Co robiłeś Malfoy?!!?

694 22 9
                                    

Nie wiem co mam zrobić. Kocham Draco ale też uwielbiam Noah.
~~~~~~~~
Obudziłam się w jakimś białym pomieszczeniu. Odrazu skumałam że jestem w szpitalu, ale po co?
- Obudziła się !- rozpoznałam szczęśliwy głos Draco.
- Idę. Kochana powiedz co pamiętasz z wypadku.
- Jakiego wypadku?
- Czyli nic. No cóż podam ci eliksir. Będziesz musiała tutaj zostać jeszcze tydzień.
- Co? Ale...
- Draco , Olivka musi odpocząć. Trzeba zajmować się nią cały czas. Tylko ja dam radę.
- Jetem jej chłopakiem wiec zajmę się nią.
- Musiałbyś opuścić wszystkie lekcje.
- Zrobię to, niech mi pani poda eliksiry.
- No dobrze, ale jakby coś się działo przynieść ją tutaj.
Draco wziął mnie na ręce i zaniósł do pokoju prefektów.
- Dlaczego zaniosłeś mnie tutaj?
- Bo tylko tutaj będziesz miała ciszę i spokój. Siadaj (na kanapie), zaraz podam ci eliksir.
-Jaki?
- Nie wiem, coś na pamięć.
- Właśnie, o co chodzi z tym wypadkiem?
- Nie mogę ci na razie powiedzieć, ale niedługo się dowiesz. W swoim czasie, spokojnie. Masz wypij i połóż się spać
Tak zrobiłam.
Kiedy się obudziłam, był już wieczór. Przespałam cały dzień.
- No No, nareszcie się księżniczka obudziła. - (Draco)
- Ile spam ?
- No wiesz zasnęłaś o 13 a teraz jest 22 więc spałaś...... 9 godzin.
- No świetnie, No po prostu super! Co ja teraz będę robić w nocy?!
- Chyba mam pomysł. - położył się na mnie i zaczął całować po szyi
- Draco, nawet o tym nie myśl.
- Czemu?- zrobił taką minę : 🥺
- Może dlatego że jestem zmęczona ?
- Jeszcze cię dopadnę - wstał i wyszedł powoli i spokojnie z mojej sypialni. Jaki on jest pociągający. ~rozmarzyłam się~
Chwile jeszcze poleżałam, a potem poszłam do salonu. Usłyszałam jak Draco z jakimś chłopakiem kłucą się w drzwiach , wiec podeszłam bliżej. Tam był Noah, to z nim Draco się kłucił.
- Noah, co ty tu robisz? - zapytałam
- Przyszedłem pogadać.
- To przyjdź później, nie mam teraz ochoty.
- Acha, najpierw szukasz mnie po całym Hogwarcie żebym ci wybaczył a potem raptem nie masz ochoty?!?! Super, nara była przyjaciółko.
Draco zamknął mu drzwi przed nosem, a ja poszłam na kanapę. Chłopak usiadł koło mnie, a ja wtuliła się w jego goły tors. Zaraz co? Czemu był goły?? Pędem się od niego odkleiłam
- Czemu nie masz koszulki?
- No... ten..... bo... em
- Co robiłeś Malfoy?!!?
- Spokojnie nie tym tonem. No bo ja... koleżanka do mnie przyszła
- Acha, jasne. Rozumiem - zdjęłam pierścionek (ten którym mnie poprosił o chodzenie) i rzuciłam mu nim prosto w brzuch. - to niech przychodzi sobie częściej. - nabuzowana odeszłam do swojego pokoju. Byłam cała zalana łzami. Dlaczego on znowu mi to zrobił ?!?! Stwierdziłam ze potrzebuje odpocząć, wiec poszłam znowu spać. Przez tą utratę pamięci jestem bardzo senna. Najgorsze jest to ze dalej nie wiem co się stało i o jaki wypadek chodzi.

Miśki, następny rozdział pojawi się niestety w czwartek (17.12.2020) bo mam dużo nauki. Ale mam nadzieje że się podoba. Dziękuje za obserwacje 😘

Piękna i......bestia?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz