17

42 4 1
                                    

Per. Elizabeth

Nagle się przedemną coś zgliczowało.
W wyniku strachu odskoczyłam od zglich'owanego miejsca .

-C ...Co to było?- Zadałam to pytanie do siebie , nie oczekując na żadną odpowiedź.

-Glich'e , kochana . Nie wiesz co to jest glich? - Odezwał się głos , nie jestem w stanie określić czy to był męski czy żeński , ponieważ to brzmiało równo podobnie do obu rodzaji głosów.

-Kim jesteś?- Odpowiedziałam bardziej pewna siebie.

-Jestem Lolbit- Zauważyłam ( Od razu mówię,  w tym ff Lolbit potrafi zmieniać płcie.) zbliżającą się do mnie dziewczyna .
Miała ona Średniej długości włosy o barwie bieli , A natomiast końcówki pofarbowane na rudy kolor. Jej oczy były czarne jedynie tęczówki miała koloru białego.
Można powiedzieć że , gdyby nie kolory , łudząco była by podobna do F.Foxy 'jego.

- Baby , miło mi Ciebie poznać- Powiedziałam podając dłoń Lolbit.
Na co dziewczyna Od razu odwzajemniła uścisk.

-Jesteś tu nowa?- Zapytałam patrząc na neko dziewczynę.

- Nie,  mieszkam w tej restauracji od jej zamknięcia,  Jestem robotem zapasowym. - Odezwała się Lolbit dumna że swojego "stanowiska". - A Ty? Nigdy Ciebie tutaj nie widziałam.

-Również mieszkam tutaj od zamknięcia -Powiedziałam opierając się o ścianę.

-Dziwne ... Nikt mi o tobie nie mówił - Powiedziała Lolbit .

-Dobra nie ważne , gdzie masz pokój?- Zapytałam stojącą przedemną dziewczynę.

-Choć pokaże Ci!- Powiedziała łapiąc mnie za rękę i prowadzić w znanym mi kierunku.
Po krótkiej wędrówce wskazała mi pokój na przeciwko pokoju Foxy'jego.

-Jak to my się wcześniej nie widzieliśmy -Zaśmiałam się .

-A Ty gdzie masz pokój?- Na to pytanie , wskazałam ręką dębowe drzwi .

-Wiesz co ja już będę szła spać- Powiedziałam ziewając .

-Okey ,  do zobaczenia jutro!- Powiedziała wchodząc do swojego pokoju.

//Time skip//

Obudził mnie hałas dochodzący z kuchni. Co oni tam z nowu wyprawiają?.
Ubrałam się szybko I wyszłam z pokoju kierując się do kuchni.

-Co się tutaj dzieje? - zapytałam wchodząc do kuchni.  Zauważyłam Freddy'iego który kłócił się o coś Enard'em.

- Nie przeszkadzamy wam?- Zapytała Lolbit pojawiając się za moimi plecami. Lekko się wzdrygnełam , ponieważ nie spodziewałam się jej za mną.

-O...Hej Baby... Hej Lolbit...-Powiedzieli niemal że jednocześnie.

- O co się znowu kłucicie?- Zapytałam krzyżując ręce na piersi i opierając się o obramowanie drzwi.

- Nie ważne - Prychnął Freddy .

- Okey ? Tak w ogóle która godzina?- Zapytałam moich towarzyszy w kuchni.

- 7: 38 -Odpowiedziała Baletnica na moje pytanie .
Wraz z Lolbit jęjnełyśmy przeciągle , na co reszta zareagowała śmiechem .

- A mogłyśmy jeszcze pospać- Odparła Zawiedzionym głosem Lolbit.

-Mogłyśmy...- Podeszłam do lodówki i wyjęłam pierwszy lepszy serek z granolą.

-Wy już się poznałyście?- Zapytał Foxy.

-Jak widać tak - Odpowiedziała biało włosa  dziewczyna .

//////////////////////////////
Hejka przepraszam  że ostatnio nie było rozdziału , ale przez ostatnii tydzień ferii spędzałam z siostrą cioteczną I chciałam korzystać z czasu spędzonego z nią . Mam nadzieję że zrozumiecie , w tym tygodniu postaram się napisać dwa roździały

Papa!❤

!Zawieszone! Życie Elizabeth Afton ♡ FNaF : Sister location ♡ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz