Ślizgonka i Gryfon. To zwykle nie idzie w parze, dopóki nie pozna się obu stron. ❝- Ja ci podaję składniki, ty układasz je w kolejności. - zarządziła dziewczyna biorąc stołek i stanęła na nim aby dosięgnąć najwyższych półek. - I nie, nie potrzebuje pomocy ze ściąganiem tych rzeczy, istnieje coś takiego jak krzesło. - dodała podając chłopakowi pierwszy słoiczek. - Zrozumiałem. - odparł wzdychając i układając wszystko po kolei na jednej z ławek. Nie musiało nawet minąć dziesięć minut jak Maggie potknęła się obracając się na stołku i tracąc równowagę prawie że upadając na podłogę. No właśnie prawie. Praktycznie jak zawsze została uratowana przez Weasley'a z opałów, gdyż tym razem udało mu się złapać ją w stylu panny młodej. - Spokojnie, mam cię niezdaro. Na mojej warcie nic ci się nie stanie. - zaśmiał się cicho George, jednak nie otrzymał tak jak myślał fuknięcia alb wywrócenia oczami tylko mały, delikatny uśmiech, który od razu niekontrolowanie odwzajemnił.❞ Zaczęta; 24.12.2020 Zakończona; (w trakcie)
40 parts