♠️7♦️ Ma spacerze po wałach/Tak, jestem

545 44 6
                                    

- Kiedy do niego idziesz? - spytał.

- Nie wiem. Może byłabym teraz gdybyś nie wrócił. - odparła królowa zbierając naczynia ze stołu.

- Więc idź. - odparł. Spojrzała na niego pytająco. - Chcę go poznać, zanim go zlikwidujesz. Zostaję tylko na kilka dni. Nie mamy dużo okazji. - dodał.

- Jutro jest weekend. Poproszę go by zaprosił swoją rodzinę. - odparła i zniknęła w swojej sypialni. Westchnęła ciężko. Wybrała numer. - Hej. - zaczęła pusto.

[Cześć skarbie.] - po jego głosie wnioskowała, że jest radosny.

- Mój ojciec chcę poznać twoją rodzinę. - dodała.

[Oh.] - mina mu zrzedła. - [Jesteś na to gotowa?] - spytał z troską.

- Jakbym miała wybór. - wywróciła oczami.

[Jutro o drugiej?] - spytał.

- Jasne. - odpowiedziała.

[To do jutra kotek, kocham cię.] - pożegnał się.

- Tak, wiem. - rozłączyła się. Usiadła na podłodze i oparła się o łóżko. Westchnęła ciężko i przetarła oczy. Spojrzała na blokadę telefonu gdzie była z całą pierwszą linią. Odblokowała i ujrzała tapetę ze swoim narzeczonym. - Jakim cudem wszyscy tak skończyliśmy? - powiedziała, choć wiedziała, że nie odpowiedzą. Wstała i usiadła przy biurku. Chwyciła notes z planami przejrzała wszystko jeszcze raz. - Dzisiaj. - wyszła z pokoju. - Ryu idziemy. - dodała stając przy drzwiach.

- Co? To już ta godzina? - wyłączył konsolę i podbiegł do niej.

- Powodzenia. - powiedział Pan Midoriya nie odwracając wzroku od loptopa.

- Nie potrzebuje go. - dodała chłodno. Wychodząc przez drzwi chwyciła przybranego brata za nadgarstek, by przybrali znowu wyglad wyjściowy nazywany przez nich ,,formą doszkolną".

~*~

- Izuku. - Uraraka dotknęła ramienia przyjaciela. - Wszystko dobrze? - spytała z troską.

- Tak, to nic takiego. - uśmiechną się słabo.

- Tch. - spojrzeli na Katsuki'ego, który do tej pory tylko spokojnie podpierał ścianę. - Jesteś ostatnio jakiś dziwny Deku to wkurwiajace! - zachowywał się jak zawsze.

- Egh. - zielonowłosy westchnął ciężko. - Spotkałem dziewczynę o czarnych włosach i zielonych oczach, - zaczął patrząc na swoje nogi.

- Akuryo. - powiedział pod nosem blondyn.

- miała na nazwisko Midoriya. - wszyscy otworzyli szeroko oczy.

- Midobro, masz siostrę? - spytał Kirishima.

- Jednak na imię miała Aki. - dodał.

- Czyli to mogła być Akuryo! - Katsuki podbiegł i zacisnął dłonie na podłokietniku kanapy obok Deku. Desperacja w jego głosie i oczach zdziwiła wszystkich. Zielonowłosy Pokręcił przecząco głową.

- Gdy spytałem czy tak ma na imię zaprzeczyła i była zaskoczona tym pomysłem. - Kacchan westchnął i oparł się zrezygnowany o kanapę. Trwali chwilę w niezręcznej ciszy. Przerwała ją w końcu Mina.

- Bakugou, Midoriya - żaden nie podniósł wzroku. - kim jest Akuryo? Już kiedyś o niej mówiliście. - szybko unieśli głowy i spojrzeli na nią, potem na siebie nawzajem i westchnęli. Kacchan przeskoczył przez kanapę i usiadł obok Deku.

Co cię zniszczyło siostro? BNHA/MHA Deku's Villain Sister StoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz