.13.

326 26 3
                                    


Pov. Bakugou

Dlaczego to zrobiłem..  Nie  chciałem tego  powiedzieć... Ale powiedziałem.. Czasu nie da się cofnąć... Jakbym tego nie powiedział .. jakby Deku zareagował? Cholera... musze się z nim skontaktować.. ale telefon mi się rozładował a mi zakazali tam przychodzić bo inaczej wydalą mnie ze szkoły.. jestem w czarnej dupie ! Kopnąłem w stół tak aby się wywalił. Nie potrafie inaczej odreagować !!

- Ej Bakugou ! Wszystko okej ?- przyszedł Kirishima i postawił od nowa stół. Poczułem jakbym pozbył się swojich problemów ale one tak i tak wracają.. - Ej !

- Czego drzesz ryja !! 

- Co się dzieje ? Jesteś ostatnio taki... - No powiec jaki . - Roztrzepany emocjonalnie ... - Usiadłem na krześle opierając się rękami o stół. Rekin usiadł naprzeciwko mnie . - Co się dzieje Bro?

- A po cholere ci to wiedzieć co ?! Nie potrzebny mi doradca ... - udawałem wkurwionego aby nie było widać ,że tak naprawde w środku się rozrywam na strzępy .

- Uwierz będzie ci lżej ! Możesz mi ufać Bro . - uśmiechnął się delikatnie by załagodzić moje wkurwienie . Wzdechłem i się wyluzowałem .. 

- Mam problemy z uczuciami ,okej ? Zadowolny z sukcesu ? Jak tak to spierdlaj- powiedzialem oschłym głosem by sie odczepił ale ten nawet nie drgną . 

- Co dziewczyna cię odrzuciła ? - Co ?! Haha bardzo śmieszne - Czy chłopak ? 

- skąd taka pewność ,że chodzi o odrzucenie ? 

- Przeczucie - Wzruszył ramionami - Wiem ,że jesteś gejem . Nasza klasa to prawie same homosie więc to nic strasznego . 

- Wielkoznawca się znalazł .. - parsknąłem 

- więc ? Co się stało? Przecież widać po tobie ,że jest coś nie tak.. - Dobra.. Zaufam mu...

-  Deku... - Kirishima dostał gęsiej skórki . Przybliżył się do mnie .

- Nie chcesz chyba mi powiedzieć ,że zakochałeś się w mordercy ? - Wstałem cały nabuzuwany . 

- CI WY KURWA Z TYM MACIE ?!?! ON CHCE SIĘ ZMIENIĆ ! NIE ZNASZ GO TAK DOBRZE JAK JA !!- Odsunąłem krzesło i wyszedłem - wiesz co ? SPIERDALAJ ! - Poszedłem do swojego pokoju by się odreagować .. Drzwi były otwarte . Ktoś tam jest ... Dobra ..albo ktoś chce dostać wpierdol albo trafił tu przypadkiem . Otworzyłem na oścież je by zobaczyc kto to . Na łóżku siedział Deku . Wszedłem do pokoju i starannie zamknąlem drzwi nie odciągając od niego wzroku . - Co jest ?- spojżałem na jego ręce . Miał w siniakach od rąk . Ten pieprzony Shigaraki znowu go dotknął ?! 

- Ja... zlekcewarzyłem go.. I..- Usiadłem obok niego . On podwinął czarną bluze pokazując zadrapania,malinki,siniaki i krew... Biedny Deku... Zielonowłosy zaczął płakać . 

- Nie musisz kończyć... No chodź tutaj .. - Oparł się głową o mój tors szlochając. Narazie odpuszcze sobie te uczucia . Teraz jest on najważniejszy .. tylko on... 

- Przepraszam.. nie chciałem ... on.. on... 

- Nie masz za co przepraszać Deku... 

- Ale on powiedział ,że cię zabije !! Że będę przy nim patrzył jak umierasz ! Ja tego nie chce ! Nie chce ,rozumiesz ! Kocham Cię! Nie chce cię stracić ! Obiecuje ,że już nie zabije nikogo ! Ale prosze .. bądź przy mnie - zatkało mnie to .. Ale też ucieszyło.. Deku jednak mnie kocha .. co za ulga .. ale ten  Shigaraki.. Jeszcze jedne problem do rozwiązania w mojim życiu ..

- Kochasz mnie ... a ty przypadkiem nie chciałes mnie znać? - Wstał z mojich nóg i spojżał głęboko w oczy . 

- Już nie chce sie ciebie pozbyć .. Jesteś mojim całym życiem ~ - niedokonczył ponieważ go pocałowałem . Pewnie oberwe od niego ale jednak tak się nie stało. Oddał pocałunek .. nigdy tego nie zapomne ... to cudowne uczucie .. Wkońcu moje marzenie się spełniło... Oderwaliśmy się od siebie by nabrać powietrza . Obydwoje ciężko dyszeliśmy .. Deku spojżał na mnie radosnym spojrzeniem . Odzwajemniłem uśmiech na który się zarumienił . Jego oczy zrobiły się lekko zielono czerowne . Ucieszyło mnie to bardzo . Siedzieliśmy w mojim pokoju tak przez dłuższy czas dopóki nie przyszedł Kirishima by powiedzieć,że wychowawca robi egzamin z spraeności z mocami . Poszliśmy posłusznie jal dwie małe myszki . Kiedy dotarliśmy bylismy na bojisku szkolnym . Wszyscy już byli . Nawet All Might.  

- Dzieńdobry gówniarze .. dziś będziecie mieć test z sprawnościowy z mocą i bez niej . Mówiliśmy o tym tydzień temu.  - Mówił o czym to będzie ten test i jakie są zasady Najpierw rzut piłeczką palantową ,później bieg na czas i inne tam . Ja byłem.pierwszy . Żadna mi nowość. Poszedłem do wyznaczonego mi miejsca i rzuciłem urzywając maksymalnej mocy . Wohooou.. Ale poleciała .

- I co ? To tyle ? Myślałem  że to będzie coś bardziej intrygującego..

- Bądź cierpliwy Bakugou Katsuki . Więc twój rzut to.. - wyciągną magiczne pudełko które wyliczało ile się rzuciło - 357,100 metrów- Nie jest tak źle .. Ciekawe jak pójdzie Deku . Rzucali następni . Mieli przeciętne rzuty ,ale patrząc na nich .. To ich limit . Wkońcu nastała chwila Izuku . Był ostatni . Podszedł do wyznaczonego kręgu . Urochomił moc ..  Wokół jego iskrzyły się czerowne i zielone pioruny . A on cały się świecił jakby czerownym ogniem . Pewnie to jego moc.. Ustawił się i rzucił gdzie pieprz rośnie . All Might zrobił poważną mine . Jezu kolejny filozof .. Profcio zmierzył mu rzut . Podrapał się po głowie . - Midorya twój winik .. wynosi 997,200 metrów - Ja przepraszam bardzo . ILE ?! Deku jest silniejszy ode mnie ? Wzruszył ramionami i podszedł do mnie .

- Myślałem ,że więcej dorzuce .. za mało się staram .. - Że co prosze ? Za mało? 

- Pieprzysz głupoty . Masz najwięcej od całej klasy . 

- Uraraka miałaby więcej . Jej moc była Zero Gravity . Wiec ona by wygrała . Nie ja . A po za tym.. To dopiero pierwszy poziom tej całej gry ..  - O czym on.. nie warzne . Zawsze ciężko mi było go zrozumieć .. Nastał kolejna przeszkoda. Bieg w parach do mety . Prościzna . Pierwsi byli robot i żaba . Wygrał robot . Drudzy Pikachu oraz Kirishima . Trzeci kosmitka i brokat . A teraz Deku i mieszaniec . Zielonowłody znowu urzył tej mocy . Tym bardziej chyba był zdenerwowany ttm bardziej uwalnia się jego maksimum quirk .. Pobiegli bardzo szybko . Dwukolorowy mieszaniec doganiał Deku ale ten cos mu powiedział i się zatrzymał . Więc znoeu wygrał Deku. Ale co się stało? Co mu powiedzial? To robi się już dziwne .. Wszyscy patrzyli się na ta sytuacje . Widocznie nie tylko mnie zdziwila . Deku podszedł do mnie spokojnie jak nigdy .- co mu powiedziałeś?? 

-Zapytałem się go o coś . Jak będzie chciał dam i powie - uśmiechnął się i odszedł z All Mightem.  O co mu chodzi ?? Dziwnie się zachowuje. Jak nie on ! Mam dziwne przeczucie ,że jest coś źle.. 



Jesteś moją lepszą połową /s1 / BakuDeku/ Villiam DekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz