16

42 4 2
                                    

Pov. Elizabeth

Przeszłam przez próg kuchni ignorując Freddy'iego przez co stawał się coraz bardziej nerwowy.

-No proszę, wybacz mi...- Powiedział przeciągając błagalnie ostatnią litere.

-Uhm...-Wymamrotałam na znak że mu wybaczyłam , żeby w końcu dał mi święty spokój . Zrobiłam sobie kanapkę na szybko i poszłam do pokoju , a Freddy za mną .

- Nie chce być nie miła ale możesz z tąd pójść?- Zapytałam się chłopaka .

- Nie, nudzi mi się- Powiedział posiadając na łóżku. Dyskretnie schowałam telefon pod poszewkę poduszki którą lekko była rozsunięta.

- Gdzie jest reszta?- Zapytałam zajadając się moją kanapką.

- Ballora tańczy na swojej scenie , Foxy pewnie rozmawia z Mike'iem , A Enard mnie nie interesuje.- Powiedział rozkładając się na moim łóżku .

Kilka minut po skączeniu monologu Funtime Freddy'iego , na złość przyszła do mnie wiadomość wydając lekką wibracje .
-Co to było?- Zapytał się chłopak patrząc na mnie pytającym wzrokiem .

I tak czy tak , by to sam sprawdził więc upewniłam sie że nikomu nic nie powie i wyjęłam swój telefon z poszewki.

-Skąd Ty go masz? - Zapytał zaciekawiony chłopak.

-Mike mi go dał żebym pisała jakby coś się stało -Odparłam włączając wyświetlacz telefonu. Na ekranie wyświetliło się jedną wiadomość, myślała że Mike coś chciał , więc zignorowała ta wiadomość. Po kilku minutach znowu coś przyszło , znowu to była wiadomość. Zaciekawiona ją otworzyłam , wyświetlił mi się kontakt o nazwie ,,Tata".

Tata💖

Tata💖: Ja ciebie strasznie przepraszam...

Kim jesteś?: Liz💖

Tata💖: To ja William , nie pamiętasz mnie? Lizzy?

Szybko wyłaczyłam telefon . Niebiesko Oki chłopak patrzył się na mnie pytająco.

-Musiała to być jakaś pomyłka-powiedziałam patrząc na przyjaciela obok.

Nagle do mojego pokoju wyparował Foxy.

-Freddy!! Nie uwierzysz jaki mam pomysł!!- Powiedział Foxy wyciągając Freddy'iego z mojego pokoju.

Znowu mój telefon zawibrował , więc postanowiłam napisać do Mike'a z pytaniem gdzie się aktualnie znajduje , kiedy podał mi "współżędne" udałam sie tam.
Był to zwykły pokój z podgłądem na kamery w całej restauracji . Gdy chłopak mnie zauważył zapytał mnie co mnie tu sprowadza.

-Więc o czym chciałaś pogadać?- Spojrzał na mnie pytającym wzrokiem.

- Nie wiem jak to powiedzieć...- Powiedziałam z nutą smutku podając mu telefon.

-T...to przecież n...nie możliwe!- Powiedział Mike bardziej przyglądając się konwersacji. Po chwili nasz ,,tata" A przy najmniej osoba która się za niego podawała, zadzwoniła .

Mike popatrzył na mnie pytającym spojrzeniem , na co ja kiwnełam głowa żeby odebrał.

-L...lizzy? -Odezwał się lekko ochrypniety głos.

-T-Tak?- Odezwałam się niepewnie
Dalej nic już nie usłyszałam , ponieważ rozładował mi się telefon.

-Super...-Powiedziałam zażenowana tą sytuacją.

-Możemy spróbować zadzwonić z mojego telefonu-Odparł po chwili ciszy Mike.

Na znak zgody kiwnełam lekko głową.
Jeden sygnał...
Drugi sygnał...
Trzeci sygnał...

-H...halo ?-Odezwał się męski głos .

-T...to Na prawdę Ty?- Odezwał się Michael.

- Przecież Ciebie złapali ...-Powiedziałam do telefonu.

-Prosz- Romówca chciał coś jeszcze
powiedzieć ale przerwało mu w połowie wyrazu rozłączając się .

Spojrzałam z zaniepokojeniem na Mike , A on na mnie po czym powiedział.

-Pewnie ktoś robi sobie jakieś żarty- Odezwał się klepiąc mnie po ramieniu .-Wracaj do pokoju.

Zrobiłam jak mi kazał brunet , lecz zamiast udać się do pokoju poszłam do kuchni się napić szklanki wody i trochę ochłonąć . Na moje nieszczęście byli tam wszyscy .

-Oh...Hej Baby!-Odezwał się uśmiechnięty Foxy, na co oddałam uśmiech.

- Hej-Powiedziałam biorąc szklankę z półki nad blatem.

-Jak tam samopoczucie?- Zapytał się mnie lekko zmartwiony przez dzisiejsza sytuację.

-Mogło być lepiej - Powiedziałam nalewając wody z kranu do małego naczynia zwanego szklanką.

-Coś się stało? -Zapytała się mnie Ballora.

- Nie , a coś się miało stać?- Zapytałam się jej jak najbardziej można ukryć moje kłamstwo.

- Nie, tak się tylko pytam bo tak nie mrawo wyglądasz

- Ale wszystko jest  w porządku -Odparłam uśmiechając się.

//Time skip//

Posiedziałam trochę z nimi po czym udałam się przejść po restauracji .
Kiedy znajdowałam się jak że niebezpiecznym scooping room'ie.
Nagle coś przede mną się zgliczowało?

<<<<<<<<<<<<<<<<<
Hejka
Ostatnio znowu nie mam weny i chyba znowu chwilowo nie będę nic wstawiać
Do zobaczenia 😉❤

!Zawieszone! Życie Elizabeth Afton ♡ FNaF : Sister location ♡ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz