Część 16

314 28 2
                                    

Itachi siedział w jednym z punktów obserwacyjnych i spoglądał na okolicę, dziś robił to z nietoperzem. Czuł się dziwnie bo nie dostawała takich misji, w dodatku bardzo skupiała się na pracy i nie okazywała chęci do rozmowy z nim. Jednak miał ochotę zagadać, w końcu była trenerem jego małej przyjaciółki.

-Wiesz, że dzieci Hokage mają w sobie demona prawda ?- Postanowił zacząć od tego pytania.

-Dlaczego miałabym nie wiedzieć ?- Odpowiedziała pytaniem na pytanie, jej głos nie przejawiał chęci do rozmowy. W szczególności, że dalej patrzała przez lornetkę i obserwowała okolicę.

-Ostatnio miałem okazje tam zajrzeć. W jej wnętrze i zastanawia mnie parę rzeczy.- Ciągnął dalej, ale jej postawa skutecznie go zniechęcała.

-No i ?- Westchnęła. Chciała pracować w spokoju.

-Dwie, może trzy rzeczy, niezwykłe drzwi do jej centrum oraz fontanna z interesującymi napisami. Inna z bardziej niesamowitych rzeczy to woda, która tam płynie.- Spojrzał w jej stronę wydawała się nawet poruszona.

-Kontynuuj.- Odwróciła twarz w jego stronę, na co Itachi się zadowolony uśmiechnął. Z szczegółami opowiedział jej co widział i czuł w wodzie. Na temat wody dostał niemal natychmiast odpowiedź, szacowała, że w pewnym sensie dotykał jej dobroci. Jednak to nie było tematem zainteresowania kobiety i nakazała mu szybko narysować znaki, tak też zrobił i nakreślił część znaków na kartce którą mu podała. Patrzała na nie zaintrygowana.

-Rozpoznajesz je ?- Był bardzo ciekawy co oznaczają.

-Nie, ale jak dostanę trochę czasu to się dowiem.- Odparła i schowała kartę z zapiskami.

-Co mogło to robić ? Podejrzewasz coś ?- Itachi uparcie dopytywał.

-Oh...nie jedną rzecz. Skoro się łączy z drzwiami to mogłoby być tak, że fontanna się karmi częścią waszej chakry, albo w zależnie od jej woli utrzyma was przy „życiu", albo powoli odbiera wam chakrę z waszego ciała by was szybciej zmęczyć i wygonić z wnętrza, może nawet was truje w jakiś sposób. Jest masa opcji, najpierw bym musiała rozszyfrować te znaki. Jakbyś miał kiedyś okazję tam znowu być a ja się wcześniej nie dowiem o wszystkich literach, które tam są to dostarcz mi je.- Powiedziała, było to dla niej wyzwanie a takie lubiła najbardziej.

-Mogę mieć do ciebie jeszcze jedną prośbę ?- Zapytał, powoli coraz swobodniej wypowiadał do niej słowa.

-Nie pytaj czy możesz mieć tylko pytaj.- Nie lubiła owijania w bawełnę.

-Mogę czasem przyjść na wasze treningi ?- Zapytał a jej wzrok spowodował, że aż lekko zesztywniał, ale nie dał tego po sobie poznać.

-Możesz, ale masz nie podważać moich metod i nie przeszkadzać.- Odparła sucho podając mu plan treningu, od razu go zapamiętał i wraz z tym kobieta chciała wrócić do pracy, ale chłopak znowu jej przerwał.

-Dziękuję. - Próbował jej posłać ciepły uśmiech, ale wyszedł na jego twarzy grymas, na ten gest chyba jeszcze za wcześnie dla niego.

-Aha...pamiętaj, że masz nie przeszkadzać.- Przypomniała mu rzucając mu pojedyncze spojrzenie i wróciła do pracy.

-Nie tylko za to, jest tego znacznie więcej. Wymieniać ?- Zapytał jakby chciał spożytkować ten czas by ją w jakiś sposób poznać, ale jej odpowiedź nie uszczęśliwiła go.

-Nie. Skup się na pracy a nie na rozmowie, Itachi-kun.- Odparła i od tego momentu go ignorowała, chyba, że temat dotyczył ważnej sprawy.

***

Zacznijmy razem coś nowego.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz