Rozdział 13

116 14 8
                                    

Przeskakuję energicznie z nogi na nogę w rytm piosenki Porcelain Black "Stealing Candy From A Baby". Kręcę biodrami oraz całym ciałem w odpowiednich momentach, by dać upust wszelkim nagromadzonym w ciągu dnia emocjom. Jest głośno, a ja mimo to usiłując przekrzyczeć swoim śpiewem Alaine Beaton, rozśmieszając przy tym Jongina, który siedząc na kanapie z czwartą z kolei butelką importowanego piwa, patrzy na to, co dzieje się przed jego oczyma. Nie ukrywam faktu, iż alkohol, który zdążyłem wypić przed jego przybyciem daje o sobie znaki, ponieważ to dzięki niemu teraz odstawiam przed przyjacielem występ porównywalny z teledyskami Porcelain Black oraz jej relacjami na instagramie. Trzeba jednak pamiętać, iż do grzecznych nigdy nie należały.

Oczywistym jest, że zachowuję resztki rozumu. Wciąż pozostaję świadomy, w związku z czym nie daję się ponieść aż tak, by później żałować.

Śmieję się głośno, kiedy Kim wreszcie odkłada pustą butelkę i dołącza do mnie. Zwiększa głośność telewizora, a w mojej głowie pojawia się myśl o tym jak bardzo znienawidzą mnie za to sąsiedzi. Zapewne następnego dnia zapragną mnie za to zabić, jednak w obecnej chwili stwierdzam, że mam to głęboko gdzieś i wolę z przymkniętymi oczami tańczyć, co robię w niezbyt przyzwoity sposób. Wygłupiam się przed baristą, choć ten wydaje się na to niewzruszony, za co w głębi duszy dziękuję.

Jongin nigdy nie postępuje wbrew mnie. Chociażby nie wiem, jak bardzo pijany i tak, pamięta o granicach, dlatego też jestem spokojny. Nie czuję zażenowania, wyładowując się oraz zdzierając głos, krzycząc na całe mieszkanie.

Cause you're a hang onna, you ain't no balla balla, just give it up and leave me, leave me alone — śpiewam najgłośniej jak potrafię, kiwając się przy tym chaotycznie na boki. Stroję minę godną divy, wykonując wymowny gest dłonią. Macham palcami, jakbym mówił nimi "sayonara".

Jongin dołącza do mnie podczas śpiewania refrenu. Również wije się niczym w konwulsjach, łapiąc rytm. Zazdroszczę tego, jak zmysłowe i dokładne potrafią być jego ruchy. Wynagradzają one kaleczenie angielskiego i nieznajomość tekstu, co wydaje się niemożliwe, gdyż piosenka odtwarza się w zapętleniu niemal od dwóch godzin.

Ktoś patrzący na nas z boku powie, że widzi kompletnych błaznów, skazanych na skończenie w jednoznacznej sytuacji po wypiciu pokaźnej ilości piwa i wina. Ku niezadowoleniu świata, my jesteśmy inni niż wszyscy. Określanie nas mianem "każdego" jest błędne. Znamy granice, a jeśli przypadkiem się one zatrą, nie postępujemy w nieodpowiedni sposób. Żaden z nas nigdy nie skrzywdziłby osoby, obdarzonej przez nas jakimkolwiek uczuciem. Osoby, na której nam zależy. Nasza przyjaźń opiera się w dużej mierze na zacieraniu pewnych granic oraz sprawdzaniu własnych limitów, aby wiedzieć jak daleko możemy się posunąć w przyszłości, co obaj uważamy za zdrowe.

Piosenka kolejny raz rozpoczyna się na nowo. Nie nudzi nam się, a już na pewno nie mnie. Pozwala mi się wyżyć za wsze czasy, a tekst pomimo swojego drugiego dna, nie jest tak obrzydliwy, jak to kiedyś określił Kyungsoo.

With you I don't have to try, you get no love so bye bye — niemal wykrzykuję w stronę Jongina machając mu przed twarzą dłonią w dość oczywisty sposób "do widzenia". Przyjmuję pozę z lewą nogą wysuniętą na bok i wypiętym biodrem, a Kai tylko śmieje się wesoło, unosząc brew. Kącik jego ust pozostaje w górze, co świadczy o rodzącej się w jego głowie wizji, na co teatralnie wywracam oczami i zmierzam ku kanapie, by chwilę odpocząć po kilkunastominutowych ekscesach.

Gdy już zajmuję miejsce, sięgam po szklankę, do której wcześniej przyjaciel nalał mi piwa. Nie jest już tak zimne i dobre, jak świeżo po otwarciu, ale nie mogę narzekać. W sumie, nie zwracam już na to większej uwagi, ponieważ tańczący Kai jest o wiele bardziej interesującym widokiem niż smak ciepłego piwa. Sączę powoli alkohol, usiłując wyrównać oddech i uspokoić rozszalałe ze zmęczenia serce, przy okazji przypatruję się starszemu koledze.

My sweet soulmate | chanbaek [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz