Czy chcesz zostać moją dziewczyną?

851 24 14
                                    

Ja i Noah tak naprawdę wcale się nie kochaliśmy. Sprawiałyśmy tylko takie wrażenie. Owszem przez to wszystko staliśmy się najlepszymi przyjaciółmi ale to tyle. Malfoy rozstał się z tą swoją Evą, nie mam pojęcia dla czego. Ale wiem że on coś kombinuje bo bardzo dziwnie się na mnie patrzy.
~~~~~~~~~~~
Gdy wracałam z lekcji żeby zobaczyć się z Noah [Noa, ale chyba już nauczyliście się jak się to czyta] ktoś a raczej nie ktoś tylko po prostu Malfoy zaczepił mnie.
- Olivia, możemy porozmawiać ?- to nie było w jego stylu, bo on zawsze przywierał mnie po prostu do ściany, ale chyba chciał dać wrażenie że mu na tym zależy
- Chyba nie mamy o czym. - byłam na niego zła, bo pamiętacie jak chłopaki ostatnio się bili. Byłam zła na nich obu, ale wybaczyłam Noah [Noa] bo mnie przeprosił i przytulił. Poza tym jak to Malfoy, zaczął wyzywać mnie i Noah.
- Proszę cię
- Dobra choć.
~~~~~~
- Przepraszam cię. Naprawdę tak nie myślałem - przezywał mnie wtedy od dzi3ki i s8ki. - po prostu byłem zły. Ja niebie nadal kocham. Nigdy w życiu nie byłem tak zakochany. Myślałem że jak to ja po prostu chce cię przelecieć, ale ja się po prostu pierwszy raz w życiu, zakochałem się. Nie wiedziałam tego dopóki nie pojawił się ten twój Noah. Nie wiem co zrobić, żebyś do mnie wróciła, ale- tutaj uklękną i otworzył pudełeczko, zawartość to

 Nie wiem co zrobić, żebyś do mnie wróciła, ale- tutaj uklękną i otworzył pudełeczko, zawartość to

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Najdroższa Olivio Smitch, czy chcesz zostać moją dziewczyną? - mówił to błagalnie. Nie wiedziałam co zrobić. Kochałam go, naprawdę złe nie mogę pozwolić żeby znowu mnie zranił.
- Jest przepiękny Draco, ale ja nie wiem. Nie chce żebyś znowu mnie zranił. - wstał
- Nie zranię cię. Obiecuje. Proszę, bądź ze mną
- T a k
Nałożył mi ten piękny pierścień. Byłam szczęśliwa. Ale, nie wiem dlaczego odrazu wybiegłam z sali.
~~~~~~~~
Położyłam się na łóżko. Myślałam o tym co przed chwilą się zdarzyło. Nie mogłam uwierzyć, ten pierścień był taki piękny.
- Nad czym tak myślisz ? I skąd masz ten pierścień??
Z transu wyrwał mnie Noah [Noa]
<Autorkeczka : możecie pisać w kom czy mam dalej pisać jak czyta się Noah, czy już was to wkurza>
- Noah, dziękuje że mi tak pomogłeś ale nie musimy już udawać pary. Jestem z Draco - powiedziałam to taka radosna i podekscytowana.
- Acha...
- Nie cieszysz się ?
- Olivia, ale ty jesteś moją dziewczyną i ja ciebie kocham.
-Słucham?
- Właśnie mnie zdradziłaś Olivia.
- Noah ale przecież nasz związek był udawany ze względu na Malfoya.
- Ale ja się w tobie zakochałem !!! I jesteś moja.
Zatkało mnie. Dwóch chłopaków mnie kocha. Kocham Noah [Noa] ale tak po przyjacielsku, a Draco naprawdę.... chyba sprawiłam wielką przykrość Noah [Noa]. Nie wiem co zrobić.
~~~~~~
Rano obudziłam się w moim i Pans dormitorium. Postanowiłam sobie że z kim bym nie była będę tutaj mieszkać. Umyłam się i ubrałam

Mam takie ubranie bo dzisiaj jest mój pierwszy dzień kiedy będę chilriderką (Nwm jak się to pisze ale chodzi o czirliderkę) Nie mogę się doczekać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mam takie ubranie bo dzisiaj jest mój pierwszy dzień kiedy będę chilriderką (Nwm jak się to pisze ale chodzi o czirliderkę)
Nie mogę się doczekać. Uczesałam włosy. W dzisiejszym meczu quidicha rywalizowały : Slytherin - Hufflepuff
I
Gryfindor - Ravenclaw
Ja oczywiście kibicowałam swojemu domowi. Nie wiedziałam jak patrzeć na Noah [Noa]. Nie wiem jak ja mu spojrzę w oczy. Byliśmy razem a tak w sumie to, czy ten związek był udawany czy nie - zdradziłam go.....zdradziłam Noah [Noa]. Wsumie nie wiem też co z Malfoyem, pewnie już naopowiadał swoim kolegom o naszym związku. Pansy jeszcze nie wiedziała. Nie wiem jak jej to powiedzieć. Tak czy owak, byłam teraz (wiem że pomieszałam dwa czasy, przepraszam pani od j.polskiego) bardzo szczęśliwa.
~~~~~~~~~~~~
Mecz wygrał Slytherin i Ravenclaw, za tydzień odbędą się kolejne zawody. Po meczu poszłam odrazu do dormitorium, żeby chwile odpocząć i się przebrać. Wybrałam :

Bluzę ubrałam w naszym (Slytherin) kolorze

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Bluzę ubrałam w naszym (Slytherin) kolorze. Po chwili stwierdziłam że muszę pogadać z Noah. Poszłam do jego dormitorium, jednak tam go nie było. Gdy już miałam wychodzić z pw (Slytherin) ktoś a raczej mój chłopak coś do mnie powiedział
- Gdzie się wybierasz?
-Porozmawiać z Noah. Chyba sprawiłam mu przykrość zerwaniem. Muszę to wyjaśnić.
- A może byś tak ze mną trochę czasu spędziła, co? Ciagle tylko albo Pansy albo Noah. W końcu to ja jestem twoim chłopkiem.
- Jak wrócę to do ciebie przyjdę. - pocałowałem go delikatnie i odeszłam.
- Hej, czy jest Noah?- poszłam do wieży Ravenclaw bo tam często przesiadują starsi ślizgoni.
- Noah, ktoś do ciebie. - jakiś typ który mi otworzył zawołał Noah.
- Czego chcesz? - Noah
- Porozmawiać. Proszę
- Zaraz wracam.......O czym chcesz gadać ?
- O nas. Jesteś na mnie zły? Ja cię bardzo lubię, a nawet kocham ale tylko po przyjacielsku. Proszę cię Noah nie zostawiaj mnie.
- Myślałem, że jesteś inna. A ty jesteś po prostu fałszywa. Nara
- Noah, stój !!!!!!
Trzasnął mi drzwiami przed nosem. Czułam się jak bym spadła z miotły.
CIĄG DALSZY NASTĄPI........

Piękna i......bestia?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz