ZAKAZ PŁAKANIA BO JA PRZEPŁAKAŁAM ZA WAS WSZYSTKICH- Kaya ja... tak cię przepraszam- mruknął Jimin
-Wiem, że śpisz i tego nie usłyszysz ale kurwa kocham Cię bardzo - Powiedział i usłyszałam jak jego głos drży
- Ja.. tak się cieszę, że cię widzę.. tak bardzo tęskniłem- dotknął mojego policzka
- Obiecuje będę się o Ciebie starał ale teraz śpij kochanie- Powiedział i pocałował moje czoło po czym wstał i skierował sie do wyjścia- Jimin? - spytałam udając, że jestem zaspana
- Kaya skarbie- Powiedział i podbiegł do mnie
- Poczekaj wstanę- Powiedziałam po czym podniosłam się i strzeliłam liścia chłopakowi
- Należało mi się- Powiedział po czym dostał jeszcze raz
-Po co wróciłeś? Masz dziewczynę, prace, jesteś szczęśliwy beze mnie- Powiedziałam czując gule w gardle
- To nie tak jak myślisz.. ja chciałem do ciebie zadzwonić ale..
Pamiętasz Rose?- zapytał- Trudno zapomnieć- Powiedziałam zła
- Zaproponowała mi lepszą prace tu, chciałem Cię tu zabrać po ukończeniu szkoły ale Rose zaczęła mną szantażować, że skoro już u niej pracuje to wpisze mi w papierach tak, że już nikt mnie nie zatrudni. Spytałem co mam zrobić, aby tego nie robiła- Powiedział- Spojrzała mi w oczy i Powiedziała, że mam zerwać z tobą kontakt. Oczywiście nie zgodziłem się i wyszedłem ale Rose do mnie przyjechała i pokazała zdjęcie jak całujesz się z jakimś facetem to w mojej głowie zaczęło sie gotowac i serce mi pękło. Kiedy zobaczyłam to zdjęcie i ochłonąłem to pomyślałem, że to i tak nie miałoby sensu , w końcu to by się rozpadło a i tak było to piękne, że chciałaś ze mną być i się ze mną spotykać. Wiedziałem, że wkrótce zostawisz mnie dla kogoś młodszego, kogośw swoim wieku- chciał kontynuować ale mu przerwałam
- Jakie zdjęcie i dla kogo cię przepraszam Zostawiłam?! - krzyknęłam płacząc- Miałam chłopaka od roku który zamknął mnie w domu! odciął mnie od świata i mnie bił! Nie zdradziłabym cię idioto bo nadal cię kocham! - krzyknęłam nadal płacząc- Jebany Park Jimin myślisz, że możesz odchodzić i wracasz kiedy chcesz?! NIE! Myślisz się!- krzyknęłam po czym poczułam jak chłopak mnie przytulił
- Tak bardzo cię Przepraszam.... tak bardzo tego żałuję, że nie wyjaśniłem tego z tobą. Kocham Cię kurwa nie chce być z Rose... Nawet z nią nie jestem, ona chce lecz ja nie. Niech mi wpisze to gówno w papierach kocham cię i chce być z tobą. Chce z tobą mieszkać, kochać się, mieć dzieci, psa i kota i co sobie wymarzysz- Powiedział Park i słyszałam, że pociąga nosem
- Kocham Cię kurwa - Powiedziałam po czym oderwałam się od chłopaka i połączyłam nasze usta. Jego ręce oplotły moje biodra a moje jego szyję. Po mojej i jego twarzy spływały łzy, i bólu i radości i mieszały się ze sobą. Całowaliśmy się nie z pożądaniem tylko z taką lekkością, z uczuciem, z tęsknota i żalem. Oderwaliśmy się od siebie po chwili.
- Ja ciebie też- Powiedział i znowu połączył nasze usta razem. Nie wiedzieliśmy, że Kook zawołał chłopaków a Soo wstała i teraz wszyscy na nas patrzą i cieszą się z tego, że w końcu po dwóch latach jesteśmy razem i jesteśmy szczęśliwi a Rose zapłaci za To co zrobiła.
🐈🐕🐈⬛🐕🐈🐕🐈⬛🐕🐈🐕🐈⬛🐕🐈🐕🐈⬛
Przed nami jeszcze epilog kochani. Jezu płakałam jak to czytałam ahhh. Dam spojler, że zakończenie będzie szczęśliwe 🥴 Jestem dumna z tego rozdziału. Kocham was bardzo i mam nadzieję, że też wam się podoba i, że nie potrzebowaliście dużo chusteczek. Do zobaczenia na epilogu ❤❤
573 słów 🦄

CZYTASZ
𝕄𝕒𝕥𝕙 𝕋𝕖𝕒𝕔𝕙𝕖𝕣 ~ ℙ.𝕁𝕄
Teen FictionW TRAKCIE POPRAWY Na początku może być trochę Cringe ale później da się czytać 😭✋ Nazywam się Kaya mam 18 lat i mieszkam w Seoulu. Pochodzę z Polski i chodziłam tam do szkoły lecz byłam gnębiona więc chciałam zmienić szkołę. Moi rodzice są dość bo...