10

71 5 0
                                    

Per. Ft. Freddy'iego

Stałem jak kołek przyglądając się temu zdarzeniu.
To tak słodko wyglądało.
Ballora niesety ale musiała przerwać tą cudowną chwile .

-Baby  choćmy juź-Powiedziała zniecierpliwiona balerina.

Pewnie zastanawiacie się o co poszło? HAHA ! Ja z Ballorą przypuszczamy że Foxy stoi za raną baby.
A on Twierdzi inaczej. Ah co za czasy Mój krótki  monolog w myślach przerwał Foxy.

-Hej~-Powiedział przedłużając zdanie.

-Hej , coś się stało?-Zapytałem go , chciałem go spławić ale on tak szybko się nie poddaje.

-Nie , chcesz się ze mną przejść? -Zapytał się różowo włosy lis

-Nie dzięki,  wiesz może o co chodzi Baby?-Zapytałem się chłopaka , na co on się podrapał po karku.

Już wiedziałem że jest w tą sprawę wplątany.

-Nie?-Powiedział nie pewnie .

-Gadaj -Powoli moja złość rosła.

-Ugh... We wszystko się wtrąca,  mnie to już powoli denerwuje.-Powiedział oburzony lis.

-Rozumiem - Powiedziałem i poszłem przed siebie.

Udałem się do pokoju i padłem na łóżko.

Ugh, te całe problemy mnie męczą.

Per. Elizabeth

Pożegnałam sie z chłopakami i ruszułam w kierunku Baletnicy.

-Baby , ty do reszty zgłupiałaś?!-Powiedziała obużona balerina.

-Co? Nie rozumiem. -Odparłam patrząc się w jej świecące na Fioletowo oczy.

-Jeśli Oni coś powiedzą policji, oraz znajdą nasz zwłoki to zamkną naszą pizzerie!-Krzyknęła pełna gniewu Ballora.

-Myślisz że policja uwierzy czwórce rozwydrzonych nastolatków?- Powiedziałam do granatowo włosej.

-Baby,  w poprzednich restauracjach też zginęły dzieci. -Powiedziała Baletnicy trzymając się za skroń.

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Przepraszam że spóźniłam się z roździałem , ale miałam pewne sprawy do załatwienia.
Bye

!Zawieszone! Życie Elizabeth Afton ♡ FNaF : Sister location ♡ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz