Z powodu skomplikowanej sytuacji rodzinnej, Agata Szyszkowska przenosi się z Warszawy na Śląsk. Choć początki są trudne, na miejscu spotyka pierwszą miłość i zdobywa uznanie trenera drużyny pływackiej. Niestety niedługo dane jest jej cieszyć się sielanką. Pewnego dnia, po powrocie ze szkoły, bohaterka zastaje otwarte drzwi do własnego mieszkania i ze zdziwieniem odkrywa, że nie dość, że nic nie zginęło, to jeszcze obok jej łóżka stoi dorodny bukiet białych lilii. W trakcie szkolnej imprezy, która przypada dokładnie w jej osiemnaste urodziny, wypija napój doprawiony GHB i cudem unika brutalnego gwałtu. Współpracując z policją, dowiaduje się, że jej przypadek nie jest odosobniony, a to, co do tej pory wydarzyło się w życiu nastolatki, stanowi wierną kopię scenariusza zbrodni z poprzedniego roku. *** - Agata... - wyszeptał cicho i oderwał wreszcie wzrok od podłogi. Popatrzył na mnie tak, że wiedziałam już, że nigdy, przenigdy nie zapomnę wyrazu jego bezdennie smutnych, zrozpaczonych oczu. Dotarło do mnie również, że zrobi dosłownie wszystko, nawet wbrew sobie i temu, co czuł, żeby mnie chronić. - Czy wiesz, jak bezdennie głupie i bez sensu jest to, co teraz robisz? - rzuciłam, nie potrafiąc już powstrzymać łez, które kaskadami spływały mi po policzkach. - To nie musi być mądre. To ma zadziałać. - Zadziałało. Mam nadzieję, że nie będziesz tego żałował - powiedziałam z udawaną obojętnością. - Ja i tak nie wyjadę. I to jest moje ostateczne słowo w tej sprawie. - W takim razie... - Ok, jak chcesz. Połóż klucze na stole i wyjdź. *** Okładeczka od wspaniałej graficzki @IDYLLICZNA RULES!
36 parts