Pov.Bakugou
Kurwa ,kurwa i jeszcze raz kurwa !! Nie widziałem ani razu od dwóch tygodni Deku!!! Gdzie on się podziewa !? Jak tylko się o niego pytałem wszechmocnego albo glisde nic nie mówili . Dziś się to kuźwa skończy ! Nie będą z mnie jaj robili . Dziś mamy wolne bo połowy nauczycieli nie ma . Nagła misja do Kamino . All Might z tego co wiem ma wolne więc podejde do niego . Tak się z mna bawic nie będą . Wczesniej znalazłem jego służbowy numer telefonu i poprosiłam a raczej kazałem mu z mną porozmawiać . Własnie się zbieram i już miałem wychodzić z akademika kiedy zaczepił mnie Kirishima .
- Stary.. to jest zły pomysł ..- Odsunąłem go ręka od siebie by przejść.
- Spierdalaj gównowłosy ! Mam ważniejsze rzeczy do zrobienia !- złapał mnie za ramie co mnie poddenerwowało i go uderzyłem z pięści w twarz .
- On jest w izolatce skuty kajdanami .. Nie dadzą ci z nim porozmawiać .. - powiedział masując się po twarzy
- Że co ?! - Wybiegłem ile sił miałem w nogach na umówione spotkanie z wszechmocnym . To był park . Gdy dobiegałem zauważyłem już All Mighta.
- Nie powinniśmy tu rozmawiać ..
- Zamknij się ! Ja teraz mówię ! Czy to prawda ?
- Co ?
- Co zrobiliście z mojim Deku !!!- Krzyknąłem na całe gardło ,że aż zachrypłem .
- No dobra.. chodź sam zobaczysz... - Aha super ! Zabrał mnie z sobą do swojego samochodu jadąc w nieznanym dla mnie kierunku . Było bardzo nieswojo i nie komfortowo .. Dopiero po jakimś czasie odewałem się.
- Co zrobiliście mu ?Chce wiedzieć!- powiedziałem stanowczo aby mi wszystko ładnie wyśpiewał.
- Od razu mówię ,że to nie był mój pomysł..Próbowałem go chronić przed tym ale jeśli dalej bym to robił zwolniono by mnie z służby ..
- Ale nie obchodzi mnie pan tylko mój Deku ! Niech pan wkońcu powie prawde...- Nie odzywał się przez chwilę co mnie bardzo nie pokojiło.. Zatrzymalismy się przed jakimś więzieniu dla młodych morderców.. Więc o to chodziło... Wyszliśmy z samochodu kierując się do wejścia. Jacyś ludzie krzywo na mnie patrzyli tak damo jak na wszechmocnego .
- Wejdź... Tylko prosze.. postaraj być spokojny ,dobrze ? - Kiwnąłem i wszedłem do wielkiego pokoju . Na środku na ziemi siedział Deku.. Cały w kandanach przypiętymi łańcuchami,na dłoniach,łokciach,talii,nogach ,szyji.. Nawet na twarzy miał taki jakby kaganiec .. Przy ścianie stali uzbrojeni po zęby mężczyźni . Deku.. coś ,żes się wpakował .. Zauwazył mnie ,podniusł lekko głowę . Podeszłem do niego i usiadłem po turecku .
- Obiecałem... i słowa dotrzymuje..
- No nie wiem Deku... może nie świadomie .. ale zabiłeś mase ludzi w pośród tygodnia .. - Skrzywił się lekko i zaczął dziwny z siebie dźwięk wydawać... Jakby jęczał i równoczesnie mruczał.
- To przez jego.. on mnie do tego zmusza.. Ja tego nie chce..
- Kto? Kto cię zmusza ? - Spojżałem na tych kolesi .Wyglądali jakby w każdej cheili mogli wystrzelić prosto w niego kulami . Takich gości nienawidze.. Ale Deku też taki jest . Mam mieszane uczucia co do tego..
- All for One... - Że kto ?
- Nie... ty cały czas byłes z mną. Nie spuszczałem cię na krok..
- ALL FOR ONE DO CHOLERY !!! All Might wie kto to jest ! Mam jego DNA w sobie więc żądzi się mną ! Jestem jego marionetką ! To nie jest druga dusza .. TO ON !! ON!! - Deku oszalał.. Zaczął się szaprać z kajdanach używając do tego swojej mocy .Ochroniarze laserami wymierzali w niego
- Nie strzelać! - Podeszłem bliżej jego . Rece położyłem na jego policzksch masując je delikatnie - Wierze Ci.. Prosze uspokuj się Deku...
- Podali mi coś.. I przez to jestem bardziej nerwowy niż przedtem Katsuki..- Spóścił głowę . Na całym ciele miał siniaki i blizny oraz rany .
- Co to .. - Dotknąłem jego ran a ten wzdrygnął się i zaczął szaprać .Faktycznie jest z nim źle..
- Gdy tu przyjechał już to miał!- Krzyknął jeden z żołnierzy . - Bohaterowie twierdzą ,że to są czyjeś dzieła robione na nim..
- On był gwałcony idioto .- Powinienem się zamknąć ... Nagle do pokoju ktoś wszedł . Wszyscy żołnierze od rszu staneli na baczność
- Jestem generałem . Zadam panu kilka pytań dotyczące tego chłopca . Czy zgadza się pan na to ? - Deku uniusł delikatnie głowe by zobaczyć moją reakcję . Zgodziłem się .
- Tak . Co chcesz wiedzieć ? Generale . - Za bardzo lekceważąco podkresliłem jego stopień ,że aż krzywo na mnie spojżał.
- Czy wie pan z kąd te rany,blizny,siniaki na całym jego ciele są ?
- Spróbuj coś powiedzieć a cię wypatrosze ..- powiedział zaciskając zęby zielonowłosy .
- Wybacz .. Tak wiem.. W Przymierzu był wiele razy gwałcony przez Tomure Shigarakiego - Wszystko co powiedziałem on notował w notesie .
- Zna pan go osobiście ?
- Tak znam . Znamy się od piaskownicy.. w drugiej gimnazjum zaginął.. dopiero dwa miesiące temu się odnalazł.. Przyszedł do naszej klasy bez zapowiedzi ..
- Czy cos was łączy ? - Na to pytanie nie potrafiłem teraz odpowiedzeć. Ale musiałem..
- Napewno więcej niż przyjaźń.. - Deku aż spojżał na mnie z szklistymi oczami.Wszyscy widzieli jego reakcje . Oraz ,że nagle zrobił się bardzo spokojny . - Ja potrafię go zmienić.. Ja najwiwcej z nim spędzałem czasu gdy się odnalazł. Przy mnie jest całkowicie inny niż go wszyscy widzą . Jeśli mi zaufacie ... Ja go zmienie ! - Piegowaty zaczął płakać. Aż się zdziwiłem . W takim miejscu,w takim czasie . On potrafił się rozpłakać .
- Nie chce zabijać ! Ja chce do Kacchanka! Przy nim mi najlepiej ! - Spojżał na mnie i próbował się do mnie zbliżyć ale łańcuchy niepozwalały mu na to . On.. powiedział do mnie Kacchan.. - Ja się zmienie .. Tylko prosze ! Nie chce do nich wracać! Ja się boje ich!
- Jest niestabilny emocjonalnie ? - Generał nie oderwał ode mnie wzroku nawet na krok ,co robiło się niezręczne.
- Tak...
- Teraz zadam panu ostatnie pytanie ale teraz do młodego Izuku Midoryi - Przerwał na chwile by nagrać jego odpowiedź jako dowód .- Czy jesteś w stanie zmienić wszystko i zostać z Kacchanem ?- Deku chwile się nie odpowiedział . Wkońcu poprawił się i spojżał prosto w jego twarz.
- Jestem w stanie ! Jestem w stanie nie zabijać dla przyjemności . Mogę nawet współpracować z eami tylko dlatego by być blisko Kacchana..
CZYTASZ
Jesteś moją lepszą połową /s1 / BakuDeku/ Villiam Deku
Historia CortaJeden chłopak, jedno słowo, jedno życie mogło zmienić naszego spokojnego Izuku w mordercę i złoczyńcę. Czuł się odrzucony przez społeczeństwo ,był wyrzutkiem którego nikt nie chciał . I co się stało gdy miał 14 lat ? One for All i Przymierze Złoczy...