DRUGIE SPOTKANIE
Bang Chan
Szłaś ulicą i wpadłaś na niego pod monopolowym (musiałam).
Lee Know
Dziś znowu poszłaś do zoologicznego po karme bo te koty wpierdalają więcej niż ty. Weszłaś do sklepu i pierwsze co rzuciło ci się w oczy to to że widzisz tego samego chłopaka którego spotkałaś ostatnio. Poszłaś do tego działu i stanęłaś obok szukając wzrokiem tej karmy którą brałaś ostatnio. Po 2 minutach szukania stwierdziłaś iż jej nie ma więc żeby zwrócić uwagę chłopaka zapytałaś.
- Jaką karmę mi dziś doradzisz? - zapytałaś.
- O hej, tą - wskazał na jedno z pudełek.
- Dzięki. - powiedziałaś. - To do zobaczenia. - pomachałaś chłopakowi.
- Papa. - odmachał ci z uśmiechem. Zapłaciłaś i wróciłaś do domu cioci.
Changbin
Wasze drugie spotkanie wyglądało tak że rzuciłaś w niego piaskiem bo zapierdolił ci wiaderko.
Hyunjin
Po ostatniej próbie samobójczej postanowiłaś zastanowić się dobrze czy naprawdę tego chcesz. Postanowiłaś wybrać się znowu na ten most z nadzieją na ponowne spotkanie tam tego chłopaka. Szłaś sobie spokojnie gdy nagle zaatakował cię ten sam pedofil co 2 dnie temu. Zaczęłaś się wyrywać i krzyczeć o pomoc jednak nikt cię nie usłyszał. Mężczyzna zaciągną cię w ślepą uliczkę i zaczął rozrywać twoją bluzkę. Zaczęłaś krzyczeć głośniej. Nagle ktoś odciągną, złapał cię za rękę i zaczął biec w stronę mostu. Gdy byliście już bezpieczni chłopak zapytał.
- I co zastanowiłaś się?
- Tak. Dzięki za powstrzymanie mnie przed tym skokiem i uratowanie przed tym gościem.
- Nie ma sprawy. Może chcesz pójść do parku? - pokiwałaś głową i poszliście. Po wspaniale spędzonym czasie z Hyunjinem, bo tak miał na imię czego się dowiedziałaś, chłopak odprowadził cię do domu ale zanim się rozstaliście wymieniliście się numerami telefonów.
Han
Chodziłaś sobie po parku gdy nagle przyszła ci wiadomość.
Han Jisung:
Hej, to ja ten od wiewiórek. Chcesz się spotkać w parku?
Hej. Jasne. Ja jestem w parku. Po moście sobie łaże.
Zaraz tam będę bo jestem niedaleko.
ok
Czekałaś na chłopaka zaledwie 2 minuty. Później już razem chodziliście po parku i wspaniale się przy tym bawiliście przez co ludzie patrzyli na was jak na debili.
Felix (Felek Kartofelek)
Dziś mieliście zdawać jakiś taniec a tańczyliście na scenie a ty miałaś doświadczenie w spadaniu więc musiałaś uważać. Jak zwykle spóźniona zapieprzałaś do sali. Wbiegłaś do niej z prędkością światła i ustawiłaś się w szeregu.
- No i panna T/I T/N jak zwykle spóźniona ale jest. - powiedział nauczyciel i popatrzył na ciebie. - Nie ma jeszcze Felixa. Widać wdał się w koleżankę.
- Jestem już. Przepraszam za spóźnienie. - nagle obok ciebie pojawił się twój przyjaciel.
- No to jesteśmy w komplecie. T/I zatańczysz z Felkiem bo dobrze wam szło ostatnio, a reszta się dobierzcie. - ty i Felek zatańczyliście najlepiej i nauczyciel ogłosił że jedziecie na zawody.
Seungmin
Na następny dzień znów siedziałaś i wpierdalałaś chipsy (to nie było jedzenie to było wpierdalanie) i tak jak wczoraj nie miałaś na nic ochoty. Okres robi swoje. Wszystko było wspaniale ale znów ktoś zadzwonił do drzwi. Niechętnie do nich podeszłaś i otworzyłaś. Stał tam chłopak od patelni z patelnią.
- Hej. Oddaje i jeszcze raz dzięki. - powiedział nieśmiało.
-Nie ma problemu. - uśmiechnęłaś się.
- Eee... może chciałabyś wpaść do nas dziś wieczorem bo robimy domówkę i chcemy się odwdzięczyć. - powiedział z nadzieją w głosie.
- No w sumie czemu nie. To do zobaczenia wieczorem. Papa - pożegnałaś się.
- To do zobaczenia o 20. Papa. - pomachał ci i poszedł.
I.N
Już tydzień nie było Jeongina w szkole. Jakieś dziewczyny zaczęły się nad tobą znęcać bo sądziły że nie zasługujesz na przyjaźń z I.N'em. Dziś do szkoły przyszłaś jak zwykle zmęczona i przygotowana na kolejne znęcanie się tych debilek. Weszłaś do klasy i usiadłaś w ostatniej ławce. Przypominałaś sobie słówka na sprawdzian z angielskiego który dziś miałaś. Czytałaś sobie spokojnie gdy nagle ktoś z wielką siłą położył ręce na stole.
- CO WY ODE MNIE KURWA ZNOWU CHCECIE?! - krzyknęłaś rzucając zeszyt na ławkę i patrząc na osobę która opierała się na stoliku.
- Żebyś się posunęła bo chce usiąść. - popatrzyłaś w górę i zobaczyłaś swojego przyjaciela.
- Jeongin czemu cię nie było tydzień? - posunęłaś swoje rzeczy i siebie żeby przyjaciel mógł usiąść.
- Miałem ważną sprawę do załatwienia. A co miałaś na myśli mówiąc ,,Co wy znowu ode mnie chcecie"? - odwrócił głowę w twoją stronę ze zmartwioną miną.
- Później ci powiem. - nauczyciel wszedł do klasy a za nim dźwięk dzwonka.
CZYTASZ
Reakcje Stray Kids [ZAKOŃCZONE]
FanfictionCzytacie na własną odpowiedzialność!!! Nie ponoszę konsekwecji za: •skręcanie z cringu •załatwienie potrzeb fizjologicznych w nieoczywkiwanym momencie •śmierć przez za duża ilość głupoty •odjęcie punktów IQ itp. Przepraszam za błędy i na samym pocz...