24

2.1K 72 22
                                    

Z Parkiem ruszyliśmy w dobrze znaną mi stronę.

- Czemu jedziemy do mojego domu? - Powiedziałam a na mojej twarzy malowało się zaskoczenie.

- Spakuj się, jedziemy na małe wakacje - Powiedział skręcając w dość ruchliwą uliczkę

- Na ile mam się spakować? - Mruknęłam będąc w ciągłym szoku

- Mam urlop więc tak na 2 tygodnie mała - Powiedział dość zadowolony

- A co powiedzą nauczyciele albo moi rodzice? - Spytałam

- Dla rodziców jesteś na wycieczce, a dla nauczycieli jesteś chora, później Ci to usprawiedliwię młoda - Mruknął podjeżdżając pod mój dom. Ja już tego nie komentując wysiadłam z pojazdu idąc w stronę domu. Spakowałam kilka koszulek, bluz, spodni, bielizny i sporą liczbę kosmetyków.

-Chyba tyle mi wystarczy- Powiedziałam dopinając walizkę. Założyłam buty i wyszłam z domu.

- Dawaj szybko bo już chce jechać - Krzyknął Jimin

- Już, szybciej nie mogę - Przyśpieszyłam tempa. Podeszłam do auta po czym Jimin wziął moją walizkę i schował ją do bagażnika. Wsiedliśmy do samochodu po czym starszy odjechał z piskiem opon i wyraźnym, zadziornym uśmieszkiem.

- Jak ja tego nie lubię... CHCESZ NAS ZABIĆ?! - Krzyknęłam kiedy przy dużej prędkości zahamował

- Przeginasz, słodka jesteś kiedy się denerwujesz- Powiedział po czym położył swoją mniejszych rozmiarów rękę. Rozpływałam się pod jego dotykiem, a kiedy prawił mi komplementy to już w ogóle. - Kocham też kiedy masz rumieńce- Powiedział a ja siedziałam jak wryta na dodatek cała czerwona. On... On mnie kocha? - Dobrze słyszałaś - Zaśmiał się słodko - Ale o tym później - Uśmiechnął się a ja miałam milion myśli. On mnie kocha? O tym później? O czym później? Kiedy później? Myślałam tak aż zasnęłam.

*Jakiś czas później*

- Wstawaj skarbie, już jesteśmy. - Szepnął starszy po czym zaczął obcałowywać mnie lekko po twarzy, szyi, obojczykach.

- Gdzie jesteśmy? - Szepnęłam czując, że nie jestem w samochodzie a na jakimś wygodym materacu

- W Busan, w moim starym domu. - Powiedział już głośniej a ja otworzyłam oczy. Przed sobą zobaczyłam szczerzącego się od tygodnia już czarnowłosego Jimina. Lekko wstałam po czym zobaczyłam, że jestem w dość stonowanej, przyjemniej dla oka sypialni. Była ona w odcieniach szarego i białego. Szare, matowe, marmurowe płytki odbijały się w białym puszystym dywanie. Jasne ściany, czarne metalowe schody, obrazy w złotych ramkach, piękny żyrandol dodawały klimatu temu pokojowi.

- Jak- Jak tu pięknie- Powiedziałam badając jeszcze raz pokój.

- Dzięki, nadawałbym się na architekta? - zapytał wpatrując się w schody

- Jeśli sam robiłeś plan tej sypialni to jak najbardziej. - Powiedziałam patrząc się na bok ukochanego.

- Od dziś będę architektem - Powiedział lekko się nade mną pochylając

- Moim architektem - Powiedziałam po czym połączyłam nasze usta w lekkim, motylim pocałunku

*Skip time*

Jimin stwierdził, że pójdzie do sklepu a ja poszłam pozwiedzać. Po zwiedzeniu pięknego domu opadłam na kanape. Zobaczyłam, że w TV jest YouTube więc szybko weszłam w aplikacje wpisując odpowiedni tytuł po czym zaczęłam śpiewać.

- Jeśli się tak stanie że, mnie zdradzisz i odkryje

To przysięgam, że znajdę kurwa mać, Cię i zabiję.

Zaczęłam śpiewać moją ulubioną polską piosenkę.

- A ty bujaj się jak ja, bujaj się jak ogrody po blantach

A ty bujaj się jak ja, bujaj się jak ogrody po blantach

A ty bujaj się jak ja, bujaj się jak ogrody po blantach

- Co to za język szatanów - Spytał się Jimin wchodząc do pokoju

- Mój Ojczysty- Powiedziałam

- Od zawsze wiedziałem, że coś z tobą nie tak- Powiedział zadowolony

- Swój, Swojego rozpozna - Powiedziałam po czym zaczęłam uciekać bo ten stary dziad zaczął mnie gonić - Przestań - Powiedziałam nie mając już nigdzie wyjścia aby od niego uciec

- Ty mała... - Szepnął i przerzucił mnie przez ramię.

- ZOSTAWWWW- Krzyczałam kiedy rzucił mną lekko na łóżku po czym zaczął mnie łaskotać.

- Pod warunkiem, że pójdziesz dziś ze mną na kolację - Powiedział z poważną miną

🎀🎀🎀🎀🎀🎀🎀🎀🎀🎀🎀🎀🎀🎀

Aaaaaa wróciłam! Cieszycie się? Wracam z podwójną energią! Nadal nie wiem kiedy i czy regularnie będą rozdziały ale postaram się żeby były jak najczęściej 💗 Kocham was i bardzo za wami tęskniłam 💋

641 słów 👄

 𝕄𝕒𝕥𝕙 𝕋𝕖𝕒𝕔𝕙𝕖𝕣 ~  ℙ.𝕁𝕄Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz