.14.

295 24 4
                                    

Pov. Deku

All Might zabrał mnie na te pieprzone rozmowy które za nic mi nie pomagają .  Po co ? Dam sobie rade sam się ogarnąć ! Niedoceniają mnie .. Nie znają mojich zdolności .. 

- Daj se siana z tymi rozmowami .. tak i tak nic mi nie pomagają .. - Spojżał na mnie krzywo .Ups.. wkurwiłem bossa. Dobra trzeba przetrwać to.. nawet jakby te jego pytania miałyby mnie mocno zdenerwować musze być spokojny . To nie wykonalne ale da się zrobić . Zrobie to ! Włączył kamere i odwrócił się do mnie . 

- Zrobię to co ostatnio dobrze ? 

- No .. więc ? O czym pan chce z mną porozmawiać ? 

- Czy masz depresje ?- Ja ?! JA ?! Zaśmiałem się z jego powagi . Ale on potrafi być komiczny !

- Nie ,nie mam. Nie mam powodu by mieć depresje ! - to są jakies kpiny ! 

- A te ... rany na plecach ,brzuchu,dłoniach ? Twoji koledzy mi powiedzieli bo ich to niepokojiło .. - Więc o to chodzi ... 

- Nie mam nic do powiedzienia w tej sprawie ..  - Kto podjebał ? 

- Zściągnij strój.. 

- Pedofil . 

- poprostu pokaż.  - niech mu będzie .. podwinąłem bluze . Widział moje siniaki,zadrapania ... Odwrócił głowę chowając usta z doniewierzenia - Kto... ci to zrobił ? 

- Nie chce o tym mówić ..

- Przecież możesz mi zau~

- Nie ! Nie ufam panu ! Pan tylko to robi by coś osiągnąc ! Nie ma pan nic lepszego do roboty ?! Tylko słuchanie mojich .. PROBLEMÓW ?!- Nic nie powiedział . 

- Co powiedziałeś młodemu Todorokiego podczas testu ?- Serio ? Chce on wiedzieć  ?

- Zapytałem czy wie co to znaczy mieć poplamione dłonie .. 

- Co to znaczy ? - No nie żartuj.. 

- Nie chce już rozmawiać . Prosze jego samego się zapytać . Nie mnie . A jeśli chodzi o mnie .. -Wziąłem głęboki oddech - Niech pan się nie martwi . Dam sobie rade .. - Wstałem i wyszedłem . Zacząłem się kierować do wyjścia . Czułem  jak złość we mnie narasta .. Puls zrobił się szybszejszy a ja miałem ochote  kogoś ... Nie.. obiecałem mu . Nie zabije już  nikogo . Zatrzymalem się przed wyjściem . Zrobiło mi się duszno i kręciło się w głowie . Nie .. tylko nie to !Dostałem ataku szału . Zaczałem się głośno śmiać .. Nie chce tego ! Chce być normalny ! 

- Midorya Izuku !! - Zawołał All Might zza mojich pleców . Straciłem panowanie nad sobą i uderzyłem go z całej mocy . Ale się obronił co mnie bardziej podkręciło 

- Odejdź.. nie widzisz co z mną się dzieje ?! - Idź.. 

- Uspokuj się chłopcze ... Nie wiem z kąd ci to się wzięło.. ale spróbuj się uspokojić.. Albo stanie siŕ cos gorszego ! - Podszedł powoli do mnie wyciągając rękę . 

- Już się stało...- Wystrzeliłem w górę fale powietrxa która zrobiła dziury w całym budynku .

Pov. All Might 

Chłopcze.. nie panujesz nad sobą... Podeszłem najbliżej jego jak tylko mogłem by go przechwycić. 

- Już się stało...- Użył quirku i wystrzelił ją na samą góre powodując zniszczenia . Przyszli inni bohaterowie ,ale żaden nie mógł opanować tego chłopca . Wkońcu przyszedł Aizawa Shota i wymazał jego moc . 

- Jak się zachowujesz gówniarzu ! Zrujnowałeś całą szkołę i jeszcze ci mało ! 

- Aizawa ... nie teraz 

- Nie ! Właśnie teraz. Co sobie gówniarz będzie myślał,że jest również wszechmocny i rozwali szkołę i zabije przez przypadek kilka uczniów ?!Nie . Ty mu luzujesz pas a takich jak on trzeba trzymac krótko - Jak Aizawa coś powie  tylko to co myśli . .. Chociaż ma racje .. Nie pilnowałem go jak potrzeba . Czarnowłosy wymierzał złowrogim spojżeniem w chłopca . To do niego nie podobne . 

- Wow.. jakie przemówienie...  - Skąd tu .. Co tu robi Bakugou ?! - Przeszedł przez gruz by dostać się do zielono włosego . Wziął go za ramię i spojżał na nas . - Wy go nie rozumiecie .. Jeśli WY byli na mojim miejscu wiedzieliście ,że on tego nie chce .. - Młody Bakugou.. nie stawaj po jego stronie ,Aizawa cię srogo za to ukarze .. A nawet wywali z szkoły.. 

- Nie wierze ci - Powiedział ich wychowawca .

- I nie musisz mi wierzyć. A może uwierzy pan jak szanowny wszechmocny pokaże nagrania z rozmów !- On chyba mówi o mnie .. Eh. - Wie co on przeżył tam ? W Przymierzu ? Bo ja tak .

- Nie wiem .. - Aizawa troche się uspokojił ale nie  spóścił gardy 

- Własnie.. Z niewiedzy ludzie tak robią jak pan . Poprostu ich przeraza to co nie wiedzą! Ale ja wiem sporo.. 

- Katsuki wystarczy .. - Powiedział młody Midorya ledwo trzymając się na nogach . Nic już nie zostało dopowiedziane ,ponieważ przyjechały karetki oraz służby mundurowe . Chłopak oddał się bez szarpaniny . Widać,że bardzo się tym wszystkim wykończył . Jakby życie z niego nagle uszło. Bardzo mi przykro chłopcze.. Gdy zabierała go policja spojzał na mnie z łzami w oczach . Dziwnie się poczułem.. Jakby coś mnie zjadało od środka ... Co to może być? Gdy spojżałem nablondyna był bardzo zdenerwowany .. Zabił mnie wzrokiem i odszedł.. 

Po dwóch dniach wszystko było wysprzątane i naprawione . Naszczęście nikt nie został ranny . Martwię się o młodego Izuku . Poprostu zaintrygował mnie.. I widocznie nie tylko,a także młodego Bakugou.. Pierwsza klasa a już mają same problemy .. To sa jeszcze dzieci ! A może.. uda się jeszcze to wszytsko naprawić ! 


Dobrywieczór kochani ! Wybaczcie ,że taki nudasny i krótki ale dzisiaj nie miałam pomysłu ani czasu na pisanie zbytnio . Będę robiła Q&A więc zadawajcie pytania w komentarzach lub na pv. Postaram się szybko to zrobić ! Jeśli chodzi o nową książkę to będzie opublikowana dzisiaj !! Tak wiem miałam uprzedzić wczesniej ale  nie miałam zbytnio czasu . Jak opublikuje te dwa rozdziały x książek .  Z tej i tej nowej prawno podobnie znikne na kilka chwil ,poniewaz zmieniamy internet z rodziną . Chodzi ,że odchodzimy z PLAY  i będziwmy szli chyba do innego . Długa historia . Ale spokojnie wrócę ! 

Sayo !

Jesteś moją lepszą połową /s1 / BakuDeku/ Villiam DekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz