Pov. Illumi
Gdy tak jechaliśmy w ciszy, Hisoka postanowił włączyć radio. W radiu zaczęła lecieć dziwna piosenka. Na twarzy Hisoki pojawił się dziwny uśmiech. Jaki on jest piękny gdy się uśmiecha. Nigdy nie słyszałem tej piosenki, ale gdy się wsłuchałem w tekst mogłem usłyszeć pojedyncze słowa ,,WAP'' Nigdy nie słyszałem takiego skrótu, slangu? Postanowiłem się zapytać rudowłosego chłopaka co to znaczy
- Hisoka, co to ,,WAP''
- Mój drogi Illumi, wytłumaczę ci to innym razem~
Wyciągnąłem telefon i wpisałem w przeglądarkę co oznacza WAP. Nie byłem na to przygotowany, gdy to przeczytałem zrobiło się trochę niezręcznie w samochodzie. Zatrzymaliśmy się na parkingu przed budynkiem na którym widniał napis ,,Bar pod wodą''
- Dziwna nazwa jak na bar
- No ale dobra alko maja
- Jak dobre?
- Aż tak ze po jednym shocie czujesz się jak w niebie
- A nie piekle?
- Zależy od interpretacji tego nieziemskiego uczucia~
Przypomniałem sobie ze musze napisać do Killui ze nie będzie mnie do późna. Wyciągnąłem telefon i zacząłem pisać sms.
- Do kogo piszesz?
- Do brata
- Um masz brata
- Tak, ma na imię Killua
- Mam nadzieje ze poznasz mnie kiedyś z nim
- Wszystko jest możliwe
Wysiedliśmy z samochodu i skierowaliśmy się do baru. Gdy weszliśmy w barze nie było tak dużo ludzi jak myślałem, ani nie było takiej atmosfery jakiej się spodziewałem. Hisoka pokazał barmanowi jakaś kartę i zaprowadził nas bez słowa do sali obok. Było zupełnie ciemno było widać tylko oświetlony, dość spory bar za którym była wilka szklana szafa z alkoholami.
- Robi wrażenie co nie
- T-tak
Miałem wrażenie ze to jest jego bar ale głupio było mi go o to zapytać.
- Głupio mi pytać ale ten bar jest twój?
- Mogę ci zaufać?
- Znamy się dopiero parę godzin ale tak
Hisoka zabrał mnie do pokoju w którym świeciło się lekko czerwone światło. Zrobiło mi się ciepło i trochę się podnieciłem. Rudowłosy usiadł na lóżko i powiedział ze po śmierci jego matki dostał cały spadek po niej. Postanowił ze przeznaczy te pieniądze na rozkręcenie jakiegoś interesu, zapytałem dlaczego w takim razie pracuje w Żabce. Odpowiedział po chwili zawahania że poznał tam swoja pierwsza miłość i od tamtej poru zaczai pracować w tym sklepie. Mimo ze nie jest dobrze płatne sprawia mu to przyjemność.
- Ja mogę ci zrobić przyjemność, jeśli wiesz o co mi chodzi
- Illumi, nie masz wyczucia odpowiedniej chwili, ale skoro chcesz to co będę odmawiał.
Po upojnych 5 minutach poszalałem do łazienki która znajdowała się w pokoju obok by umyć twarz.
- Ohh Illumi jesteś niesamowity~
Znamy się tylko parę godzin a ja już dostałem się do jego spodni. A co jeśli dla niego nic nie znaczę? i będę tylko jego zabawka? Nie chciałem być tak traktowany. Chciałem prawdziwej miłości, a nie tylko seksu.
Gdy wróciłem do pokoju, Hisoki w nim nie było. Gdzie on poszedł? Wyszedłem z pokoju i zobaczyłem jak rudowłosy rozmawia z barmanem. Postanowiłem do nich dołączyć. Gdy podszedłem do nich przerwali ich rozmowę.
- Dla niego Chmurkę [nazwa shota]
- Ja nie pije
- Pijesz
Barman podał mi shota i razem z Hisoka przyglądali mi się jak miałem go wypić. Pod presja wypiłem go. Przez gardło przelałam się słodka a zarazem ciepła ciesz przez która moje ciało rozgrzało się momentalnie.
Pisałam to na niemieckim, polskim i matmie pozdrawiam
CZYTASZ
Twój na zawsze | Hisollumi |
FanfictionTylko dwie osoby, a tyle przeszkód na drodze do szczęścia...