Prolog

217 8 6
                                    

Jak zwykle Elizabeth obudziła się o 8 rano, dziś wyjątkowo się nie wyspała. Wstała z łóżka i powędrowała do szafy.
-hm... co by tu wybrać? Juz wiem!- powiedziała do siebie  i ubrała się w różową sukienkę. Po chwili zeszła na dół.

-Cześć Eliza- przywitał się z nią Michael.

-Cześć- odparła ziewając.

-Ktoś tu się nie wyspał- powiedział żartobliwie tata i nałożył im po naleśniku.

-Widzieliście gdzieś Chrisa?- zadał pytanie mężczyzna z patelnią.

-Pewnie nadal śpi- odparł Michael.

-Michael, pójdź go obódź proszę- poprosił Michael'a.
Chłopak westchnął z nie zadowolenia i poszedł do pokoju najmłodszego z rodzeństwa.
Michael nie zabardzo lubił spędzać czas z Chris'em. Nie wiadomo czemu, ale uważał że on jest żenujący. Bracia dość często się kłócą, czasami nie da się z nimi wytrzymać.

-Elizabeth, choć bo się spóźnimy!- z jej przemyśleń wyrwał ją głos taty i wtedy zorientowała się że czekają na nią przy drzwiach. Szybko poszła po plecak na górę, żeby zejść z nim później na dół.

-Już możemy iść!- Krzyknęła nabierając szybko powietrza, bardzo się zmęczyła bieganiem po domu.

Wyszli z domu i tata zamknął go na klucz. Weszli do samochodu i pojechali.

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

Hejka , to jest prolog a ponim będą się pojawiać normalne roździały.
Jeśli zauważyliście jakieś błędy ortograficzne to pisz w komentarzu a ja postaram się je poprawić.
Dozobaczonka 😘
200słów

/Sprawdzone/

!Zawieszone! Życie Elizabeth Afton ♡ FNaF : Sister location ♡ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz