3

130 6 8
                                    

//Uwaga roździał zawiera przekleństa//

Kiedy do jej uszu dotarło że jadą z tatą do jego pracy, to aż podskoczyła z radości.

-Idźcie się przebrać -Powiedział ich tata.
Szybko Eliza po do pokoju i ubrałam na siebie pomarańczową bluzkę z krótkim rękawem i do tego Czerwoną spudniczke.
Kiedy już byłam ubrana , Wzięłam się za robienie fryzury.
Uczesałam się w prostego warkocza.

-Już jestem!- Krzyknęłam zakładając moje czarne trampki .

-Jestem pod wrażeniem!  Wyrobiłaś się szybciej niż Twoi bracia - Powiedział podśmiechując opiekun 3 dzieci.

-Haha! Bardzo śmieszne -Powiedziałam obrażona na co tata mnie przytulił.
Po 5 min przyszli chłopacy.

-To co jedziemy?- Zapytał uśmiechnięty Mężczyzna.

-Tak!- Krzyknęłam nieco synchronicznie z Michael'em, na co zaśmiał się tata.

-A ty Chris?  Jesteś gotowy?-Zapytał rodziciel najmłodszego z rodzeństwa .

-Nie chcę tam jechać - Powiedział smutnie chłopak.

-Nie bój się , te roboty ci nic nie zrobią!-Powiedział Michael

-N-No dobrze - Powiedział jąkając się.

< <Time skip > >

Po kilkunastu minutach byliśmy na miejscu.

-Ale tu pięknie!- Powiedziałam z zachwytem.

-To co robimy?-Zapytał Michael.

-Dobra słuchajcie mnie. Macie nie broić, nie straszyć dzieci oraz się nie kłócić.  Zrozumiano? -Zapytał William.

-Tak!- Krzyknęliśmy prawie równocześnie.

-To dobrze ,bawcie się dobrze!- Po tych słowach poszedł wzdłuż korytarza.

-Michael?!- Ktoś wykrzyczał imię mojego brata.

-Hej! Co wy tu robicie?-Zapytał Michael do trójki chyba w tym samym wieku chłopaków.

-A no nudzi nam się- Powiedział Chłopak z niebieską koszulką.

-A tak Btw to kto to jest? -Zapytał chłopak z Czerwoną bluzką .

-To jest moje rodzeństwo - Wskazał na mnie i na Chrisa

- To jest Elizabeth,  a to jest Chris pewnie go znacie. - Powiedział Najstarszy z rodzeństwa.

-Miło poznać - Powiedział chłopak w zielonej koszulce ( Jakby co to ja biorę randomowe kolory wiec jak by mieli inny kolor koszulki to napiszcie  ja to poprawię ).

-Elizabeth! -Usłyszałam głos dobiegający zza moich pleców.

-Hej! Jak tam?- Gdy się odwróciłam ujżałam moją przyjaciółkę Scarlett, no tak zapomniałam że jej tata też tutaj pracuje.

-Hej! Dobrze a u ciebie??-Zapytałam się dziewczyny  stojącej przedemną .

- Też dobrze . Idziemy do sali gier?- Zapytała blond włosa dziewczyna.

-Okej -Powiadomiłam braci że idę  do sali gier i pokierowałam się do tamtego pomieszczenia.

-To co ? Nadal Uważasz że jesteś mistrzynią  tej gry?-Powiedziała Drażniącym  mnie głosem Scarlett.

-Oczywiście! -Odpowiedziałam   podśmiechując pod nosem.
-To zobaczymy!-Powiedziała śmiejąc się Scarlett.

< <Time skip > >

!Zawieszone! Życie Elizabeth Afton ♡ FNaF : Sister location ♡ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz