I tak mnie kochasz/ KOREKTAA///

5

Dziewczyny zaczęły się rozciągać, robiły szpagaty, gwiazdy  i takie tam.
Ja cały czas obserwowałem Sky.
Nie moglem oderwać, od niej wzroku.
Po 10 minutach rozbrzmiała muzyka.
Trener poprosił Harrego i jakiegoś blondyna, aby ustawili się za moim skarbem.
Dziewczyny zaczęły tańczyć swój układ, a na sam koniec, zaczęła poruszać Się w rytm muzyki Moje słoneczko.
Robiła to z taka Gracją, aż w końcu dziewczyny ustawiły się w piramidę.
Wtedy, do gry wkroczył Harry z Tomem, jak się dowiedziałem.
Złapali Sky za biodra i ręce i podrzucili ją, do góry w tym czasie ona zrobiła podwójne salto i wyładowała na czubku piramidy.
~ nie maja prawa jej dotykać ~ warczy Black
~już sobie z nimi pogadam, tez mi się to nie podoba~ mruczę zdenerwowany.
~ ale poza tym, rusza się jak anioł ~ zgadzam Się z wilkiem.
Po skończonym wf wychodzimy z szatni, ale widzę zbiorowisko.
Patrzę a tam moja mate, otoczona przez chłopaków, którzy mówią jak ona się świetnie rusza.
~ zaraz ich zajebie, nie wytrzymam~ warczę do mojego wilka
~ nie może rozmawiać z nimi, idź po nią bo zaraz przejmę kontrole~ warczy coraz bardziej.
~ chłopaki weźcie ją, bo zaraz się przemienie~ zawarczałem.
~ już idziemy ~ odezwał się Harry.
-Mycha chodź przedstawię ci kogoś. - widzę jak idzie z moim aniołem, w moim kierunku.
Cieszę się jak dziecko z cukierka.
Już nie wspomnę, o moim wilku, który skaka z radości.
Po chwili podchodzą.
- Mycha, To jest Derek słynny kuzyn, o którym ci opowiadałem- mówi, a ona się rumieni słodki widok.
- Kuzynie to jest Skylar, w skrócie Sky.- uśmiecha się porozumiewawczo.
- Miło mi się poznać Sky- mówię i wyciągam w jej kierunku dłoń, którą od razu łapie.
- I wzajemnie- odpowieda.
- Hazz co teraz mamy?
- Yy chyba angielski.
- o nie! ten typ jest chory!- wyrzuca ręce w powietrze.
- leci na ciebie słońce- mówi Harry, a we mnie się gotuje.
- chodźmy na lekcje - udaje mi się powiedzieć, lecz po chwili warknąłem za głośno.
Co nie uszło uwadze Chłopaków jak i Sky, gdyż na chwile się zatrzymała i rozejrzała.