13

2.1K 77 1
                                    

Po otrząśnięciu się z szoku, odsunęłam się gwałtownie przypominając sobie, o wpatrzonych w nas 9 par oczu. Spuściłam zażenowana głowę, czując pieczenie na policzkach.
-chodź- usłyszałam głos Dereka, więc jak najszybciej pognałam za nim, słysząc za sobą jedynie okrzyki chłopaków.
Wchodząc do pokoju Rachel, kazałam położyc chłopakowi mój worek, na środku łózka.
-dziękuje- mruknęłam bardziej zażenowana sytuacją, która miała miejsce przed chwilą.
- dla ciebie wszystko cukiereczku- podszedł do mnie i zostawił pocałunek na moim policzku, od którego zaczęła mnie piec skóra.
Uśmiechnął się łobuzersko i wyszedł.
Zostawił mnie samą, ze swoimi myślami..
Z roztargnienia wyrwał mnie głos dziewczyny, wychodzącej z łazienki, która wyklinała coś pod nosem.
- co jest?- zapytałam marszcząc lekko brwi.
- ktoś zapierdolił z mojej łazienki dywanik i wychodząc wypierdoliłam się dupą, na zimne płytki- warnęłam masując swoje pośladki, na co parsknęłam śmiechem.
- nie śmiej się, bo karma cię dopadnie- prychnęłam na jej słowa i weszłam do toalety, zamykając drzwi na klucz.
Rozebrałam się i weszłam pod prysznic odkręcając wodę, która od razu rozluźniła moje ciało. Rozejrzałam się, w celu znalezienia jakiegos płynu czy szamponu, czym mogłabym się umyć. Schyliłam się i wzięłam w dłonie czerwoną buteleczkę z malinowym płynem, pod prysznic. Wylałam trochę na gąbkę i zaczęłam namydlać ciało od stóp po szyje.
Wyglądałam troche jak bałwan, cała w białej pianie z zarużowionymi policzkami.
Chwyciłam też jakiś szampon i zaczelam myć wlosy, zaczynając od masażu głowy.
Puściłam wodę i zamknęłam oczy i nos żeby sie nie zakrztusić wodą. Stałam tak kilkanascie sekund, aż wyłaczyłam wode i siegnęłam po ręcznik okręcając nim pomarszczone od wody ciało. Postawiłam stope na zimne płytki, a gdy chcialam dołożyc drugą wywinęłam takiego orła, że poleciałam do tyłu upadając z głosnym hukiem i moim piskiem na tyłek.
-kurwa!- wydarłam się czując ból pośladków.
- mówiłam ci! Karma to suka!- uslyszałam rozbawiony głos Rachel stłumiony przed drzwi.
Podniosłam się powoli trzymając się umywalki, wygladałam jak jakaś pokraka, na trzęsących się nogach. A gdy już stałam chciałam siegnąć po moje ciuchy.. no właśnie chciałam.
- japierdole jeszcze tego mi brakowało uh- warknęłam pod nosem widząc, że zapomniałam ich wziąść i zaczęłam powoli podchodzić pod drzwi. Przekręciłam kluczyk i otworzyłam drzwi marudząc.
- Boże Rachel, ta łazienka jest przeklęta! Jak mnie dupa boli- złapałam sie za pośladek, a gdy nie usłyszałam, żadnego śmiechu od dziewczyny podniośłam głowe, natrafiając na kilkanaście par oczu wpatrzonych we mnie.
Zmarszczyłam brwi i pisnęłam oplatając mocniej się ręcznikiem.
- cco wy.. tu..- nie zdążyłam nic wyjąkać, bo usłyszałam głosny warkot, na co wytrzeszczyłam oczy, a gapie zaczęli wybiegać jak najszybciej, o mało nie zabijając się w drzwiach.
Spojrzałam w czarne, jak otchłań oczy Dereka oddychał ciężko i głeboko. Spojrzał na mnie i zaczął podchodzic, jak drapieżnik do swojej ofiary. W oczach stanęła panika, a wyobraźnia zaczęła wymyślać różne scenariusze, jak mnie zakopuje w lesie. Wstrząsnął mną zimny dreszcz, ale bardziej zszokowało mnie co zrobił chlopak.
Jego ogromne w porównaniu do mnie ciało przylgnęło do mnie, poczułam jak jego usta, są za moim uchem i całują tamto miejsce, na co lekko ugięły mi się nogi od uczucia jakie ogarnęło mnie w tamtym momencie.
- jesteś moja- usłyszałam jego warkot.. - nikt nie ma prawa, widzieć cię nago!- mówił coraz bardziej napinając mieśnie.
- Nie rozumiem co to znaczy, że jestem twoja?- zmieszałam się i wyszeptałam tak cicho, że byłam w lekkim szoku gdy odsunął się powoli, ale jedynie na odleglość 15 maksymalnie centymetórw.
- już niedługo ci powiem i pokaże, ale jeszcze nie teraz - mruknął jakby zawiedziony, a jego usta opadły na moje, zostawiając tam gorący pocałunek przygryzając moją wargę.
Otworzyłam oczy, czują chłód ale nikogo nie zobaczyłam.. to mi się wydawało czy naprawdę tak było?
Dotknęłam drżącą dłonia ust, które były lekko spuchnięte. Poczułam w brzuchu dziwne uczucie, coś jakby jakaś wielka glizda łaskotała mnie od środka.
To było naprawde.... Co ten człowiek ze mną robi.

I tak mnie kochasz/ KOREKTAA///Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz