Never Never

29 8 3
                                    

Tytuł: Never Never

Autor: Tarryn Fisher i Coleen Hoover

Liczba Stron: 392

Opis: Nie kocham cię.Nic a nic.I nie pokocham.Nigdy, przenigdy.Czasem wspomnienia mogą być gorsze niż zapomnienie. Charlie i Silas są jak czyste karty. Nie wiedzą, kim są, co do siebie czują, skąd pochodzą ani co wydarzyło się wcześniej w ich życiu. Nie znają swojej przeszłości. Pomięte kartki, tajemnicze notatki i fotografie z nieznanych miejsc muszą im pomóc w odkryciu własnej tożsamości.Ale czy można odbudować uczucia? Czy można chcieć przypomnieć sobie... że ma się krew na rękach? A jeśli prawda jest tak szokująca, że tylko zapomnienie chroni przed szaleństwem? Umysły Silasa i Charlie pełne są mrocznych tajemnic.On zrobi wszystko, by wskrzesić wspomnienia.Ona za wszelką cenę chce je pogrzebać.Nigdy nie zapominaj, że to ja jako pierwszy cię pocałowałem.Nigdy nie zapominaj, że będziesz ostatnią, którą pocałuję.I nigdy nie przestawaj mnie kochać.Nigdy...

Gatunek Literacki: literatura młodzieżowa

Ulubiony bohater: Landon :) On był naprawdę pomocny i serio go polubiłam. Mało osób by uwierzyło by w to, co stało się jego bratu. Chciałabym takiego starszego brata ❤

Znienawidzony bohater: Nie miałam takiego :(

Czas czytania: coś około trzech dni

Ocena: 8/10

Cytat:""Wiem, że za każdym razem, kiedy kogoś atakujesz, w środku kulisz się z zażenowania. Ale robisz tak, bo myślisz, że tak trzeba. Robisz to, bo ojciec cię zmanipulował i kazał Ci wierzyć, że jeśli będziesz wystarczająco ostra, ludzie cię nie zranią. "

Recenzja:

Tę książkę polecały mi dwie dziewczyny z Wattpada - @glodnajestem3 i  i . A więc powinnam powiedzieć... DZIĘKUJĘ !!! ♥♥♥

Głównymi bohaterami książki "Never Never" są Charlie i Silas, którzy -jak wiemy z opisu- stracili pamięć. Nie wiedzą kim są, nie pamiętają swoich imion. Nie wiedzą, co mają zrobić. Jeśli głośno by powiedzieli, że niczego nie pamiętają, wszyscy uznaliby ich za wariatów. Starają się więc robić dobrą minę do złej gry i udają że kompletnie nic się nie stało.

A jednak stało się bardzo dużo. Bo jak można wytłumaczyć fakt, że dwie osoby w tym samym czasie tracą pamięć? Przecież musi być jakieś wytłumaczenie, to nie mogło się od tak wydarzyć. Życie to nie bajka (no dobra, tu trochę tak). Zaczynają więc węszyć. Starają się rozwiązać tę zagadkę, bez mówienia prawdy. Przyznacie jednak, że to trudne, no nie? Mijasz kogoś w domu, i nie wiesz, czy to twój brat, czy kuzyn. Nie wspominając już nic o imieniu. Albo znalezieniu własnego pokoju czy łazienki.

Okej, ta książka mi się bardzo, bardzoo podobała. Wiedziałam, że gdy te dwie autorki połączą swoje siły to powstanie coś cudnego. Historia wciąga czytelnika od pierwszych stron i nie chce wypuścić ze swoich sideł.

Naprawdę podobały mi się listy, które pisali do siebie Silas i Charlie. Od razu było widać jak mocne uczucia są między nimi. Myślę jednak, że Silas był zbyt romantyczny. Nie że jestem małej wiary, ale nie ma w normalnym życiu takich chłopaków. Bądźmy szczerzy. Widać, że to on był tą romantyczną połówką w tym związku. Charlie jest całkiem inna. Jest pewna siebie,pyskata, wredna ale i powściągliwa w okazywaniu swoich uczuć. Lubiłam tę... jej nową wersję. Gdy szukała siebie była naprawdę fajna. Jej cechy charakteru się wyróżniały, ale nie była taką suką, jak wtedy, gdy doszło do... Ups. Prawie się wygadałam.

Dałabym wyższą ocenę tej książce, gdyby nie beznadziejne zakończenie. Nie mówię o tym, co spotkało tę dwójkę, lecz o epilogu. Szczerze, to żałuję, że go przeczytałam. Podobał mi się zamysł historii a cała akcja była genialnie poprowadzona. I przyznam się, nie wpadłabym na takie rozwiązanie. Na samym początku, przez opis myślałam, że oni kogoś zamordowali i przez szok (pourazowy?) stracili pamięć. Jednak moja teoria legła w gruzach, gdy znów zapomnieli, kim są. Wracając do epilogu - według mnie zepsuł cały klimat, łączącą ich więź. Gdyby to była moja książka, nie wypożyczona, to chyba bym wyrwała ostatnie strony, hahah.

Więc zapraszam Was do przeczytania tejże książki (rada ode mnie- nie czytajcie epilogu!). Jak zwykle chciałabym prosić tych, którzy przeczytali (lub po przyszłym przeczytaniu) do napisania komentarza. Z chęcią poznam Wasze zdanie na temat każdej książki. Może chcecie się podzielić ze mną jakąś książką? Jakiś opisik możecie tu wpisać, czy nawet recenzję. Tymczasem ja się żegnam i informuję, że następna książka, którą tu wpiszę, będzie serio depresyjna...

17/2020 

Jak tam pierwszy dzień w szkole po takiej przerwie?

Boże, jak ciężko napisać tę recenzję XDDDDDDDDDD

Lisie recenzjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz