżąc na łóżku i przeglądając instagrama rozmyślałam nad moim życiem. Nagle usłyszałam z dołu głos mamy:

-Maya zejdź proszę do salonu!
-Idę mamo - odpowiedziałam wyłączając aplikacje.

Włożyłam telefon do tylniej kieszeni w dżinsach, wyszłam z pokoju i zeszłam do salonu, gdzie czekali na mnie rodzice.

-Coś się stało? - zapytałam widząc, że tata jest smutny.
-Córciu masz już prawie 16 lat i za tydzień skończysz 1 klasę liceum. Z twoją mamą bardzo dobrze wiemy jak bardzo chcesz poznać życie i się rozwijać. - tata patrzył mi głęboko w oczy i trzymał za ręce a głos mu się łamał.
-Tata chce powiedzieć że jeśli chcesz możesz się wyprowadzić. - powiedziała mama zagarniając moje włosy które naszły mi na twarz.
-Nie chce was zostawiać - powiedziałam przytulając się do taty.
-Słońce dla nas też jest to trudne ale będziesz mogła przyjeżdżać w wolnym czasie i bardzo chcemy byś mogła spełniać marzenia. - tacie coraz bardziej łamał się głos wiedziałam, że wkońcu się rozpłaczę mimo iż faceci podobno nie płaczą.
-Rozmawiałam z ciocią Hermione i bardzo chętnie przyjmą Cię do siebie.

Spojrzałam na mamę ze zdziwieniem. Nie sądziłam że naprawdę tak im zależy na moim szczęściu.

-Naprawdę miałabym się przeprowadzić do Riverdale? Do Veronici i chodzić razem z nią do liceum?
-Ty i Veronica zawsze byłyście jak siostry no i razem idziecie do 2 klasy więc jak najbardziej możesz przez wakacje zmienić szkołę. - powiedział tata w końcu mnie puszczając od przytulania.
-Nie wiem jak wam dziękować. Jesteście najlepszymi rodzicami! - rzuciłam się na mamę i tatę, a po policzkach spłynęły mi łzy szczęścia.
-Najważniejsze jest dla nas twoje szczęście kochanie. - powiedziała mama ocierając moje łzy.
-No a teraz biegnij do pokoju, zaraz przyniosę Ci kartony i powoli zaczniesz się pakować bo dzień po zakończeniu roku szkolnego wyjeżdżasz do Riverdale. - powiedział tata dając mi znak że mogę wracać na górę.

Uściskałam jeszcze raz rodziców i pobiegłam po schodach do pokoju. Odrazu wzięłam telefon weszłam na SMS-y i wybrałam kontakt "Ronnie".
"Hejka kuzyneczko. Właśnie dowiedziałam się od rodziców że przeprowadzam się do ciebie po zakończeniu szkoły. Nie mogę się doczekać naszego spotkania. Bardzo tęsknię i całuję"
Gdy wysłałam wiadomość odłożyłam telefon na łóżko i zaczęłam rozmyślać od czego zacząć pakowanie. Po dłuższej chwili zaczęłam szykować sobie rzeczy które będą mi potrzebne na ten tydzień. Resztę mogłam już pakować. Gdy układałam rzeczy na łóżku usłyszałam pukanie do drzwi.

-Proszę!
-Widzę że zaczęłaś szykować rzeczy - powiedział tata wchodząc do pokoju z kartonami i moją walizką.
-Narazie szykuje to co przyda mi się jeszcze na ten tydzień tutaj w Nowym Jorku.
-Nigdy się nie na dziwię jaką mam mądrą córeczkę i do tego śliczną.
-Będę tęskniła tatku.
-Wiem słoneczko, dla mnie i mamy to też nie jest łatwe jednak chcemy dać Ci szanse na poznanie życia poza Nowym Jorkiem. A teraz zacznij się pakować, już Ci nie przeszkadzam.

Gdy tata wyszedł otworzyłam walizkę i zaczęłam pakować ubrania w których nie będę już tutaj chodziła. Kiedy szafa była w połowie pusta przyszło mi powiadomienie na telefonie. Spojrzałam na wyświetlacz czy to SMS-y czy może jakaś apka. Była to wiadomość od mojej kochanej kuzynki.
"Hejcia. Cieszę się, że Ci powiedzieli, nie mogę się doczekać aż pokażę Ci Riverdale i aż się tu wprowadzisz. Mama specjalnie przeniosła się do innego pokoju byśmy my mogły mieć pokoje obok siebie"
"Ja też bardzo tęsknię i do zobaczenia kuzyneczko moja kochana całuski"
Cieszyłam się na te wiadomości, przy okazji dały mi dodatkowe siły na pakowanie się.

Chwilę przed 20 miałam wszystko zapakowane i zostały mi najpotrzebniejsze rzeczy.
Zeszłam na dół zobaczyć co rodzice robią. Siedzieli w salonie i oglądali "Titanic". Mama zawsze musi oglądać ten film gdy tylko leci w telewizji.

-Maya chodź tu posiedź z nami
-Dobrze mamo tylko pójdę do kuchni po sok i zaraz do was dołączę.

Nalałam sobie do szklanki ulubiony sok pomarańczowy i poszłam do salonu. Usiadłam obok rodziców na kanapie a mama włączyła piosenki.
Mimo że film jeszcze leciał to i tak pod koniec mama najczęściej wyłączała.

-Spakowana? - zapytał tata
-Tak zostawiłam sobie tylko najpotrzebniejsze rzeczy i plecaczek na spakowanie ich rano w dniu wyjazdu.
-Moja mądra córeczka.
-Masz jakieś plany na ten ostatni tydzień kochanie? - zapytała mama
-Napewno pójdę pojeździć na deskorolce po Central Parku i na jakieś zakupy. Veronica mi napisała że ciocia specjalnie odda mi swój pokój byśmy z V miały blisko do siebie. Chciałabym coś za to kupić cioci i V pewnie też.
-W urodziny będziesz już w Riverdale więc na prezent dostaniesz jutro pieniądze byś mogła coś sobie kupić. - tata zawsze wiedział, że gdy dostanę od niego pieniądze to wydam je na coś ładnego.
-A odemnie dostaniesz prezent w dniu wyjazdu a jutro rano dam Ci pieniążki na prezent dla cioci i Veronici. - mama uwielbia kupować mi prezenty, dlatego od niej pieniądze dostawałam tylko gdy potrzebowałam.

Długo jeszcze siedzieliśmy razem i rozmawialiśmy o mojej przeprowadzce. W końcu byłam zmęczona po całym dniu, więc poszłam na górę. Wykąpałam się, wskoczyłam do łóżka i przejrzałam powiadomienia z instagrama. Chwilę poczytałam na wattpadzie po czym zgasiłam światło i poszłam spać.

-----------
Hej. Mam nadzieję że wam się spodoba, przepraszam jeśli pojawią się jakieś błędy. Następne rozdziały będę pojawiały się w najbliższych dniach.❣️

Tylko jego kochamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz