🌸🌹Rozdział 23🌹🌸

49 1 1
                                    

*13 lipca*

POV Layla

[Ja] Marcus, zaczekaj, przepraszam.

On nadal szedł przed siebie, więc pobiegłam do niego. Złapałam jego rękę i odwróciłam go w moją stronę. W oczach miał łzy.

[Mac] To ja przepraszam. Masz rację, powiedziałem tak, więc nie powinienem się czepiać.

[Ja] To może Ty będziesz wybierać filmy jakie mamy oglądać?

[Mac] A może razem? Co Ty na to?

[Ja] Tak będzie najlepiej.

Przytuliłam się do niego, a on mocno mnie objął. Pocałowałam go w policzek i uznaliśmy, że idziemy do mnie. Kiedy byliśmy już na miejscu, poszłam do pokoju Jasmine, ale jej tam nie zastałam. Następnie sprawdziłam łazienkę i kuchnię, ale tam też jej nie było.

[Ja] Chyba w końcu wyszła z domu.

[Mac] To dobrze. Może poszła do Tinusa.

[Ja] Pogadam z nią później.

[Mac] To co oglądamy?

[Ja] Jakie lubisz filmy?

[Mac] W sensie, że jakie kategorie?

[Ja] Tak, bo nawet nie wiem. - zaśmiałam się.

[Mac] Komedie, fantasy...

[Ja] Kocham fantasy!

[Mac] Jaki jest Twój ulubiony film?

[Ja] Cała seria Harry Potter.

[Mac] Żartujesz, prawda?

[Ja] Nie, a o co chodzi?

[Mac] Uwielbiam to.

[Ja] Naprawdę?

[Mac] Tak. Oglądamy pierwszą część?

[Ja] No pewnie.

Marcus czekał w pokoju, a ja poszłam do kuchni po przekąski i picie. Kiedy wróciłam, zaczęliśmy oglądać.

Po skończonym filmie usłyszałam głosy przez otwarte okno. Wyjrzałam przez nie razem z Marcusem i zobaczyliśmy Jasmine z jakimś chłopakiem. Gdy tylko weszła do domu, stałam już na dole.

Porozmawiałam z nią i zdziwiło mnie to, że dzisiaj poznała tego Leona i już została jego dziewczyną. Chce zapomnieć o Tinusie. Poniekąd ją rozumiem, ale to tak nie działa. Nie da się zapomnieć o kimś, kogo się kocha.

Wróciłam do Marcusa i usiadłam na łóżku obok niego. Zaczął mnie łaskotać przez co zsunęłam się z łóżka i leżałam na podłodze. Chłopak podszedł do mnie i ponownie zaczął mnie łaskotać.

[Ja] Ma-ar-cus prze-ee-stań!

Nie mogłam złapać powietrza, więc w końcu przestał. Kiedy mogłam już normalnie oddychać, odpłaciłam mu się tym samym i teraz to ja go łaskotałam. Wyrwał mi się i zawisł nade mną. Popatrzyłam mu prosto w oczy. Są takie piękne, czekoladowe.

[Mac] Kocham Cię, wiesz?

[Ja] Ja Ciebie też.

Pocałował mnie i wstał, po czym podał mi rękę i mnie podniósł.

[Mac] Może wrócimy na łóżko?

[Ja] To dobry pomysł.

Uśmiechnęłam się do niego, co odwzajemnił i stwierdziliśmy, że zrobimy sobie dzisiaj noc filmową. Włączyłam drugą część Harry'ego i zaczęliśmy oglądać. Niedługo później usłyszałam dzwonek do drzwi i wiedziałam, że to Leon. Kiedy film się skończył, włączyłam kolejną część.

Marzenia się spełniają | Marcus and MartinusOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz