Pov.Illumi
Gdy rozkładałem produkty na polki, co jakiś czas wchodził klient do sklepu wtedy Hisoka wychodził z zaplecza na kasę. Od ostatniego klienta minęło może z 15 minut wtedy rudowłosy chłopak zawołał mnie by pokazać rozkład naszej pracy.
Poniedziałek: Hisoka, Illumi 6:00- 16:00 Feitan, Chrollo 16:00-23:00
Wtorek: Hisoka, Illumi 6:00- 16:00 ;Feitan, Chrollo 16:00-23:00
Środa: Machi, Shizuku 6:00-16:00 ; Feitan, Chrollo 16:00-23:00
Czwartek: Machi, Shizuku 6:00-16:00 ; Feitan, Chrollo 16:00-23:00
Piątek: Machi, Shizuku 6:00-16:00 ; Feitan, Chrollo 16:00-23:00
Sobota: Shalnark, Pakunoda 6:00-16:00 ; Feitan, Chrollo 16:00-23:00
Niedziela: Shalnark, Pakunoda 6:00-16:00 ; Feitan, Chrollo 16:00-23:00
- Czemu pracujemy tylko 2 razy w tygodniu?
- To nie ja ustalam rozkład
Zdziwiłem się kim są pozostali pracownicy. Może kiedyś ich poznam? Na pewno dziś nawet poznam Feitana oraz Chrollo.
Trochę mnie to podekscytowało, spojrzałem na zegarek 15:48
O mój boże za 12 minut ich poznam. Ręce zaczęły mi się pocić, ledwo oddychałem, miałem mroczki przed oczami. Hisoka najwyraźniej to zauważył bo staną przede mną, polozyl mi swoje cieple dłonie na mojej spoconej twarzy. Poczułem jak przez ciało przechodzi mnie dreszcz jakiego jeszcze nigdy nie doświadczyłem.
- Hej co się stało? Jesteś cały blady na twarzy
- Zawsze byłem taki blady idioto
Rudowłosy spocił głowę w dół ale widziałem ze chciał ukryć swój piękny uśmiech.
- Choć odłożymy ostanie rzeczy na polki i ogarniemy trochę sklep żeby się nie czepiali. Jak raz podłogi nie zamiotłem to Feitan Zrobił się cały czerwony na twarzy z gniewu. Ten widok był przezabawny. Chłopak 155 cm wzrostu i z gniewu chce cię pobić.
Zaśmiał się po czym zaczai układać produkty. Zostały nam do ułożenia jeszcze tylko butelki z wodą.
Ogarnęliśmy sklep gdy do sklepu weszło 2 mężczyzn to musieli być Feitan i Chrollo. Od razu Rozpoznałem który jest który. Przywitałem się, a Hisoka dla im klucze. Zabraliśmy swoje rzeczy i wyszliśmy ze sklepu.
Hisoka zapytał mnie czy nie chce iść z nim na piwo. Przyznaje się ze wstydzę na jak na swój wiek jeszcze nigdy nie piłem piwa. Gdy rudowłosy to usłyszał prawie się wywrócił.
- To ja oprowadzę cię po najlepszych barach tutaj w okolicy
Zgodziłem się. Chciałem spędzić z nim cały mój wolny czas.
Hisoka wyciągną pilot do samochodu, po czym go otworzył. Był to sportowy czarowny samochód. Chyba lubił tez kolor. Wsiedliśmy do pojazdu i pojechaliśmy do baru.
Przepraszam ze ten rozdział był dosyć nudny ale w następnym będzie lepiej
CZYTASZ
Twój na zawsze | Hisollumi |
FanfictionTylko dwie osoby, a tyle przeszkód na drodze do szczęścia...