Witam w "Wattpad w Skrócie", choć zdecydowanie nie jest w skrócie, patrząc na liczbę rozdziałów...
Anyway, mam tu wszystko, co mogłoby cię zainteresować:
- moje narzekanie, omawianie tematów, etc...
Często w komentarzach znajdziesz ciekawe dyskusje...
Czyli wypociny młodych autorek, gdzie bohaterka nazywa obcego człowieka "tatusiem", pisze z nim, wysyła mu nudesy, a na koniec się w nim zakochuje.
Ja nie rozumiem, co takiego jest w tym atrakcyjnego. Przecież to może być pedofil! Ale co tam, w ff zawsze jest to jakiś Koreański wokalista bądź Harry Styles.
Daddy kinki ogółem są dla mnie mega cringowe głównie z kilku powodów: po pierwsze, prawdopodobieństwo że "tatuś" okaże się Harrym Stylesem a nie starym zbokiem równa się zeru; po drugie, główna bohaterka zachowuje się nielogicznie i bez problemu ulega "tatusiowi"; po trzecie, jedynie z nim pisząc, bohaterka zakochuje się i dochodzi do spotkania; po czwarte, MC zostaje porwana przez wroga "tatusia", ale ten to silny biznesmen i bez problemu ją ratuję.
Okej, chcesz pisać o daddy kink? Zrób coś bardziej oryginalnego i być może NIE przesiąkniętym cringem do granic możliwości. Ja nikomu pisać nie bronię, ale róbcie to z sensem.
Np zamiast oklepanego daddy kinka możecie napisać o dziewczynie, która pisze z nieznajomym, wysyła mu odważne zdjęcia, dużo opowiada o sobie itd. Gdy go spotyka, okazuje się starym zbokiem, który grozi, że jeśli się z nim nie prześpi, to roześle jej odważne zdjęcia na fora społecznościowe. Tutaj mamy wiele dróg, którymi bohaterka mogłaby podążyć. Zgodzić się? Powiedzieć rodzicom? Pójść na policję?
Uważam tę przykładową historię za lepszą, gdyż jest to faktyczny problem dzisiejszych czasów i mógłby przy okazji ostrzec młodsze pokolenia, które spodziewały się segzów.
Cóż, to tyle, co mam do powiedzenia na ten temat. Następny rozdział będzie dosyć kontrowersyjny, więc zabezpieczcie się w cierpliwość gdy będziecie czytać moje wypociny.
