Witam w "Wattpad w Skrócie", choć zdecydowanie nie jest w skrócie, patrząc na liczbę rozdziałów...
Anyway, mam tu wszystko, co mogłoby cię zainteresować:
- moje narzekanie, omawianie tematów, etc...
Często w komentarzach znajdziesz ciekawe dyskusje...
Woah wiem, szok. Też się nie spodziewałem, że kiedykolwiek coś tu jeszcze opublikuję, ale stało się.
Dziś omówię zakończenia powieści - te z dupy, te dziwne i te porządne. Stay tuned.
Zakończenie z dupy
Zwykle autorce skończyły się pomysły. Nie wie, co dalej napisać, więc zabija głównego bohatera i problem z głowy. Już. Koniec. Możecie się rozejść.
Często taka nagła śmierć jest niezrozumiała i po prostu do niczego. To jedno z najgorszych możliwych zakończeń - zabicie bohatera, bo nie ma się weny na dalszą historię. Dlatego trzeba posiadać ogólny plan historii, by nigdy takiego błędu nie popełnić. Co innego, jeśli śmierć bohatera została zaplanowana i będzie częścią fabuły w drugim tomie.
Zakończenie dziwne
Czyli główny cel udało się ziścić, Sky i Harry są wreszcie razem i wszyscy żyją długo i szczęśliwie. No... nie do końca.
W tyle pozostają jeszcze wątki poboczne, które nigdy nie zostały rozwiązane, a autorka o nich zwyczajnie zapomniała. Trzeba również o nich pamiętać. To, że poboczne, wcale nie znaczy, że ludzie nie będą się zastanawiać: "ej, a czy ciotka przyjaciółki Sky przeżyła ten wypadek, przez który jej psiapsióła poleciała do szpitala w trakcie lekcji?".
Zakończenie porządne
Czyli wszystkie wątki, wraz z pobocznymi, mamy zakończone. Historia dobiega końca. Znamy odpowiedzi na zadawane wcześniej pytania. Być może stworzy się jedno nowe, sugerujące drugą część.
Choć zakończenie porządne nie jest dobre czy złe. Jest po prostu porządnie przeprowadzone, gdzie wszystko (lub nie wszystko, jeśli planujecie o danym wątku dugą część) zostaje zakończone.
I guess to tyle. I tak te kilka słów robią dużą różnicę po kilku miesiącach nie publikacji.
