prolog: 00

884 61 19
                                    


Jaehyun, Taeyong i Doyoung zawsze trzymali się razem. Od podstawówki byli najlepszymi kumplami, którzy razem robili dosłownie wszystko.

Razem chodzili na imprezy, pili alkohol, uczyli się, dorastali. Do pewnego feralnego dnia.

Śmierci Doyounga.

Nikt nie wiedział, dlaczego Kim nie odzywał się od kilku dni. Nie odbierał telefonów, nie odpisywał na sms'y przyjaciół i rodziny.

Dopiero po tygodniu śledztwa znaleziono jego zwłoki. Szok, rozpacz, zdruzgotanie, złość i obrzydzenie na widok martwego ciała to jedne z wielu emocji jakie odczuli jego bliscy.

Na miejscu zdarzenia każdy rwał się do Doyounga, żeby ostatni raz dotknąć jego zimnego policzka i powiedzieć ostatnie "kocham cię". Tylko Taeyong stał kilka kroków dalej z trudnością łapiąc oddechy i powstrzymując łzy.

Wtedy zaczęło się śledztwo. Policja zaczęła poszukiwania osoby, która wieczorem pierwszego lipca uprowadziła Kim Doyounga do pobliskiego lasu, a tam zadała mu trzy ciosy nożem w brzuch. A prawdopodobnie już po jego śmierci, wycięła na jego ramieniu małą koniczynę.

Tego samego dnia śledztwo na własną rękę zaczął Jaehyun. Był bardzo zdeterminowany i mimo próśb Lee, by uspokoił się i dał działać policji, on nie chciał przestać.

Wykopał spod swojego łóżka gruby notes w skórzanej oprawie, który dostał od nieżyjącego już dziadka i tam zaczął zapisywać swoje obserwacje, rozmyślenia, oraz każdą rzecz, która wydała mu się podejrzany. Czuł, że morderca jest blisko, dlatego wraz z Taeyongiem u boku każdego uważnie obserwował.

Obiecał sobie, że zrobi wszystko, żeby morderca jego najlepszego przyjaciela dostał najwyższą karę.

ㅅㅅㅅ

witajcie w nowym fiku! mam nadzieję że przypadnie wam do gustu 🖤

rozdziały pojawiać się będą regularnie w poniedziałki i czwartki

can't you see me| jaeyongOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz