Perspektywa Adiego
P. - E ty gościu, a czasem nie miałeś być o 7 przy szkole ? - otworzyłem lekko oczy i je przetarłem. Zobaczyłem Plagga trzymającego mój telefon pokazując mi godzinę. Kiedy zobaczyłem co tam pisze odrazu jak poparzony wyskoczyłem z łóżka
Ad. - Ku..a Plaggg ! Czemu dopiero teraz mnie budzisz?! - wrzasnąłem
P. - Sory młody ale musiałem najpierw zadelektować camemberta.Wku...ony do granic możliwości biegałem po całym pokoju hotelowym i szukałem wszystkiego czego potrzebowałem (oczywiście walizki miałem spakowane). Wybiegłem z tamtąd zamykając za sobą drzwi kartą. Biegłem przez korytarz jak oszalały, a ludzie siedzący sobie w spokoju na fotelach patrzyli na mnie jak na wariata. Wskoczyłem do mojego białego Audii, które wczoraj zabrałem z posiadłości mojego ojca. Dojechałem pod szkołę i okazało się że kurde do tego wszystkiego nie ma miejsc na parkingu szkolnym więc kiedy już jakieś inne znalazłem to szybko wybiegłem z Auta po drodze je zamykając. Gdy dobiegłem do autobusu wrzuciłem walizkę do bagarznika. Cały zdyszany wszedłem do środka i ujrzałem jedyne miejsce wolne. Ujrzałem siedząca tam Marinette, która czując, że ktoś się w nią wpatuje podniosła tylko oczy z nad ekranu telefonu unosząc przy tym brew pytająco bo czym powiedziała ...
Perspektywa Mari
M. - Adrien ?!
Ad. - Tak - zaśmiał się - mogę się przysiąść? - lecz ja zamiast mu odpowiedzieć jak normalny czlowiek rzuciłam się na jego szyję i pytulilam a on odwzajemnił gest. Kiedy już się odsunęliśmy od siebie i usiedliśmy zagadnęłam od razu
M. - Widać, że nasze rolę się odwróciły i to teraz ty się spóźniasz - zaśmiałam się a on ze mną.
Pomyślałam sobie teraz : dziwne, że już się przy nim tak nie stresuje jak w liceum może wydoroślałam czy coś takiego ? Ciekawe
Ad. - Taaa.. najwidoczniej - podrapał się po karku i do mnie uśmiechnął - wiesz bo... heh no teraz mam poprostu inne godziny snu i zazwyczaj wstaje o 9 a nie o 6 - uśmiechnął się pod nosem i tak jakby trochę ... Zawstydził? Dziwne zawsze był pewniejszy siebie przy mnie. Nie ważne może to mi się tylko tak wydaje.
Chwilę później rzuszyliśmy spod szkoły.Jechaliśmy tak chwię w ciszy ale nie mogłam tego dłużej wytrzymać więc odwróciłam się na fotelu, a Adrien podniósł głowę.
M. - Co tam się działo u ciebie przez te 5 lat kiedy się nie widzieliśmy? - powiedziałam z troszkę wymuszonym zaciekawieniem na twarzy.
A. - Opowiem ci w skrócie bo wiem, że to cię nie zbyt interesuje. - zdziwiłam się, że tak szybko rozkminił - a więc tak poszedłem w pierwszym roku na studia modelingowe (nie mam pojęcia jak to się nazywa sorki dop.aut.) ponieważ mój ojciec mi kazał. A między czasie też pracowałem w jego firmie. W połowie roku sprzeciwiłem się mojemu ojcu i wyprowadziłem do Hiszpanii do mojej cioci gdzie później zbudowałem sobie niewielki dom. - bardzo mnie zaskoczyła jego stanowczość kiedyś był bardziej posłuszny ojcu i nie za bardzo umiał się mu postawić, a teraz się dowiaduje, że nie dość, że się mu postawil to jeszcze wyprowadził z kraju.
M. - Zaskakujące, że tak nagle się od niego odwróciłeś
Ad. - Poprostu mnie strasznie zdenerwował, że mam być jak jego jakiś piesek już miałem tego wszystkiego dosyć poza tym byłem już przecież pełnoletni i w dodatku uzbierałem przez ten rok wystarczajaco by móc działać samemu.
M. - Odważny jesteś wiesz ? - chłopak spojrzał mi w oczy i przez jakiś czas się tak wpatrywaliśmy w nasze tęczówki.
Ad. - Wiesz, nauczyłem się tej odwagi od mojej najlepszej przyjaciółki - zamyśliłam się z zaciekawieniem zastanawiając nad tym kogo może mieć na myśli .
M. - A kto to taki ?
Ad. - Ty - oniemiałam ze zdziwienia no i oczywiście się zarumieniłam.Po jakimś czasie już opowiedaliśmy tak sobie o wszystkim co się wydarzyło i wspominaliśmy dawne czasy ze śmiechem.
Perspektywa Adiego
Siedzieliśmy tak koło siebie nie mogąc wyrobić ze śmiechu gdy opowiadaliśmy sobie minioną przeszłość z liceum. W pewnym momencie zobaczyłem, że Marinette ziewa i już przymyka oczy więc się spytałem.
Ad. - Chce ci się spać Mari?
M. - Tylko troszeczkę nie martw się o mnie - spojrzała na mnie, a ja zobaczyłam jak kleją jej się powieki i do tego jeszcze ziewa ukrywając to ręką.
Ad. - Tak napewno tylko troszeczkę - zaśmiałem się - jak chcesz to połuż sobie nogi na moje kolana - powiedziałem troskliwie, a ona się popatrzyła na mnie tymi swoimi ledowo otwartymi oczami za zdziwieniem ale wykonała propozycje po czym swoją poduszkę położyła za głowę. Odrazu zasnęła.
Siedziałem i wpatrywałem się w dziewczynę gładząc przy tym jej uda palcami. Sam nie wiem co mnie do tego pociągnęło. Może dlatego, że była taka urocza, niewinna i piękna jakim cudem ja tego nie zaóważylem wcześniej? No może zaóważyłem ale z jakiś powodów mnie coś odpychało od tych przemyśleń na jej temat.
Teraz sobie przypomniałem. No tak przecież wmawiałem sobie i innym że to tylko przyjaciółka... Rozmyślałbym tak dalej ale znórzył mnie sen ...Perspektywa Mari
W tym momencie siedziałam blisko Adiego, a on coś opowiadał. Czaczęłam ziewać ze zmęczenia, moje oczy zaczęły się kleić. Próbowałam to jak najlepiej ukryć bo chciałam jeszcze słuchać ciekawych opowiadań chłopaka. On jednak jest zbyt spostrzegawczy i zaóważył moje starania powstrzymywania ziewu. Dlatego przerwał swoją opowieść popatrzył na mnie z troską w oczach i spytał :
Ad. - Chce ci się spać Mari?
M. - Tylko troszeczkę nie martw się o mnie. - powiedziałam bo chciałam go dalej słuchać, a do tego zawtórowało mi ziewnięciem.
Ad. - Tak napewno tylko troszeczkę - zaśmiał się a ja się do niego słodko usmiechnęłam - jak chcesz to połuż sobie nogi na moje kolana.
Nie powiem zdziwiło mnie to dlatego w taki też sposób na niego spojrzałam ale jak widziałam to jego troskliwe spojrzenie to zdziwienie z mojej twarzy zniknęło. Zrobiłam to co zaproponował w tym samym czasie kładąc sobie poduszkę pod głowę. Od razu oddałam się w ramiona Morfeusza czując gładzenie na moich udach. Nie zwracałam jednak na to uwagi bo byłam wyczerpana...*****
No siemka siemka ludziska 😂
Mam nadzieję że się choć trochę podobało zobaczymy jak to tam dalej się potoczą losy naszych bohaterów.
A więc nauraaaaa...
XD przed chwilą się witałam i już żegnam Jprdl.
![](https://img.wattpad.com/cover/249206529-288-k379991.jpg)
CZYTASZ
✓ [MIRACULUS] Tak jakoś wyszło ❤️🙄
RomansaPo pięciu latach rozłąki po ukończeniu liceum spotykają się na ,,wycieczce klasowej,,. Mari myśli że ukryje przed przyjaciółmi coś co ją dręczy lecz może liczyć na pomoc Adriena, Alyi i Nina. Czy ten sekret zbliży ją do swojego dawnego crasha? Czy...